bnp Opublikowano 22 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 znalazłem w piwniczce ostatnie piwo filtrowane przez włókna celulozy,klarowane i nagazowane suchym lodem. Ma coś koło 2 lat. Piwo typu polskie ale 11 °Blg jak dobrze pamiętam na s-33. Nagazowanie średnie (nic się nie zmieniło) idealnie klarowne. W smaku czyste, lagerowe, w oddali lekka nuta kwiatowa, rześkie. Piana szybko osiadła. Szkoda że ostatnie. chyba czas coś ponownie przefiltrować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 22 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 znalazłem w piwniczce ostatnie piwo filtrowane przez włókna celulozy,klarowane i nagazowane suchym lodem.Ma coś koło 2 lat. Piwo typu polskie ale 11 °Blg jak dobrze pamiętam na s-33. Nagazowanie średnie (nic się nie zmieniło) idealnie klarowne. W smaku czyste, lagerowe, w oddali lekka nuta kwiatowa, rześkie. Piana szybko osiadła. Szkoda że ostatnie. chyba czas coś ponownie przefiltrować Powiem szczerze, że jestem zaskoczony. Do tej pory byłem przekonany, że to obecność żywych drożdży gwarantuje długą trwałość piwa, a tu piwo filtrowane, 2 lata. Szacunek. Mimo, że nadal jestem przeciwny filtracji, to jednak szacunek. To chyba to piwo zostało ekstremalnie odfiltrowane, skoro się nie psuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 22 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2009 Mimo, że nadal jestem przeciwny filtracji, to jednak szacunek. To chyba to piwo zostało ekstremalnie odfiltrowane, skoro się nie psuje. dodam jeszcze że filtrowane było przez włókna celulozy, a nie przez ziemię okrzemkową, czyli nie "ostro". po paru latach w domowym piwowarstwie powoli kształtuję sobie poglądy oparte na doświadczeniu. Filtracja pozytywnie wpływa na piwa jasne, lekkie, najlepiej wychodzi w jasnych dolniakach. W piwach ciemnych ciężkich, osad drożdżowy pogłębia smak gotowego piwa co pozytywnie wpływa na doznania smakowe. Ostatnio nic nie filtruję. Wszystko idzie na refermentaję, jednak przydałby mi się 1 rodzaj piwka czystego jak łza o każdej porze dnia i nocy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 25 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2009 w poniedziałek postawiłem weizenbocka zasyp 1kg kg słodu pilźnieńskiego 1 kg słodu pilźnieńskiego -produkcja własna 0,5 kg słodu monachijskiego II -produkcja własna 1kg słodu monachijskiego 2 kg słodu pszenicznego-produkcja własna 0,4 pszeniczny karmelowy jasny produkcja własna 0,2 kg karmelowy jasny 0,15 kg karmelowy ciemny 1 kg śruty pszennej 0,5 kg śruty jęczmiennej 0,3 kg sacharozy 0,05 kg czekoladowego śruta skleikowana z 0,5 kg słodu pilźnieńskiego zacieranie 46°C 10 min 55°C 15 min 64°C 40 min 72°C 40 min + kompot z 40 g lubelskiego 78 °C filtracja sterylizacja w 95 °C 1 h wyszło coś koło 23 l 20 °Blg poszło z 0,5 l gęstwy z "oszukańca" pyka aż miło w 16 °C american lager, jak na złość kończył fermentację w 16 st C (ociepliło mi się w piwnicy ) ładnie się wyklarował i myślałem o butelkowaniu, jednak po sprawdzeniu °Blg okazało się że stanął na 5 °Blg Zamieszałem osad z dna i poczekam jeszcze z tydzień. Zapowiada się ciekawe piwko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 2 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 syrop w działaniu ale mocne piwo zasyp 1,5 kg kg słodu pilźnieńskiego 2 kg słodu pilźnieńskiego -produkcja własna 0,7 kg słodu monachijskiego 0,05 kg karmelowy jasny 0,05 kg karmelowy ciemny 1,5 kg śruty jęczmiennej 1,1 kg syropu skrobiowego śruta skleikowana z 0,5 kg słodu pilźnieńskiego zacieranie 55°C 15 min 64°C 40 min 72°C 40 min + kompot z 30 g magnum 78 °C filtracja sterylizacja w 95 °C 1 h + 30 g lubelskiego + syrop skrobiowy wyszło coś koło 23 l 16,5 °Blg poszło na us-05 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 2 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 72°C 40 min + kompot z 40 g lubelskiego sterylizacja w 95 °C 1 h Ej bnp tak czytam o twoich działaniach, czy coś z tego chmielu jeszcze zostało w zapachu po takim czasie zacierania i gotowania, nie ulotniło sie to wszystko ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 2 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 to akurat był cytat z warki o pszenicznym "oszukańcu". A jak się utarło w piwach pszenicznych daje się chmiel aromatyczny dla "szlachetniej" goryczki tak więc nie chmieli się dla aromatu. Tak ? jak chodzi o nadanie aromatu dla dla piwa robię tak do brzeczki dodaję chmiel aromatyczny sterylizacja w 95 °C 1 h + 30 g lubelskiego + syrop skrobiowy dodaję czasami kompot z lubelskiego