grzesiu Opublikowano 23 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 Warzę właśnie piwko pszeniczne i otworzyłem słoik ze starterem i czuję, że drożdże jakoś dziwnie kwaśno pachną. Boję się, że coś jest z nimi nie tak. No i teraz nie wiem, co robić. Mam jeszcze w domu inne drożdże, ale do belgijskiego dubbela, więc chyba się nie nadają. Tak więc mam pytanie, co robić: 1. Czy mimo wszystko wlewać wieczorem te drożdże dziwnie pachnące i może moje obawy są bezpodstawne. 2. Zrobić szybko starter z tych belgijskich? 3. A może czekać do poniedziałku i szybko zamawiać nowe drożdże? Tylko nie wiem ile może stać gotwa brzeczka w oczekiwaniu na drożdże i czy się w między czasie nie zepsuje? Pewnie moje pytania nie są za intelegientne, ale to dopiero moje 4 piwko i takiego problemu dotychczas nie miałem... A może w ogóle ktoś mieszka blisko Katowic i może mnie poratować??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 23 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 Przy najmniejszych wątwpliwościach gęstwę nalezy wywalać. Ale skoro brzeczka już czeka na drożdże, to możesz zaryzykowac i je zadać, do poniedziałku raczej nie czekaj. Czy kwaśny zapach jest wyraźny? Octowy czy kwaśnego mleka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan62 Opublikowano 23 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 Startery miewają "podejrzane" zapachy będąc całkowicie dobre, z czasem można te zapachy prawidłowo oceniać, na odległość mogę tylko powiedzieć starter o zapach octu do kibla. Gotowa brzeczka powinna być możliwie szybko zaszczepiona drożdżami, przetrzymywanie jej bez drożdży znacznie zwiększa ryzyko zakażenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiu Opublikowano 23 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 kurcze, ciężko powiedzieć. Chyba bardziej octowy. Zawsze, jak wąchałem drożdże, to mi ładnie pachniało piwkiem, a tym razem jest po prostu taki ostry zapach. Nie jest nawet nieprzyjemny, ale dziwny... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 23 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 kurcze, ciężko powiedzieć. Chyba bardziej octowy. To niedobrze. Zlej ostrożnie piwo znad drożdży i spróbuj, czy nie kwaśne. A gęstwę zamieszaj i powąchaj, może będzie pachniała lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiu Opublikowano 23 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 ok, dzięki, to biorę się do roboty... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiu Opublikowano 23 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 Kurcze, wraca mi wiara, że bogdan62 napisał święte słowa, bo zlałem trochę piwa i jest naprawdę smaczne. Ani trochę kwaśne:) Czyli wychodzi na to, że chyba panikuje i powinienem mimo wszystko te drożdże do brzeczki przelać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 23 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 Tak, zadawaj. Ocet na pewno być wyczuł w smaku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiu Opublikowano 23 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 Bardzo wam dziękuję za błyskawiczną pomoc:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 23 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 Ostatnio warzyłem Brown Ale Mild (dwie warki) i do dwóch sterylnych słoików z brzeczką z tej samej warki dałem dwie saszetki. Na drugi dzień zadawałem te drożdze i różnica była ogromna, mimo że były te same drożdze i ta sama brzeczka. Jak się okazało obie były dobre, a miałem wywalać :rolleyes: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yemu Opublikowano 23 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 ja już nie raz miewalem straszliwe wątpliwości czy zadawać starter, ale jako, że lubie ryzyko, to przeważnie jednak zadawałem :-) jestem bowiem wyznawcą teorii przeciwnej do tego co pisał coder - tzn. "wywalaj dopiero wtedy jeśli naprawdę ohydnie śmierdzi". zdażyły mi się ze dwa zepsute startery i wtedy naprawdę nie ma się wątpliwości (bo w starterze wyczuwalne są zapaszki typu ścieki, czy zgnilizna, lub kapusta ) co ciekawe, kwasa mialem akurat wtedy, gdy ze starterem bylo wszystko oki. jeszcze jedna sprawa, co do starterów robionych na mieszadle, to mogą one nie tylko kwaśno pachnieć ale nawet kwaśno smakować (oczywiście nie octem). bo przy dużej podaży tlenu jak drożdże się mnożą to powstaje sporo kwasów organicznych. takie "kwaśne" startery obserwowałem często na pszenicznych drożdżach 3056 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lechu555 Opublikowano 12 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2023 Właśnie mam podobną sytuację z tym, że drożdże (fm amerykański sen) pachniały tak już z fiolki - czyli zapach bardzo zbliżony do kwaśnych piw, w których jest ten charakterystyczny zapach wymiocin (kto natrafił na takie ten nie pomyli tego z niczym innym). Starter kręci się już 24h i ten zapach się zredukował wyraźnie, ale nadal nie da go się nie odczuć. Smak bez zarzutów, nie na tam nic z rzygów ani kwasowości. Pokręce ten starter do 48h i zobaczę, ale może ktoś z powodzeniem takiego używał bez problemów? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się