Aipa z ekstraktów

[trrier]

Witam wszystkich

 

Prosił bym o krytykę i rady dotyczące nastawu z ekstraktów i samodzielnym chmieleniem:

Jest to wariacja na temat Ciechanowego Grand prixa w wersji dla początkujących / leniwych

 

American IPA

 

ekstrakt słodowy jasny (1.7)

300g ekstraktu słodowego suchego.

250g slodu karmelowego (moczonego)

Woda: 10l

Drożdze: US-05

 

Chmielenie 60 min

 

Magnum 15 g - 60 min,

Columbus 15 g - 15 min,

Centennial 15 g - 10 min,

Simcoe 15 g - 5 min,

Citra 15 g - 1 min,

 

Chmielenie na zimno: na 7 dni przed rozlewem

 

Centennial - 15

Amarillo - 15

Simcoe - 15

 

Pozdrawiam,

Trrier

Edytowane 23 Maja 2014 przez trrier

[Wozik]

W jaką objętość celujesz?

[trrier]

10litrow jak napisalem.

[Malinowy]

Napisałeś 10l wody co da jakieś 12l nastawu i jakieś 11l gotowego piwa

[trrier]

celuję w 10 litrow całosci. mam12l gar. i w 10l chcialbym chmielic.

[ThoriN]

Ten niemiecki Magnum na goryczkę średnio mnie tu pasuje - myślałeś o podmianie z jakimś Chinookiem albo innym amerykańcem na goryczkę?

 

PS. Jakie ekstrakty będziesz używał? Jeżeli planujesz użyć jasnego WES'a, to nie wiem czy jest sens dawać dodatkowo aż tyle słodu karmelowego - WES sam w sobie ma trochę takich karmelowo-kwiatowych nutek, jest specyficzny. Moja APA z ekstraktów wyszła bardzo zbliżona do później zacieranej AIPA, a była zrobiona na samych WES'ach jasnych. Imo zdecydowanie warto dodać ekstraktu pszenicznego (nawet 0,5kg, np. zamiast 300g tego suchego) - poprawi Ci to pianę, powinno też nadać nieco aksamitności.

[Biniu]

Czemu Magnum zły na goryczkę? (Z ciekawości pytam, nie wymądrzam się, bo AIPA jeszcze nie warzyłem). Z tego co pamiętam IIPA Dagome z Magnum na goryczkę była gotowana i piwo niezłe chyba wyszło.

Edytowane 25 Maja 2014 przez Biniu

[Gość tomato]

magnum dobry chmiel.

[ThoriN]

Nie mówię, że zły, ale mało amerykański Dodatkowo wczoraj miałem zaćmienie umysłu i byłem święcie przekonany, że Grand Prix jest na innym chmielu goryczkowym, a oczywiście jest na Magnumie - mój błąd.

 

PS. Wczoraj nawet próbowałem GP i muszę przyznać, że warka z datą przydatności do lipca 2014 jest co najwyżej przeciętna. Kiedy piłem to piwo pierwszy raz, jakieś 3-4 miesiące temu, naprawdę mnie zachwyciło. To wczorajsze było mało aromatyczne i podciągało mydlinami. Szkoda, że już coś musieli spieprzyć ;/

[jelcynek]

PS. Wczoraj nawet próbowałem GP i muszę przyznać, że warka z datą przydatności do lipca 2014 jest co najwyżej przeciętna.

 

No już od jakiegoś czasu zauważyłem, że GP z Ciechana już nie jest piwem Czesława. Z tamtej receptury to może zasyp pozostał, ale na chmielach amerykańskich zaczęli konkretnie oszczędzać. Niestety, gatunkowo bliżej tempu do PIPY niż AIPY.

[ThoriN]

No tak, ale spieprzyli aż do tego stopnia, że moja #4 warka smakuje mi o wiele lepiej, pomimo, iż dostrzegam w niej sporo wad (choćby zbyt słaby aromat - za mało chmielu na zimno, do tego wrzucony w woreczku)... Może to siła autosugestii, a może jednak coś w tym jest. W każdym razie wielka szkoda.

[pawodzu]

Cieszę że to czytam, bo myślałem że jest ze mną coś nie tak! wszyscy tak zachwalali te piwa, że polowałem na nie aż pół roku i tu nagle okazuje się że szału nie ma. Podejrzewałem że chyba musieli coś zmodyfikować, albo powinienem wrócić do koncerniaków bo gustu nie mam )