czasami także warzę piwo tradycyjnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 2 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 to akurat był cytat z warki o pszenicznym "oszukańcu". A jak się utarło w piwach pszenicznych daje się chmiel aromatyczny dla "szlachetniej" goryczki tak więc nie chmieli się dla aromatu. Tak ? jak chodzi o nadanie aromatu dla dla piwa robię tak do brzeczki dodaję chmiel aromatyczny sterylizacja w 95 °C 1 h + 30 g lubelskiego + syrop skrobiowy dodaję czasami kompot z lubelskiego czasami także warzę piwo tradycyjnie to była receptura na weizenbocka, ja dodaję do produkcji goryczkowego, całkowicie odstepuję od aromatu, ale można i tak. Tulko pytanie jak robisz ten kompot, bo chyba musisz go długo gotować, skoro chcesz gorycz wyciągnąć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 2 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 no fakt, coś mi się pokiciało to nie zmienia faktu że celowe było zastosowanie lubelskiego no nadania piwu jedynie goryczki bez aromatu. Tulko pytanie jak robisz ten kompot, bo chyba musisz go długo gotować, skoro chcesz gorycz wyciągnąć? a ile się gotuje brzeczkę z chmielem ? ~ 60 min. Ja tyle samo gotuję chmiel goryczkowy w ok 3 l wody (kompot z aromatu gotuję jedynie ok 3 min) Chmiel dodatkowo miksuję blenderem na papkę. ja dodaję do produkcji goryczkowego, całkowicie odstepuję od aromatu, spoko, też tak robiłem jak miałem w tamtym sezonie magnum i marynkę 10 X bardziej aromatyczną od lubelskiego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 2 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 Dobra bnp, jeszcze tylko jedno pytanie, bo ja na nauce chemii to stanąłem na liceum po co sobie tak życie utrudniasz, skoro i tak wlewasz ten "kompot" do gara w którym zacierasz przecież kilka kilo słodu to chyba nie po to, żeby oszczędzić sobie odcedzanie chmielin. Mógłbyś ten kompot dodać w czasie gotowania, a wszak gotujesz, i to miałoby sens w przypadku czynności mechanicznych (filtracja). Ma to jakieś korzyści ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 2 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 @Belzebub Nie czaisz o co chyba chodzi w tym sposobie nie utrudniam tylko ułatwiam kompot dodaję zazwyczaj w połowie czasu trwania przerwy dekstrynującej, już po kilku minutach następuje przełom brzeczki, później normalnie nachmielony zacier filtruję i wysładzam do oczekiwanego blg. Do przefiltrowanej brzeczki w fermentatorze wkładam grzałkę 1500W i dogrzewam do ok 95 st C . W tym czasie dodaję kompot z lubelskiego lub lubelski w pończoszce. Chłodzę i zadaję drożdzaki. W tym sposobie brzeczki nie gotuję z chmielem. oczywiście czasami także warzę piwo tradycyjnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 2 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 @Belzebub Nie czaisz o co chyba chodzi w tym sposobie nie utrudniam tylko ułatwiam kompot dodaję zazwyczaj w połowie czasu trwania przerwy dekstrynującej, już po kilku minutach następuje przełom brzeczki, później normalnie nachmielony zacier filtruję i wysładzam do oczekiwanego blg. Do przefiltrowanej brzeczki w fermentatorze wkładam grzałkę 1500W i dogrzewam do ok 95 st C . W tym czasie dodaję kompot z lubelskiego lub lubelski w pończoszce. Chłodzę i zadaję drożdzaki. W tym sposobie brzeczki nie gotuję z chmielem. oczywiście czasami także warzę piwo tradycyjnie Dalej mi to niewiele mówi. A jakbyś dodał szyszki lub granulat w czasie zacierania ? Przełom chcesz uzyskać dlatego, żeby pozbyć się białka już w zacieraniu ? łatwiejsza filtracja po gotowaniu/brak filtracji ? To wytłuszczone zdanie powinieneś wkleić jako swoje motto. Upierdliwe pytania nie ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 2 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 Upierdliwe pytania nie no to fakt A jakbyś dodał szyszki lub granulat w czasie zacierania ? no też można, ale lepiej jak się pogotuje chmiel z wodą bo izomeryzacja alfa kw. następuje które przechodzą do roztworu. Przełom chcesz uzyskać dlatego, żeby pozbyć się białka już w zacieraniu ? tak, i nie tylko łatwiejsza filtracja po gotowaniu/brak filtracji ? o jejku czy ty nie zrozumiesz że ja nie gotuję przez godzinę brzeczki z chmielem ? To wytłuszczone zdanie powinieneś wkleić jako swoje motto. robi się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 2 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 łatwiejsza filtracja po gotowaniu/brak filtracji ? o jejku czy ty nie zrozumiesz że ja nie gotuję przez godzinę brzeczki z chmielem ? Wiem że nie