korzen16 Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 (edytowane) Jeżeli dobrze kojarzę to przy filtracji i wysładzaniu, a nawet chyba już przy wygrzewie. Edytowane 16 Stycznia 2014 przez korzen16 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harcerski Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 da się to zrobić, nie gotowałem brzeczki przez kilka sezonów, piwa miałem normalnie nachmielone, pijalne, a niektóre wyśmienite . Raz był dms a raz go nie było Właśnie chciałem zaproponować nowatorskie metody chmielenia kolegi bnp, m. in. gotowanie chmielu osobno w wodzie i dolewanie do zacieru, bez gotowania brzeczki. Trzeba poszukać w archiwum, ale warto, sam nie mogę się doczekać, żeby to wypróbować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolo Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 tonie lepiej sam zacier chmielić? a później przy filtrowaniu kolejna porcja? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomato Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 chmiel potrzebuje jednak 100C. a zacier nie może takich temperatur uzyskać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wd40 Opublikowano 16 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 da się to zrobić, nie gotowałem brzeczki przez kilka sezonów, piwa miałem normalnie nachmielone, pijalne, a niektóre wyśmienite . Raz był dms a raz go nie było Właśnie chciałem zaproponować nowatorskie metody chmielenia kolegi bnp, m. in. gotowanie chmielu osobno w wodzie i dolewanie do zacieru, bez gotowania brzeczki. Trzeba poszukać w archiwum, ale warto, sam nie mogę się doczekać, żeby to wypróbować. to by było ciekawe - ale wcześniej kolega mówił o nasyceniu roztworu... wiec raczej to się nie uda... BNP - help (jesteś chemikiem) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harcerski Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 (edytowane) to by było ciekawe - ale wcześniej kolega mówił o nasyceniu roztworu... wiec raczej to się nie uda... Nasycenie roztworu w metodzie bnp nie byłoby problemem - mniejszą objętość gotowanego roztworu powinna zrównoważyć jej mniejsza gęstość (chmiel gotujemy w samej wodzie) Edytowane 16 Stycznia 2014 przez harcerski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wd40 Opublikowano 16 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 to by było ciekawe - ale wcześniej kolega mówił o nasyceniu roztworu... wiec raczej to się nie uda... Nasycenie roztworu w metodzie bnp nie byłaby problemem - mniejszą objętość gotowanego roztworu powinna zrównoważyć jej mniejsza gęstość (chmiel gotujemy w samej wodzie) jakieś przykłądowe wyliczenia / na litr / g goryczkowego i aromatycznego ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harcerski Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 jakieś przykłądowe wyliczenia / na litr / g goryczkowego i aromatycznego ? Z tym trzeba się zwrócić do bnp - warzył tak przez kilka sezonów, może się dorobił jakiś wzorów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wd40 Opublikowano 16 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 jakieś przykłądowe wyliczenia / na litr / g goryczkowego i aromatycznego ? Z tym trzeba się zwrócić do bnp - warzył tak przez kilka sezonów, może się dorobił jakiś wzorów. Halo kolego BNP ... wole na ogólnym niż priv - to może ktoś jeszcze skorzysta..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 warzył tak przez kilka sezonów, może się dorobił jakiś wzorów. Kombinujecie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 (edytowane) Czy jestem chemikiem nie ma znaczenia. Robiłem tak : piwo bez warzenia zacieramy tak jak zwykle, np infuzja 64/72 stC pod koniec przerwy dekstrynującej do piwa wlewam wywar chmielowy i podnoszę temp do 100 stC, czekam 5 minut na przełom i filtruję. Klarowną niewarzoną, nachmieloną brzeczkę studzę i zadaję drożdżami. Wywar chmielowy robię poprzez gotowanie porcji chmielu przez ok 15-30 min w ok 3 l wody. Co do wydajności to zależy od rozdrobnienia chmielu, szyszka daje mniejszą goryczkę a granulowany większą. sądzę że goryczka jest mniejsza do tradycyjnej o ok 10-20%. zmniejszenie goryczki nie wynika ze zbyt krótkiego gotowania ale z absorpcji a kwasów przez białka. Chmiel aromatyczny można dodać w siateczce podczas filtracji. zalety: - proces jednogarnkowy - produkcja tym sposobem trwa o połowę szybciej - uzyskuje się idealnie klarowną brzeczkę. po wlaniu wywaru chmielowego dzieje się to samo co podczas tradycyjnego warzenia czyli tgz przełom. W mojej metodzie