betiglo Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Przymierzam się do tego piwa jutro . Zamiast magnum mam Marynkę Planuję użyć 15 g na 60' Lubelski mam 50g .myślę użyć 30g na 40'i 20 g na 10' Chciałabym uzyskać piwo nie mocno goryczkowe.Czy to dobry przepis na chmielenie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrzon Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Przymierzam się do tego piwa jutro . Zamiast magnum mam Marynkę Planuję użyć 15 g na 60' Lubelski mam 50g .myślę użyć 30g na 40'i 20 g na 10' Chciałabym uzyskać piwo nie mocno goryczkowe.Czy to dobry przepis na chmielenie? Ja dałbym troszku więcej tej Marynki minimum to 25g na 60min, natomiast lubelski to dałbym na 20minut te 30g i na 5 minut 20g. IBU wyjdzie między 30 a 40. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Czy te czasy chmielenia Lubelskim podane przez Ciebie jakoś znacząco ,czy wyczuwalnie zmienią smak i aromat?[bo nie mam żadnego porównania] Marynki dodam wg twojej sugestii 20g-[boję się tej goryczki] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrzon Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 To Marynki daj ile uważasz będziesz widział na tym przykładzie czy dałeś za mało czy za dużo. Jeżeli chodzi o lubelski i przesunięcie czasu: zmiana z 40 min na 20 min zmniejszy poziom goryczki i wniesie więcej smaku natomiast ostatnie 5 minut to tylko generalnie aromat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Dzięki to moze faktycznie zmienię goryczkę na aromat ,chociaż gośc ze sklepu zasugerował takie czasy jak podałam wcześniej . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrzon Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Aha nie wiem jak długo chcesz gotować ale ja skróciłem czas z 90min do 70min. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 No właśnie ...Na wiki stoi w przepisie 90 min.Gdzieś wyczytałam ,ze przy użyciu słodu pilzneńskiego wskazane jest wydłuzenia czasu gotowania do 90 min[odparowuje więcej DMS ,ale w innym miejscu czytam,ze obecnie przy tak dobrej jakości słodów problem DMS jest znikomy...]Przychylę się znowu do twojego czasu gotowania i tak - SŁód pilzneński -4kg Chmielenie -70min Chmiel Marynka -20g -60'[czyli po 10 min gotowania] Chmiel Lubelski-30g-20' Chmiel Lubelski-20g -5' Refermentacja -4g cukru /05l Może tak zostać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kriss Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Przy 4g cukru do refermentacji to może być mocno gazowane. Przy takiej ilości musisz mieć 100% pewność, że Ci dobrze odfermentowało. To tak gwoli przypomnienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Pewność to będe miała sprawdzając Blg czy" stoi w miejscu ",chyba że chodzi Ci o to ,zeby odfermentowało do najniższych wartość,ale na to nie mam wpływu.Jaką optymalną dawkę cukru sugerujesz do tego piwa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamill Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Refermentacja -4g cukru /05l 4 gramy na pół litra wychodzi około 3 vol - poziom brardziej Weizenowski ... bałbym się o bombkę (chyba, że wypijesz wszystko do 3 tyg po rozlewie) daj nie więcej niż 3 g na 0,5 l , ja ostatnio dwukrotnie dałem 5 g na litr i wychodziło nagazowanie sklepowe jak postało z 6 tyg..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrzon Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Dam ci radę przy kolejnej warce zrób test FFT szczerze mówiąc rozwiązanie super bo nie myślisz czy zejdzie jeszcze czy nie za wcześnie butelkuje i takie tam. Mi BLG spadło do 3,5 po dwóch tygodniach fermentacji; 7 dni burzliwa i 7 dni cicha poziom taki sam jak w FFT. Jeżeli chodzi o ilość cukru do refermentacji to wszystko zależy w sumie od ilość piwa do zabutelkowania oraz BLG początkowego, końcowego oraz temp fermentacji. Według przepisu na 20L piwa powinno się dodać przy wariancie 4g na butelkę 0,5 aż 160g. Przy opcji 5gr to już by było 200g. Mi wyszło 17L, dodałem 135g cukru rozpuszczone w wodzie tak żeby ich objętość wynosiła 1,5L, co w sumie dało 18,5L piwa. Liczyłem kalkulatorem Jacka Kocurka i przy wysyceniu 2,6 powinienem dodać 123g więc dodałem 12g więcej niż w kalkulatorze po to żeby mieć pewność że nie będzie granatów a piwo o wysokim wysyceniu i takie jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrzon Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Mi wyszło po przeliczeniu 3,6g na butelkę 0,5. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Odnośnie tego testu FFT to nie lubie sobie życia dodatkowo utrudniać,chociaż może się źle wyraziłam,,bo może i by to ułatwiło...,na razie opanowałam na tyle balingometr ,ze nie nie jest to dla mnie problemem wsadzenie rurki [do karmienia jelitowego obsadzonej na strzykawce]przez otwór w pokrywie fermentatora.i pobranie próbki do balingomierza.Niemniej jednak sposób jest dobry i jak opanuję bardziej tą sztukę warzenia to nie omieszkam się zapoznać głębiej z metodą testu FFT.Tymczasem zastosuję się do przeliczeń Mrzona i do refermentacji 3,6 g cukru /l,choć zdecydowanie wolę wsypywać swoją miareczką po 4g do każdej butelki-[wydaje mi się ,ze tyle stało na cichej ,zeby się wyklarować ,a ja teraz burzę ten klarowny trunek mieszając w nim cukier ,zeby się dobrze rozpuścił...WIEM-należy odczekać aż sie wszystko ułoży,ale ja jestem szybka i jak już przyniosę tę klarowną brzeczkę z piwnicy to chciałabym odrazu butelkować...] A tak w ogóle to z dwojga złego to wolę piwa przegazowane niż niedogazowane,abstrahując ,że nie we wszystkich jest to wskazane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 [wydaje mi się ,ze tyle stało na cichej ,zeby się wyklarować ,a ja teraz burzę ten klarowny trunek mieszając w nim cukier ,zeby się dobrze rozpuścił...WIEM-należy odczekać aż sie wszystko ułoży,ale ja jestem szybka i jak już przyniosę tę klarowną brzeczkę z piwnicy to chciałabym odrazu butelkować...] Ale, jeszcze raz, tym razem na spokojnie, co chcesz konkretnie zrobić? Dezynfekujesz fermentor z kranikiem, wlewasz na dno roztwór wody z cukrem (tyle cukru ile wyliczył kalkulator rozpuszczone w 0,5-1l wody), na to dekantujesz piwo z fermentora i spokojnie rozlewasz niczego nie wzburzając. Odnośnie tego testu FFT to nie lubie sobie życia dodatkowo utrudniać Ale jakie utrudnianie? Uwadniasz drożdże w półlitrowym słoiku, a potem do tego słoika, w którym nadal zostaje trochę drożdży wlewasz jakieś 0,25-0,3ml brzeczki, akurat tyle co zostało w menzurce po pomiarze przed zadaniem drożdży, plus jeszcze trochę odzyskane z chmielin i osadów. Tymczasem zastosuję się do przeliczeń Mrzona i do refermentacji 3,6 g cukru Ale to są jego obliczenia, dla jego sytuacji. Po prostu użyj sobie np tego kalkulatora i przelicz dla siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Wydawało mi się ,że Mrzon obliczył ilość cukru w mojej recepturze...[ wiem-rozsądniej skorzystać z kalkulatora] Jeżeli chodzi o to przelewanie to raz przelewam z burzliwej na cichą i już wtedy do fermentatora z kranikiem ,potem tylko cyk-po miareczce do buteleczki i gotowe.[Wiem,może dokładniej i w/g kalkulatora byłoby przelanie z burzliwej na cichą -zlanie z nad osadu do zwykłego fermentatora ,potem obliczony cukier do fermentatora z kranikiem ,powtórne zlanie z nad osadu i do buteleczek ,w sumie też sposób...lub w ogóle nie przelewać z burzliwej tylko trzymać w domu na burzliwej ,w piwnicy na cichej i faktycznie zlać z nad osadu do fermentatora z rozmiesznym cukrem-do której wersji się skłonić? Ten test FFT to jakby dodatkowa czynność,a wyniki testu niejednokrotnie nie pokrywają się z wynikiem z Balingomierza [tak piszą niektórzy co stosowali] więc na moim etapie niepotrzebne mi dodatkowe dylematy,ale nie mówię NIE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 (edytowane) Jeśli zdecydujesz się dodać syrop do całej objętości piwa, a nie osobno do każdej butelki, to musisz piwo po cichej zdekantować do nowego pojemnika z kranikiem i w nim wymieszać piwo z syropem. Inaczej zabutelkujesz cały osad, który zdąży się wytrącić podczas cichej. Edytowane 14 Lutego 2014 przez Gąska Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kriss Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Jeszcze a propos odmierzania cukru, jeśli obstajesz przy zadawaniu miareczką to można dozować niepełną np. 3/4 miarki ~3g. Ja tak robiłem przy ostatnim rozlewie ale to dlatego że mam tylko dwa fermentory i akurat cichą przeprowadzałem w tym z kranikiem. Ale zgadzam się z kolegami, że najlepszy jest sposób z rozpuszczeniem wyliczonej ilości surowca w wodzie, zlanie znad osadu do fermentora z kranikiem i z niego rozlew. