bielok Opublikowano 19 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2009 Cześć Przyszedł czas by wypić następne piwo od Dori, padło na Imbirowego Belga. Piana - bardzo jasno beżowa, średnio bąbelkowa, szybko opada, obrączka piany została do ostatniego łyku piwa Wysycenie - średnie Barwa - dość mętne, zdaje się że ciemny pomarańcz ale piłem to piwo w nocy przy lampce 10W, byłem bez okularów więc nie jestem pewien ... Zapach - lekko cytrusowy, świeży, ożywczy Smak - piwo dość wytrawne, wyraźny posmak imbiru. Pozostawał mi w ustach taki lekko "chemiczny" posmak którego nie potrafię określić - być może z połączenia imbiru z chmielem. Przy 14 blg to piwo zdaje się być lekkie, orzeźwiające! Pierwsze kilka łyków wypiłem bez przekonania, muszę to szczerze przyznać. Jednak od połowy kufla coś mi sie przestawiło w głowie i dopiłem pozostałą cześć piwa ze smakiem Chciałbym kiedyś jeszcze wrócić do tego piwa o ile Dori ma jeszcze jakieś zapasy na wymianę Dziekuję Dori za fajne piwko do pokosztowania, tym bardziej że to pierwsze piwo imbirowe jakie miałem okazję spożywać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 16 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2009 (edytowane) No i przyszła i pora na mnie, gdyż i ja otrzymałem piwko. Nagazowanie dojść spore, piana średnio drobna, gęsta, kremowa, powoli opadająca. W smaku rzeczywiście wytrawne, ale imbiru mało (moje wersje są przeimbirowane może dlatego). Choć przy kolejnym łyku piwo robi większe wrażenie i imbir bardziej wyczuwalny do dobrego i piwo ma dojść mocny imbirowy smak. Dobre piwo, dzięki Dori. Edytowane 16 Sierpnia 2009 przez pieron Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 I ja również dziś zdegustowałem to piwo... Piana wzorowa - biała, gęsta - trzymała się u mnie bardzo długo. Nagazowanie bardzo duże - próbowałem otworzyć wczoraj, ale tylko upuściłem trochę gazu i zostawiłem bo chciało wyjść z butelki... Delikatnie kwaskowe w smaku, goryczka niezbyt duża, czuć też "belgijskie" (chyba) fenolowe nutki, ale imbiru czuć bardzo mało. Otworzyłem specjalnie żeby porównać moje imbirowe i tu jest dużo mocniejszy. Zastanawia mnie jak różny jest odbiór imbiru w tym piwie... Mało prawdopodobne żeby przez ten miesiąc od degustacji bieloka, czy też tym bardziej te 2 tygodnie od degustacji pierona, smak imbiru zmalał na tyle, żeby go nie było. Na pewno jest... tylko go prawie nie czułem. A skoro w moim piwie wyczuwam bardzo wyraźnie, to oj... przeimbirzyłem chyba. A imbiru dałem prawie tyle samo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się