przełom odbywa się w zacierze. Następuje łączenie się tanin pochodzących z wywaru chmielowego z białkiem zawartym w zacierze/młócie. Powstałe osady (przełom) jest odfiltrowywany na młócie i dostaje się super klarowną brzeczkę. wady - zwiększenie zużycia chmielu o 10-20% - trafiał mi się DMS ( jest na to sposób - stosowanie słodu pale ale lub monacha) Z tym DMS'em to różnie bywa czasami mam w piwie tradycyjnie warzonym przez 1,5 godziny ... ps podgrzewam do 100 stC bo stosowałem termostabilną a-amylazę, ale bez dodawania enzymów też pewnie da radę, wszystko zatrzyma się na młócie. Edytowane 16 Stycznia 2014 przez bnp harcerski i bart3q 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harcerski Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 Robiłem tak : Super. Dzięki bnp za szczegółowy opis! Do zalet można jeszcze dopisać możliwość połączenia mash-out'u z chmieleniem, co likwiduje nam kolejny etap i jeszcze bardziej skraca czas. Dla mnie wada - mniejsza goryczka - jest nawet zaletą, bo planuję chmielić sporymi ilościami tylko na smak i zapach i obawiałem się zbyt wysokiej goryczki. No ale wiadomo, i tak trzeba ekperymentalnie dojść do własnych proporcji składników. Mam pytanko - czy w niższych temperaturach - 75-80st. mogę liczyć na przełom i czy jeśli będę mieszał zacier to go w ogóle dostrzegę? Czy powinienem raczej wlać nachmieloną wodę, nie mieszać i cierpliwie czekać na kłaczki? Czy w niższej temp. na przełom trzeba czekać dłużej? Kamil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mientkijanek Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 Czy jestem chemikiem nie ma znaczenia. Robiłem tak : piwo bez warzenia zacieramy tak jak zwykle, np infuzja 64/72 stC pod koniec przerwy dekstrynującej do piwa wlewam wywar chmielowy i podnoszę temp do 100 stC, czekam 5 minut na przełom i filtruję. Klarowną niewarzoną, nachmieloną brzeczkę studzę i zadaję drożdżami. Wywar chmielowy robię poprzez gotowanie porcji chmielu przez ok 15-30 min w ok 3 l wody. Co do wydajności to zależy od rozdrobnienia chmielu, szyszka daje mniejszą goryczkę a granulowany większą. sądzę że goryczka jest mniejsza do tradycyjnej o ok 10-20%. zmniejszenie goryczki nie wynika ze zbyt krótkiego gotowania ale z absorpcji a kwasów przez białka. Chmiel aromatyczny można dodać w siateczce podczas filtracji. zalety: - proces jednogarnkowy - produkcja tym sposobem trwa o połowę szybciej - uzyskuje się idealnie klarowną brzeczkę. po wlaniu wywaru chmielowego dzieje się to samo co podczas tradycyjnego warzenia czyli tgz przełom. W mojej metodzie przełom odbywa się w zacierze. Następuje łączenie się tanin pochodzących z wywaru chmielowego z białkiem zawartym w zacierze/młócie. Powstałe osady (przełom) jest odfiltrowywany na młócie i dostaje się super klarowną brzeczkę. wady - zwiększenie zużycia chmielu o 10-20% - trafiał mi się DMS ( jest na to sposób - stosowanie słodu pale ale lub monacha) Z tym DMS'em to różnie bywa czasami mam w piwie tradycyjnie warzonym przez 1,5 godziny ... ps podgrzewam do 100 stC bo stosowałem termostabilną a-amylazę, ale bez dodawania enzymów też pewnie da radę, wszystko zatrzyma się na młócie. Rozumiem że zacier cały podgrzewasz do 100stC, jaki stosunek ziarna do wody? Co z wysładzaniem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 robisz tak jak się skończy czas przerwy w 72 stC to wlewasz wywar ( wodę z chmielem ) podgrzewasz do 78stC mieszasz z 5 min i odstawiasz bez mieszania na jakieś 10 min. po tym czasie przełom powinien się pojawić. Zależność jest taka - szybszy przełom w zacierze gdy : -drobno zmielona śruta -stosujesz granulat chmielowy. Przełom w zacierze wygląda inaczej. poznasz to po tym, że zacier zacznie się klarować od góry. gdy to nastąpi to możesz filtrować. Pamiętaj o zawróceniu początkowych partii filtratu. harcerski 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 podgrzewasz do 78stC mieszasz z 5 min i odstawiasz bez mieszania na jakieś 10 min. po tym czasie przełom powinien się pojawić podnoszę temp do 100 stC, czekam 5 minut na przełom i filtruję Raczej nie zamierzam korzystać z takiej metody, ale właściwa tem. to chyba 100°C - przynajmniej taką podawałeś w większości swoich zapisków z warzeń. