Skocz do zawartości

Najgorsze piwa jakie piliście (niedomowe)


Marek

Rekomendowane odpowiedzi

1. Kruger - kiedyś było coś takiego w szklanych zakurzonych butelkach w biedronce. Zanim spróbowałem to nasłuchałem się opowieści o tym wynalazku.

Spróbowałem i powiem, że był to smak zbliżony do starej ścierki od podłogi z resztkami środków czyszczących.

2. Cox - tylko trochę lepiej niż Kruger.

 

Z opowiadań historycznych to wiem, że kiedyś było dostępne piwo Morskie. Ponoć to był syf nie do picia, a że za komuny wielkiego wyboru nie było ludzie i tym się raczyli. Mówiono, że jest robione na wodzie z dna zatoki Puckiej :D

 

:) :) :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U schyłku zeszłego stulecia (to był chyba 1998r.) bawiłem w Kirgistanie. Mimo, że usilnie mi odradzano, nie byłbym sobą, jeśli nie spróbowałbym kirgiskiego piwa. Piwowarstwo kirgiskie nie mogło się wtedy pochwalić większymi osiągnięciami, powiedzmy na miarę napoju zasługującego na miano piwo. Napój piwopodobny to parafraza chmielonej oranżady. Na miano piwa wśród tubylców o wiele bardziej zasługiwało piwo kitajskie.

Piwo kirgiskie było dla mnie jak dotąd najbardziej wyrazistym obrazem tamtej, zapomnianej przez cywilizację (do której przystajemy) strony świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki sam temat na browar.biz

 

Wydaje mi się że najgorsze piwa to piwa mocne, coś ala FAXE Ekstra STRONG.

Koncernówki dobijają mnie czasem jak spróbuję, ale jak piję np Tyskacza wogóle nie chłodzonego do nawet dobry jest. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 lat temu jak piłem w Lublińcu piwo KMICIC to do dziś czuje ten smak. po japońsku to sie pisze OHIDA. Pewno niektórzy będą mieli wątpliwości, że tak długo można pamiętać smak, ale niestety można. JK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz tego,że raczej nie trawię większości koncernowych to dla mnie największa obrazą słowa piwo było "Nałęczowskie", może to,że przywiozła mi je teściowa miało jakiś wpływ :)

ano mogło :)

 

ogólnie to chyba wynalazki z lidla a zaraz potem z biedrony są z samego dna piwnego szamba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ogólnie rzecz ujmując lubię czeskie piwa. Tam w każdej wsi jest pivovar lub dwa. Piwa są lepsze lub gorsze, ale są (były?) niezłe. Z jednym wyjątkiem, który do dzisiaj śni mi się po nocach. Nazywa się BRZEZNAK i jest lokalnym produktem w Usti nad Labem. Smak i konsystencja mydlin, procentowo dość mocnych, a było to kilka ładnych lat temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam w każdej wsi jest pivovar lub dwa.

Taa... a świstak zawija szyjki w te sreberka. :)

 

 

PS: Takie rzeczy to tylko w Bawarii, a konkretnie w Górnej Frankonii.

Edytowane przez kopyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.