bnp Opublikowano 22 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 Zwracam się do Was o jakieś informacje co do przybliżonej receptury na tego typu piwsko . Co prawda na bizie piwo nie zdobyło uznania ale mi bardzo smakuje, no może ta słodycz ale jest naprawdę super. http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=79506 wie ktoś coś na ten temat ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 22 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 Cześć Ja bym planował takie piwo warzyć z krótką przerwą 64°C - 15 min, i 72°C do negatywnej próby jodowej. Jasny karmel dla smaku, a barwiący żeby piwo było praktycznie czarne (dodany po próbie jodowej tuz przed wysładzaniem żeby nie oddał goryczki). Gdyby zaszła potrzeba dosłodzić maltodekstryną, no ale o tym już mówiliśmy na GG Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seta Opublikowano 22 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 Nałęczowskie (inaczej Magnus) jest pewnie dosładzane zwykłym cukrem (czy innych syropem glukozowym). Pamiętajmy, że tam nie ma refermentacji. Żadne maltodekstryny nie dadzą Ci tak dużej słodkości. Dosładzane jest zresztą na pewno również przed fermentacją bo wyciągnęli 7% z 14tki... Reasumując uważam, że piwo jest praktycznie nie możliwe do odtworzenia w warunkach domowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 22 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 Nałęczowskie (inaczej Magnus) jest pewnie dosładzane zwykłym cukrem (czy innych syropem glukozowym). Pamiętajmy, że tam nie ma refermentacji. Żadne maltodekstryny nie dadzą Ci tak dużej słodkości. Dosładzane jest zresztą na pewno również przed fermentacją bo wyciągnęli 7% z 14tki... Reasumując uważam, że piwo jest praktycznie nie możliwe do odtworzenia w warunkach domowych. Całkowicie zaskoczony jestem twym postem, od początku do końca :rolleyes: Nałęczowskie mocne to jest inne piwo, inna etykieta i inny smak. Cecha wspólna to to że pochodzą z 1 browaru i że są ciemne. Kolego nie wiem czy ty czytasz posty ze zrozumieniem ale ja mogę sobie bez problemu pozwolić na dosładzanie piwa cukrem- sacharozą czy glukozą. W niektórych przypadkach nie stosuję refermentacji a nagazowuję piwo suchym lodem. ale dlaczego piwo to nie jest do odtworzenia w warunkach domowych ? Na etykiecie widnieje skład : -słód jasny pilźnieński -monachijski -karmelowy jasny -karmelowy ciemny -barwiący dosładzane cukrem Pytam się bo Wy jesteście biegli w tych całych recepturach i może przypadkiem piliście domowe piwko podobne smakiem i recepturą do tego z Jagiełło ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seta Opublikowano 22 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 Ta masz racje - to zupełnie inne piwa: Magnus to ciemne mocne piwo o ekstrakcie 14,2%, alkoholu 7% ze słodu pilzneńskiego, monachijskiego, karmelowego jasnego i ciemnego oraz barwiącego. http://www.browar.biz/obrazek3.php?kol=x&kr=pl&br=36&co=2&id=41120&sx=b&wl=1&s= zaś Nałęczowskie to ciemne mocne piwo o ekstrakcie 14,2%, alkoholu 7% ze słodu pilzneńskiego, monachijskiego, karmelowego jasnego i ciemnego oraz barwiącego. http://www.browar.biz/obrazek3.php?kol=x&kr=pl&br=36&co=2&id=38801&sx=b&wl=1&s= historia: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=79031&highlight=na%C5%82%C4%99czowskie Co do odtworzenia w warunkach domowych... Jeśli masz możliwość sztucznego nagazowania i pozbycia się drożdży przed butelkowaniem to sugeruję coś takiego (na ok 20l): 3,5kg pilzno 1kg monach 0,2kg karmel jasny (cristal 60L) 0,2kg karmel cimny (czekoladowy) 0,1kg barwiący (black) - dodany do wysładzania 0,5kg cukier - dodany z aromatycznym chmielem 30' w 62* 20' w 72* 20g marynki 60' 20g lublina 10' Drożdże dolne np któreś saflagery. Fermentacja w ok 10°C. Przed zabutelkowaniem 500-1000g cukru - popróbuj - za pierwszym razem dałbym 500g. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 22 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 Kolego nie wiem czy ty czytasz posty ze zrozumieniem ale ja mogę sobie bez problemu pozwolić na dosładzanie piwa cukrem- sacharozą czy glukozą. W niektórych przypadkach nie stosuję refermentacji a nagazowuję piwo suchym lodem. ale dlaczego piwo to nie jest do odtworzenia w warunkach domowych ? Na etykiecie widnieje skład : -słód jasny pilźnieński -monachijski -karmelowy jasny -karmelowy ciemny -barwiący dosładzane cukrem Seta próbuje pomóc a Ty na niego naskakujesz , masz podany skład na etykiecie . Jeśli jesteś taki Adam Słodowy to sobie takie uwarz A dlatego nie do odtworzenia w warunkach domowych bo my piwa nie pasteryzujemy Inna etykieta ale identyczne parametry tych piw http://browar.biz/forum/showthread.php?t=79506 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 22 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 Nałęczowskie mocne to jest inne piwo, inna etykieta i inny smak. Tak to właśnie jest gdy się pije etykiete a nie piwo, doskonały przykład. Wielu ludzi tak ma, a wystarczy nalać i nie mówić co jest, i wtedy padaka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 23 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 na nikogo nie napadam tylko podaję pewne argumenty To że piwo ma taki sam skład jakościowy i te same parametry to nie znaczy że smakuje tak samo.Poza tym mieszanka tych słodów może byc inna sposób zacierania itp Ja czuję różnicę w smaku pomiędzy tymi piwami. @Seta Jeśli masz możliwość sztucznego nagazowania i pozbycia się drożdży przed butelkowaniem tak mam o czym wcześniej pisałem Dziękuję za przepis, o to mi chodziło. Dyskusja nie na temat przepisu jest nie potrzebna @anteks A dlatego nie do odtworzenia w warunkach domowych bo my piwa nie pasteryzujemy Wy to nie ja. Jak będzie trzeba to i sobie będę pasteryzował. Jak na razie klarowanie i filtracja daje możliwośc dosładzania piwa przed nagazowaniem. @jacer Kup, przeczytaj etykietę wypij i wtedy komentuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 na nikogo nie napadam tylko podaję pewne argumenty To że piwo ma taki sam skład jakościowy i te same parametry to nie znaczy że smakuje tak samo.Poza tym mieszanka tych słodów może byc inna sposób zacierania itp Ja czuję różnicę w smaku pomiędzy tymi piwami. Jakie według ciebie są szanse na to by browar tej wielkości będzie warzył kilka piw z rynku niszowego o tych samych parametrach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 Kup, przeczytaj etykietę wypij i wtedy komentuj A ja ci mówię, że to autosugestia. Większość ludzi to ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seta Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 (edytowane) Piwa na 99,9% są te same. Nie mój gust ale kilka razy je piłem (bardzo dobre i ciekawe piwo wychodzi mieszając małego Magnusa z zielonym Janowem w litrowym kuflu). Różnice jakie możesz wyczuwać wynikają np z różnych warunkach przechowywania w różnych sklepach lub różnych warek (terminów produkcji). Jeśli nie wierzysz zrób test kup w jednym sklepie Magnusa i Nałęczowskie z taką samą datę "best before". Poproś żonę (kochankę ewentualnie kumpla), żeby rozlała Ci każde piwo do 3ch takich samych naczyń oznaczonych A,B,C,D,E,F. Niech zapisze sobie co gdzie wlała. Popróbuj piwa i postaraj się pogrupować - te 3 szklanki to jedno, a te 3 INNE (nie musisz poznać które jest które). Jeśli przypadkiem Ci się uda - powtórz test. A o co Ci chodzi z etykietami? Przecież dałem linka - w treści są identyczne. EDIT - Co do receptury to rozważyłbym jeszcze zwiększenie ilości słodów karmelowych kosztem pilzneńskiego. Jagiełło używa prawdopodobnie słodów ze Strzegomia (istotne w przypadku karmelowych) - do kupienia w CP lub w tutejszym sklepie. Edytowane 23 Września 2009 przez Seta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2artur2 Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 W jaki sposób usuwasz drożdże przed dodaniem cukru? Piszesz o klarowaniu i filtracji. Klarowanie czym: żelatyną ? Jak robisz filtrację ? Też mi smakują te piwa a dodatkowo ciemny Czarnków ma prawie taki sam smak, ale nie porywam się na te piwa bo tutaj nie może być drożdży. W celu uniknięcia filtracji myślałem, żeby dodać pirosiarczanu (tak, jak w winach), żeby zabić drożdże. Z drugiej strony piwo bez drożdży szybciej się zepsuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seta Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 Myślę, że takie piwo MUSI być jakoś pasteryzowane. Inaczej zepsuje się zanim dojrzeje, a w naszych warunkach powinno długo dojrzewać. Chyba, że jakieś enzymy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 23 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 (edytowane) W jaki sposób usuwasz drożdże przed dodaniem cukru?Piszesz o klarowaniu i filtracji. Klarowanie czym: żelatyną ? Jak robisz filtrację ? Też mi smakują te piwa a dodatkowo ciemny Czarnków ma prawie