Skocz do zawartości

Jakiego piwa już nie uwarzysz


Marcrac

Rekomendowane odpowiedzi

A ja chyba*) nigdy nie uwarzę lambika. Wędzone lubię, do amerykańskich chmieli też nic nie mam (hmm... może zrobić amerykańską wędzonkę :D), na jakieś "czarne" piwo (stouty, portery) też od czasu do czasu mam ochotę, ale do kwaśnego piwa jakoś nie mogę się przekonać. :/

 

--

*) to "chyba" to na wszelki wypadek - może jednak kiedyś polubię lambiki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się ile razy musiałbym wypić dane piwo/styl żeby móc powiedzieć: " tego więcej nie zrobię ". Do tego dochodzi jeszcze sprawa czy akurat mi to piwo wyszło, żeby stwierdzić w nim jakieś aromaty, nuty itp które go przekreślą w moich oczach...

 

Póki co jeszcze trochę stylów do przerobienia mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nigdy więcej nie zrobię Pumpkin Ale'a z dynią... conajwyżej przyprawy jak do Pumpkin Pie - ale mam ciekawsze pomysły na piwa przyprawowe. Kwestia masakrycznej filtracji.

 

Po ostatnich premierach Pinty nawet nie będę próbował podejść do żytniego - ta błotnistość to nie dla mnie (podobne odczucia miałem przy Sahti).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie do warzenia w domu przyciągnęła różnorodność - aby życie miało smaczek, raz lagerek, raz górniaczek... Czy jakoś tak.

Lubię piwa jasne i ciemne, mocne i słabe, "górne" i "dolne" (choć ostatnio przychylam się do górnej fermentacji). Wędzonka i amerykańskie chmiele jak najbardziej.

 

Kiedyś powiedziałem sobie, ze nigdy więcej żytnich słodów w zacierze ale kto wie...

Nie ciągnie mnie też do dyni.

Edytowane przez prusak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 . stout ( nie lubię )

2. pils ( pewnie przez brak możliwości dekokcji słabe mi wychodzą )

3. grodzisz ( trzy podejścia i trzy piwa z ,, aromatem ścierki '' )

 

Reszta do ćwiczeń , co do Rauchbocka to po uwarzeniu pierwsza próba - nigdy więcej ale jak się ułożyło , ma w sobie to coś.

Ostatnio numer jeden to Darth Vader Scoobiego i wariacje na temat 200 g. chmielu /20l i ok. 20 Blg.

Edytowane przez pepe11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie ciągnie do wędzonki ;)

Nie mam awersji do samej wędzonki w jedzeniu - sery, wędliny, mięcha - wszystko jak najbardziej ok - jedynie w piwie jakoś nie przemawia do mnie ten aromat - nieważne czy to grodziskie, czy rauchbock czy cokolwiek innego. Mogę popróbować wytworów innych, ale żebym od razu sam chciał sobie 20 litrów zrobić to nie, hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo wędzonka bywa różna. Mówię to jako fan wędzonych piw ale tylko z mojego browaru. Tylko nieliczne z innych degustowanych nie mają tej boczkowej wędzoności a takiej własnie nie lubię. To kwestia użytego surowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.