gotujesz, a w zakresie filtracji chodziło mi o osady, które powstają w czasie przełomu i dociekałem, czy robisz tak, by osady białkowe powstały już w czasie zacierania i zostaną w młócie ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 2 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2009 a w zakresie filtracji chodziło mi o osady, które powstają w czasie przełomu i dociekałem, czy robisz tak, by osady białkowe powstały już w czasie zacierania i zostaną w młócie ... Dokładnie tak jak piszesz, po przełomie, cały wytrącony osad białkowy pozostaje w młucie. Brzeczka leci klarowna jak łza już po ok 2 litrach. Cały osad gorący pozostaje w młucie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 13 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2009 ale mocne piwo przelałem na cichą bo stanęło na 5 °Blg i nie wiem czy jeszcze dofermentuje. Piwko zapowiada się rewelacyjnie, nie czuć dodatku 1,1 kg syropu skrobiowego ale na końcowe rezultaty przyjdzie poczekać jeszcze ładnych parę tygodni. Polskie ale jakieś dziwne wyszło, nagazowanie ok, piana mizerna, w zapachu i smaku czuć coś, nie wiem co to jest ale na szczęście powoli to coś zanika. American lager z dodatkiem 1 kg ryżu zabutelkowany tydzień temu wali ryżem z rzygami - nie zapowiada się ciekawie znalazłem ostatnio na balkonie 20 l ciemniaka z wysłodzin potraktowanego 1,5 kg cukru 16 °Blg na s-23, który fermentował na burzliwej 2 miesiące. Został zlany z nad osadu i wyklarowany zolem okazało się że piwo ma 0 °Blg . Ale jaja Syrop skrobiowy testuję dalej, postawiłem parę dni temu stouta 13 °Blg z dodatkiem 0,5 kg syropu temperatura w piwnicy spadła do 13 °C więc powoli trzeba myśleć o koźlaczkach i porterach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 18 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 ale mocne piwo dzięki cichej zaliczyło jakiegoś tlenowca 1 kwach w tym sezonie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 18 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 ale mocne piwo dzięki cichej zaliczyło jakiegoś tlenowca 1 kwach w tym sezonie A jak sterylizujesz? Bo jeśli zdażają sie wpadki na cichej, to mogą być już na burzliwej, ale jeszcze nie wyczuwalne. To samo może sie rozwinąć (ale wolniej) w butelkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 18 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 do mycia chlorowy wybielacz, później dezynfekcja piro, akcesoria metalowe wypalone nad palnikiem. Bo jeśli zdażają sie wpadki na cichej, to mogą być już na burzliwej, ale jeszcze nie wyczuwalne. To samo może sie rozwinąć (ale wolniej) w butelkach. Wina bakterii z powietrza po przelaniu na cichą , zaszczepiony pianą z tej warki stout nie wykazuje oznak zepsucia muszę zmienić drożdże bo te US-05 niby fajne ale ta czapa piany po fermentacji nie pozwala na dłuższe przetrzymywanie piwa na burzliwej. :rolleyes: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 18 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 porter bałtycki 2,2 kg pale ale 3 kg pilźnieński 1 kg monachijski 0,3kg karmelowego jasnego 0,2kg special B 0,3kg pszeniczny 0,2kg karmelowy pszeniczny 0,15kg palonego jęczmienia 0,15 kg czekoladowego 0,5 kg śruty jęczmiennej 1 kg syropu skrobiowego nisko scukrzonego 35 magnum 35 lubelski s-23 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 23 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2009 pech Spiryta powrócił stout załapał tego samego tlenowca co ale mocne piwo 2 kwach pod rząd i 2 w sezonie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2009 pech Spiryta powrócił stout załapał tego samego tlenowca co ale mocne piwo 2 kwach pod rząd i 2 w sezonie BNP to jest kara za odstępstwo od kanonu i święcie przestrzeganych a ustanowionych przez naszych ojców zasd piwowarzenia. Zaprawdę powiadam ci :OPAMIĘTAJ SIĘ, A ZAPOMNIANE ZOSTANĄ TWOJE PRZEWINY (i twoje piwo znów będzie pijalne). To oczywiście taki drobny żarcik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 23 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2009 hehe dobre a tak na poważnie to pewnie przez "gmeranie" w fermentującym piwie. Muszę się nauczyć by nie zaglądać 2 razy dziennie do wiadra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2009 Witam w gronie. Nie wiem dlaczego ale każdy musi samemu na swoich błędach dochodzić do tych samych wniosków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryush Opublikowano 23 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2009 Bo wtedy jest najlepsza nauka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się