taki sam smak, ale nie porywam się na te piwa bo tutaj nie może być drożdży. W celu uniknięcia filtracji myślałem, żeby dodać pirosiarczanu (tak, jak w winach), żeby zabić drożdże. Z drugiej strony piwo bez drożdży szybciej się zepsuje. Klaruję zolem krzemionkowym, filtruję przez ziemię okrzemkową oraz włókna celulozy. No kolego, uważaj z takimi pomysłami. Jak ja pisałem o zastosowaniu piro do piwa to mnie zjedli chłopaki na tym forum Ale można sobie poradzić z tym problemem inaczej. Jak ktoś lubi słodkie piwa wystarczy do szklanki przed nalaniem piwa dodać roztwór cukru np 20 ml. I mamy słodkie ciemne piwo. Jedyny mankament to że nie jest słodkie w butelce, w kuflu już tak ps to piwo było słodzone cukrem http://www.piwo.org/forum/t1434-U-BNP--Karmelowe.html Edytowane 23 Września 2009 przez bnp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 W celu uniknięcia filtracji myślałem, żeby dodać pirosiarczanu (tak, jak w winach), żeby zabić drożdże. to działa: http://www.piwo.org/forum/t1776-Zabic-drozdza.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hasintus Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 A nie można dosłodzić laktozą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 Ciekawi mnie stewia, naturalny, niefermentowalny słodzik: http://pl.wikipedia.org/wiki/Stewia czasem można dostac na allegro. Pewnie nikt jej jeszcze nie próbował, ale ja zamierzam w moim lambiku. Za jakieś pół roku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seta Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 Takiej słodkości jak w Magnusie nie osiągniemy raczej innymi cukrami niż sacharoza. Przynajmniej nie mogę sobie tego wyobrazić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość n-krzychu Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 (edytowane) Może zamiast cukru dodać stevii do gotowanej brzeczki. Smak ma prawie jak cukier najlepszy ze słodzików, naturalny nie chemia, większość japońskich i koreańskich rzeczy dosładzane tym jest- no wiem prawie robi dużą różnicę - a steviozyd jest niefermentowalny. Piwa z tym nie próbowałem - wolę wytrawne - ale kawa jest OK, jak nie trawię z aspartamem to z ze stevią mi smauje. Edit: o widzę niedoczytałem postu codera, za długo edytowałem post, no ale czlowiek ma też inne zajęcia Edytowane 23 Września 2009 przez n-krzychu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seta Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 Nie wiem jaki smak ma ta koka ale... Trza by spróbować... Coś dla chemików. Coś tam jest o właściwościach mutagennych, więc nie wiadomo co na owe zielone nasze drożdżyki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2artur2 Opublikowano 24 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2009 Czy ballingometr będzie wskazywał wyższe BLG po dodaniu stewii ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seta Opublikowano 24 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2009 (edytowane) Czy ballingometr będzie wskazywał wyższe BLG po dodaniu stewii ? Oczywiście ten jej glikozyd to w końcu cos w rodzaju cukru, więc zagęszcza brzeczkę. Przy okazji z pl wiki: "Glikozydy są trwałe w środowisku obojętnym i nie wykazują mutarotacji; zaś po zakwaszeniu środowiska następuje reakcja odwracalna i zachodzi mutarotacja." Ja bym się bał ale ciekaw jestem wyników eksperymentu. Edytowane 24 Września 2009 przez Seta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2artur2 Opublikowano 26 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2009 W niektórych przypadkach nie stosuję refermentacji a nagazowuję piwo suchym lodem. W Kazimierzu Czes mówił, że często suchy lód bywa zanieczyszczony olejem (chyba silnikowym). Musisz więc uważać - chyba, że jesteś pewien jego pochodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 27 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2009 @2artur2 ja suchy lód otrzymuję z butli z CO2 spożywczym. Wystarczy odwrócić butlę i mamy suchy śnieg Macie rację panowie z tymi piwami, prawie takie same, odrobinę różnią się ale różnica prawie niezauważalna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 29 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2009 nie pijcie Nałęczowskiego z datą ważności 25.04.2010- kolejne 2 butelki to istny kwach- infekcja bakteriami octowymi, nawet me kwachy są smaczniejsze zaraz piszę do Jagiełło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się