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harcerski Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 robisz tak jak się skończy czas przerwy w 72 stC to wlewasz wywar ( wodę z chmielem ) podgrzewasz do 78stC mieszasz z 5 min i odstawiasz bez mieszania na jakieś 10 min. po tym czasie przełom powinien się pojawić. Zależność jest taka - szybszy przełom w zacierze gdy : -drobno zmielona śruta -stosujesz granulat chmielowy. Przełom w zacierze wygląda inaczej. poznasz to po tym, że zacier zacznie się klarować od góry. gdy to nastąpi to możesz filtrować. Pamiętaj o zawróceniu początkowych partii filtratu. Jeszcze raz dzięki! Przymierzam się do warzenia co tydzień małych ilości i twój sposób to dla mnie zbawienie Kamil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 @korzen16 odniosłem się do kolegi harcerski który się pytał o przełom w tej metodzie w jedo warunkach @mientkijanek zacierałem standardowo, 1:3, 1:4 a później jak spłynie nachmielona brzeczka przednia to wysładzam wrzątkiem harcerski 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 robisz tak jak się skończy czas przerwy w 72 stC to wlewasz wywar ( wodę z chmielem ) podgrzewasz do 78stC mieszasz z 5 min i odstawiasz bez mieszania na jakieś 10 min. po tym czasie przełom powinien się pojawić. Zależność jest taka - szybszy przełom w zacierze gdy : -drobno zmielona śruta -stosujesz granulat chmielowy. Przełom w zacierze wygląda inaczej. poznasz to po tym, że zacier zacznie się klarować od góry. gdy to nastąpi to możesz filtrować. Pamiętaj o zawróceniu początkowych partii filtratu. Jeszcze raz dzięki! Przymierzam się do warzenia co tydzień małych ilości i twój sposób to dla mnie zbawienie Kamil uwarzysz zobaczysz czy pasuje harcerski 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mientkijanek Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 zacierałem standardowo, 1:3, 1:4 a później jak spłynie nachmielona brzeczka przednia to wysładzam wrzątkiem Jestem na etapie czytania i wszędzie napisano by nie wysładzać zbyt gorącą wodą bo wypłukują się garbniki. Filtrat nalezy gotować minimum 60 min bo coś tam w nim zachodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 Niby to prawda, że tak sie robi. Tak jest przyjęte. ja robiłem trochę inaczej ... Piwo bez minuty warzenia też potrafi smakować i stanąć na podium w konkursie piw domowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 Podejście kolegi bnp jest mocno niestandardowe w stosunku do tradycyjnego zacierania, dlatego są takie różnice jak właśnie wyłapałeś. Normalnie staramy się nie przekraczać 78 stopni zarówno zacieru jak i wody do wysładzania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 Piwo bez minuty warzenia też potrafi smakować i stanąć na podium w konkursie piw domowych A które? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 Podejście kolegi bnp jest mocno niestandardowe w stosunku do tradycyjnego zacierania, dlatego są takie różnice jak właśnie wyłapałeś. Normalnie staramy się nie przekraczać 78 stopni zarówno zacieru jak i wody do wysładzania. dlaczego ? bo uzystach ściągającą goryczkę (taninową) ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 Piwo bez minuty warzenia też potrafi smakować i stanąć na podium w konkursie piw domowych A które? a to sobie poszukaj dwa razy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 16 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 Podejście oficjalne z wiki : http://www.wiki.piwo.org/Filtracja_i_wys%C5%82adzanie Woda do wysładzania powinna być gorąca, aby lepiej wypłukiwać cukier - temperatura ok. 72°C wydaje się idealna, jest dość wysoka, aby wypłukiwać cukry, a wystarczająco niska, aby nie wypłukiwać z młóta tanin i skrobi; ale może być też dużo niższa, tak naprawdę wystarcza ciepła woda z kranu. Do tego można dodać garbniki. W Twojej metodzie jak rozumiem problemu ze skrobią nie ma - dodajesz stabilnej alfa amylazy. Zresztą po kilku warkach widzę że skrobia nie jest problemem w piwie, jej wpływ na trwałość piwa jest mocno dyskusyjny (witbiery się od razu nie psują), na mętność podobnie. Co do tanin/garbników rozumiem że tutaj są one zatrzymywane/wiązane przez przełom. Jest to nawet logiczne. Nie mam nic do Twojego sposobu. Wprost przeciwnie, jestem ciekawy i na pewno go spróbuję, tym bardziej że piwa wychodzą dobre, a jak wiadomo sama teoria nigdy nie zastąpi eksperymentu. Często nawet po przeprowadzeniu eksperymentu aktualizuje się różne teorie;) Po prostu widzę że kolega mientkijanek jest nowy, liczba warek zero i dopiero kompletuje wiedzę. Jak ja byłem na podobnym etapie to często miałem problemy z rozróżnieniem co jest "oficjalnym podejściem" a co nietypowym podejściem, inwencją danego piwowara. Dlatego mu wyjaśniłem że Twoje podejście jest nietypowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się