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 No -ja dzięki waszym wypowiedziom też się przekonałam do przelania przed samym butelkowaniem do drugiego pojemnika z przygotowanym syropem pozostaje tylko kwestia zlewania na cichą do drugiego pojemnika ,czy trzymanie w jednym [z osadem] przez cały proces fermentacji [burzliwa i cicha ],ale to już chyba nie ma większego znaczenia ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Wydawało mi się ,że Mrzon obliczył ilość cukru w mojej recepturze.. Ale tu nie ma się co wydawać. Wrzuć dane do kalkulatora i sama się przekonasz. O wiele ważniejsze od poznania CO należy zrobić jest zrozumienie DLACZEGO. Jeśli się zrozumie jaki jest cel określonych czynności, jakie procesy podczas nich zachodzą to z miejsca odpada wiele pytań i człowiek jest spokojniejszy. Nawet jeśli coś nie wyjdzie, to łatwiej jest szukać błędów i wyciągać wnioski. Ten test FFT to jakby dodatkowa czynność,a wyniki testu niejednokrotnie nie pokrywają się z wynikiem z Balingomierza [tak piszą niektórzy co stosowali] więc na moim etapie niepotrzebne mi dodatkowe dylematy,ale nie mówię NIE... Ale gdzie i kto tak pisał? O to właśnie chodzi w teście FFT, że po jego wykonaniu dylematów nie ma. Nie trzeba się zastanawiać "do ilu powinno zejść", tylko to już wiesz z testu. A jeśli jest więcej niż te 0,25, góra 0,5°Blg różnicy to znaczy , że najprawdopodobniej jeszcze drożdże nie skończyły pracować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Jak u was wygląda odfermentowanie w porównaniu do testu FFT? Robie 3 warke z testem FFT i w każdej odfermentowanie było niższe o 1Blg od testu. Ostatnie trzymam już prawie drugi tydzień na burzliwej, dwa razy kołysałem fermentorem i to samo. Dodam że test na tych samych drożdżach a w butelkach nie ma przegazowania (przynajmniej narazie). Niby wszystko ok ale chciałbym wiedzieć jak to jest u was. Moje pierwsze IPA, miało na FTT 2 BLG, piwo zatrzymało się na 3 stopniach. Do testu użyłem te same drożdże co do fermentacji. Piwo pod koniec fermentacji przeniosłem w cieplejsze miejsce i trochę kołysałem wiadrem, jednak bez wiekszego efektu. Może coś żle zrobili,nie zagłębiałam się ,a wracając do tego testu ,to po ilu dniach należy zmierzyć to Blg tej próbki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 W 100% popieram KosciaK'a. FFT pozwala uniknąć wielu stresów Choć na początku też miałem obawy związane z jego stosowaniem, a przeprowadzam go od pierwszej warki. To teraz patrząc na wszystkie wątki typu "wysokie blg butelkować?" wiem już, że było warto. Co do słuszności przelewania na cichą do innego pojemnika, to zależy od różnych rzeczy np. jaki styl piwa, czy potrzebujesz szybko gęstwę, czy zamierzasz lagerować i czy masz wolny pojemnik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Nie wiem ,czy mój ostatni post się wykasował bo był nie w temacie ,,ale ponawiam, bo nie wiem gdzie szukać na przyszłość -które style piwa wymagają przelewania na cichą ?,a które nie koniecznie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Serpiente Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 (edytowane) Nie wiem ,czy mój ostatni post się wykasował bo był nie w temacie ,,ale ponawiam, bo nie wiem gdzie szukać na przyszłość -które style piwa wymagają przelewania na cichą ?,a które nie koniecznie? Generalnie cicha to pojęcie względne. To jest ciągle fermentacja tylko że spokojna i ukryta. Są tu bardzo doświadczeni koledzy który twierdzą że zlewanie na "cichą" jest zbyteczne.To takie samo pytanie jak pytanie o wyższość bulakdełka nad brakiem bulkadełka. Ja osobiście zlewam na tzw. cichą aby po pierwsze, pozyskać gęstwę i po drugie, pomóc piwu w wyklarowaniu.(tu na koniec tzw cichej zadaję żelatynę) Za mało mam doświadczenia ale z pewnością nie będę klarował pszenicy albo wita i tu zastanowię się nad zlaniem na "cichą" Choć nie wiem kiedy się zdecyduję na pszeniczniaki bo jetem zaprzysięgłym wielbicielem czarnych, palonych i aromatycznych piw Edytowane 14 Lutego 2014 przez Serpiente Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 14 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2014 Co do słuszności przelewania na cichą do innego pojemnika, to zależy od różnych rzeczy np. jaki styl piwa, Do tego zdania chciałam ,zeby sie odniósł Gąska lub ktoś inny co zna odpowiedź. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pitupitu Opublikowano 15 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2014 @beti, Ciebie jest dwóch/dwoje ? A z cichą jest tak, że robisz jak Ci się chce, ja prawie zawsze przelewam Ales a dolniaki czasem dwa miechy stoją z drożdżami choć nie lubię jak mi na wierzchu w beczce ciągle coś pływa, po przelaniu na cichą na powierzchni nie ma nic. Nie przejmuj się tak pierdołami bo większość tego to pierdoły. Nie można się nauczyć pływać czytając interneta. Warz jedno, później drugie, później trzecie, tak około 20-tej warki ludziska zaczynają łapać o co w tym chodzi a poza tym browar to nie apteka . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się