szejk Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 (edytowane) Warka #36 AIPA 15blg Wygląd: złotawo-pomarańczowe, dość klarowne, z drobno i średniopęcherzykową, dość obfitą pianą, która redukuje się do milimetrowego kożucha. Na zdjęciu jest ciemniejsze niż w rzeczywistości, z kolei klarowność oceniam na podstawie dzisiejszej degustacji u Seby, ta butelka jest wyjęta właściwie świeżo z plecaka. Aromat: chmielowo-kanalizacyjny... Coś niedobrego dzieje się z tym piwem. Tydzień temu było bardzo dobrze, dziś to już druga butelka, po której można przypuszczać, że do piwa wdała się jakaś infekcja. Tydzień temu było naprawdę spoko. Smak: na pierwszym planie stosunkowo intensywna goryczka, piwo dość treściwe, ale znów pojawiają się jakieś nieprzyjemne nuty na finiszu. Choć jest lepiej niż na degustacji u piwowara, więc nie wiem co myśleć. W ciągu ostatnich 8 dni piłem to piwo 3 razy i za każdym razem było inaczej, przy czym 8 dni temu było zdecydowanie najlepiej. Odczucie w ustach: średnio wysycone, pijalność dość dobra, raczej pełne. Ogólna ocena: po ostatnim łyku przyjrzałem się jednej dość dużej drobince, która została na szkle - wyglądało mi to na fragment łuski oblepionej drożdżami. Drobinek takich było w butelce kilka, ale być może to przez to piwo wychodziło z butelki. Tydzień temu bardzo mi smakowało, dziś mniej. Mam nadzieję, że po prostu trafiły się dziś dwie niedomyte butelki, do których trafiły jakieś nieprzefiltrowane resztki, bo szkoda by było, żeby takie fajne AIPA miało się zmarnować. Edytowane 3 Lipca 2014 przez szejk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 4 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2014 Sprawdzę dziś czy rzeczywiście to dziwny zbieg okoliczności, że 2 butelki pod rząd były zainfekowane, czy rzeczywiście coś się przypałętało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 4 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2014 Właśnie otworzyłem butelke prosto z piwnicy i wszystko jest ok. Zero gushingu, piwo prawie, że kryształ, i chmiel w aromacie. Mieliśmy wczoraj pecha;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szejk Opublikowano 10 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2014 Warka #35 - CDA 16blg Wygląd: czarne, klarowne, nieprzejrzyste z dużą czapą beżowej, dość szybko opadającej piany. Rewelacyjny lacing a piana po zakręceniu szkła ładnie wraca, nawet do dwóch centymetrów. Aromat: klasyczne Black IPA - dużo chmielu na froncie, potem wchodzą nuty palone i czekoladowe. Smak: cytrusy przełamane palonością i delikatną nutą kawy i czekolady. Goryczka wysoka, lekko zalegająca (też częsty przypadek w piwach w tym stylu) - jest bardzo dobrze. Odczucie w ustach: pełne, wysoko nasycone (miałem wrażenie, że któraś z poprzednich butelek tego piwa miała tego gazu dużo mniej), dobrze się pije, ale jedno małe styknie Ogólna ocena: mogło jechać do tego Żywca sebek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vami Opublikowano 5 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2014 (edytowane) Warka #21 - Countess Imperial Stout Wygląd: zostałem ostrzeżony o możliwym gushingu, więc buteleczka stała dwa dni w lodówce. Piwo nie wyleciało. Uff. Piana jednak wypełniła cały półlitrowy kufel, toteż poczekałem aż opadnie i wlałem resztę. Ostatecznie nalałem go po pilzneńsku Piana kosmiczna, szybko oczywiście dziurawiąca się i opadająca. Kolor czarny, nieco przy dnie prześwitujący na brązowo pod światło. Aromat: brak praktycznie nuty alkoholowej, nieco czekolady, trochę suszonych owoców, lekkie utlenienie (?) Smak: gorzka czekolada, trochę kawy, minimalny alkohol, suszone owoce, na języku zostawia szorstko-gorzki posmak Odczucie w ustach: zadziwiająco wytrawne, nieco szorstkie (garbnikowe), lekkie ściąganie na środku języka, zdradliwie pijalne - spokojnie mógłbym wypić kilka, wysycenie poszło w pianę, alkohol rozgrzewa dopiero na samym końcu Ogólna ocena: zaskoczyło mnie, gdyż po RISie raczej spodziewałem się słodkawego oleju silnikowego, a tu dostałem coś zupełnie odmiennego - wytrawne, pijalne, mocne acz nienachalnie alkoholowe, fajnie suszone piwko - rozgrzewające na jesienno-zimowe wieczory. Thumbs up Edytowane 5 Października 2014 przez Vami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 A to utlenienie to w kierunku kartonu, czy bardziej scherry? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vami Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Bardziej sherry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 6 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Bardziej sherry To pewnie od płatków Scherry Olorroso. Na początku w aromacie dominowały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 21 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2015 (edytowane) Warka rozlana w grudniu 2013 więc czas na degustacje. Countess Imperial Stout, 21°Blg Ładna stylowa etykieta wraz z kontretykietą z pełną informacją. Aromat: beczkowy, mocna wanilia, winny i lekko alkoholowy (nuta dolna), sherry, palone słody w formie kawy oraz rodzynki (górna nuta) Piana: drobna, gęsta, trwała Kolor: czarny Smak: gorzka czekolada, owoce, likier, alkohol nienachalny ale obecny Odczucie w ustach: średnio pełne, idealne wysycenie, taninowe (ściągajace ale delikatnie) Goryczka: w kierunku wysokiej, niezalega, końcówka goryczki palona i chwilę w takiej formie się utrzymuje Ogólnie: Fajny złożony aromat mimo efektów lekkiego utlenienia, bardzo dobrze odfermentowane, mimo wysokiego ekstraktu piwo w odczuciu jest lekkie, wytrawne, dobrze się pije, wysoka goryczka (także od palonych słodów i płatków) świetnie balansuje piwo. Przyjemne piwo, dziękuje. Edytowane 23 Stycznia 2015 przez WiHuRa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 22 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2015 Warka rozlana w grudniu 2013 więc czas na degustacje. Countess Imperial Stout, 21°Blg Ładna stylowa etykieta wraz z kontretykietą z pełną informacją. [będzie foto] Aromat: beczkowy, mocna wanilia, winny i lekko alkoholowy (nuta dolna), sherry, palone słody w formie kawy oraz rodzynki (górna nuta) Piana: drobna, gęsta, trwała Kolor: czarny Smak: gorzka czekolada, owoce, likier, alkohol nienachalny ale obecny Odczucie w ustach: średnio pełne, idealne wysycenie, taninowe (ściągajace ale delikatnie) Goryczka: w kierunku wysokiej, niezalega, końcówka goryczki palona i chwilę w takiej formie się utrzymuje Ogólnie: Fajny złożony aromat mimo efektów lekkiego utlenienia, bardzo dobrze odfermentowane, mimo wysokiego ekstraktu piwo w odczuciu jest lekkie, wytrawne, dobrze się pije, wysoka goryczka (także od palonych słodów i płatków) świetnie balansuje piwo. Przyjemne piwo, dziękuje. Cieszę się, że smakowało. Wczoraj też i piłem i jak dla mnie jest zbyt mocno nagazowany, ale ja wole jak stouty są bardziej płaskie. Twój porter czeka w piwnicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 23 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 Dodałem zdjęcie. Jeszcze chowasz tego Portera ? Pij, już lepszy nie będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się