zwirooo Opublikowano 30 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2013 zastanawiam się czy nabojem CO2 przy kegu cornelius, może dobrze nagazować piwo oraz czy wyszynek piwa z takiego kega będzie w miarę dobry. co o tym sądzicie? może lepiej zainwestować odrazu w dużą butlę co2 i zawory bezpieczeństwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 30 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2013 Butla tańsza w eksploatacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zwirooo Opublikowano 30 Września 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września 2013 (edytowane) Butla tańsza w eksploatacji. czyli bez problemu nagazuje kega (przyjednym naboju?) , ale na dłuższą metę to większa butla i nabijanie w jakimś punkcie Edytowane 30 Września 2013 przez zwirooo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 30 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2013 A tego to już nie wiem. Kolega mówił, że nabój wystarczy mu na mini kega 5 l, więc wątpię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielson83 Opublikowano 30 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2013 Weź pod uwagę również fakt, że korzystając z butli możesz ustawiać na reduktorze różne ciśnienie, które ma wpływ na prawidłowy wyszynk. Dużym plusem- i chyba jedynym, są małe wymiary, ale na dłuższą metę to średnie rozwiązanie przynajmniej dla mnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 30 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2013 Taki mały nabój napewno ci nie nagazuje kega, ale może ci pomóc w "wypchaniu" już nagazowanego piwa, tzn nagazowanego wcześniej z butli lub naturalnie. Czy będziesz potrzebował jeden nabój na keg czy więcej, tego nie wiem. No i duża butla jest bardziej przydatna, bo możesz "poprawić" niedogazowane lub przegazowane piwo regulatorem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
areks1111 Opublikowano 11 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2013 Witam chciałbym jeszcze raz wrócić do tematu gazowania piwa w kegach typu cornelius. Zakładając, że trzymam tam piwa refermentowane naturalnie. Mam już wyczucie ile trzeba dodać cukru by ( w zależności od blg końcowego) uzyskać np. te 2 bary docelowo w kegu. Mam nawet manometr podłączony do białej szybkołączki IN, więc zawsze mogę kontrolować ciśnienie w kegu i ew. skorygować. pytania: 1. Czy ciśnienie gazu nad taflą piwa w kegu jest takie same jak ciśnienie piwa w kegu. ( gdy np. miesiąc stoi i nic się przy ciśnieniach nie majstruje, zakładam że się ono wyrównuje i jest takie same) np. u mnie jest to 2 bar 2. jakie nastawić ciśnienie wyszynku na reduktorze jeżeli w kegu mam 2 bar?? (porter) chodzi mi o to by się nie pieniło za bardzo przy rozlewie. inne wnioski: zawsze nastawiałem na reduktorze niskie ciśnienie ok 0.5 bar i tak nalewałem i wydaje mi się to bez sensu.. gdyż piwo miało większe nagazowanie i pierwsze pół kega leciała sama piana, później ciśnienie się wyrównywało do ok 0,5 bar i leciało już dobrze...czasem jak mi się chciało to rozgazowywałem kega zaworem bezpieczeństwa... ale bez sensu się tak z tym bawić... najlepiej by było wiedzieć jakie ma być ciśnienie w kegu a jakie na reduktorze by to wszystko hulało jak należy. gdzieś czytałem ze na redukorze wyższe niż w kegu? to prawda , jak tak to o ile? czy z czasem ciśnienia nie wyrównają się? może lepiej by było równe? pozdrawiam a. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 11 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2013 Nie wiem jakie jest nad lustrem a jakie w piwie. W kegach celuję w nagazowanie ok. 0.6 bara i z takim nalewam - zasada jest taka, że ma być takie samo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
areks1111 Opublikowano 11 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2013 hmmm ... w barach nalewają mając na reduktorze zazwyczaj 2,8 bar? czy piwa kupne w kegach są tak mocno nagazowane ze potrzebne do tego, aż takie ciśnienie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 11 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2013 Temperatura ma znaczenie. Keg w barze stoi zwykle w temperaturze pokojowej, u mnie w kegeratorze w 12°C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
areks1111 Opublikowano 11 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2013 (edytowane) Temperatura ma znaczenie. Keg w barze stoi zwykle w temperaturze pokojowej, u mnie w kegeratorze w 12°C. no tak, ale piwo jak trafia do kranika to już jest schłodzone schładzarką i zimne trafia tam pod ciśnieniem 2,8bar.. ktoś wie jakie ciśnienia są w kupnych kegach? jeżeli chodzi o temp. to im zimniejsze tym się lepiej nalewa, niezależnie od tego czy chłodzi się w kegeratorze czy też poprzez schładzarkę. Pewnie wiąże sie to z tym, że CO2 lepiej rozpuszcza się w zimnym piwie... Edytowane 11 Listopada 2013 przez areks1111 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
areks1111 Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 wiec jeszcze raz zapytam...może ktoś doradzi. Jeżeli w kegu nad taflą mam te 2 bar to czy rozgazowywać do 0,5 i takim ciśnieniem wypychać piwo, czy może lepiej zostawić te 2 bar i wypychać też reduktorem ustawionym na <2 bar? jak będzie lepiej? przy 0,5 obawiam się, że znów będzie nieco rozgazowane -ale sprawdzone, nalewa się dobrze, bez nadmiaru piany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej.b Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 2 bary w kegu to jak dla mnie stanowczo za dużo. Podłącz butle i odkręcaj reduktor, przy pewnej wartości usłyszysz jak z butli przechodzi gaz do kega i wtedy będzie ok, ale jeżeli bedzie to faktycznie około 2 bar to bym zaworkiem upuścił do około 1,2 bar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sugarsweet Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 (edytowane) Areks, zakladam ze trzymasz keg w cieplym i stosujesz schladzarke miast kegeratora. Jak masz keg w temp pokojowej to gazujesz go odpowiednio wyzszym cisnieniem (wg. Tych samych przelicznikow co w przypadku kega w lodowce). Ale to juz wiesz bo gazujesz 2 bary... Do wyszynku powinienes miec ok. 0.2bara wiecej niz jest w kegu (cisnienie bedzie zawsze sie wyrownywac: jak za nisko nad tafla - odgazujesz piwo; jak za wysoko to dogazujesz). Sprobuj dac 0,2bar wiecej tylko na czas wyszynku, polej ze dwa piwa (aby w miedzyczasie schlodzil sie kran) i zobacz ze sie nie pieni :-) Ja czasem odkrecam gaz do wyszynku, czasem nie... Jak poleje piwko bez gazu z butli to nieco odgazuje beczke.. Przy nastepnym, gdy odkrece gaz - znowu mam wyzsze cisnienie do wyszynku bez krecenia reduktorem... :-) Edytowane 12 Listopada 2013 przez sugarsweet Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy1856 Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 A tak zupełnie z innego kega. Czy autor tego wątku mógłby coś zrobić z jego tytułem. Oczy bolą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się