Nie wiem co robić s-33

[PawelH]

S-33 użyłem w swojej pierwszej warce. To był Kolsch. Leżakował 3 miesiące (kto trzymał swoje pierwsze piwo na leżakowni trzy miesiące? No kto? ). To było bardzo udane piwo - mimo, że pierwsza warka i że na S-33.

[beu]

Nie charakteryzują się raczej niczym.

 

Brniemy trochę w offtop, ale imho warto wspomnieć, że nadają piwu charakterystyczną "brytyjską" cierpkość.

[dhanab]

S33 w 18st dają już wyraźne nuty pieprzowo-fenolowe i bez trudu można je odróżnić od s04 czy us05 wiec dziwi mnie jak ktoś pisze że nic nie dają, nic nie dają w3470 w 12st a nie s33

[Peny]

Długo się nie odzywałem ale czekałem co z piwa wyjdzie.

Tak więc po nieszczęśliwym dosypaniu US-05 odstawiłem fermentor w kącie i zapomniałem o nim na miesiąc. Otwierając go po takim czasie spodziewałem się najgorszego a tu zaskoczenie nie ma "kwacha". Zabutelkowałem więc je 2 tyg temu dodając ok 60g glukozy do Corneliusa. Zostało mi jeszcze na 8 butelek więc je w nie "poflancowałem" dodając ok 3g glukozy na butelkę.

 

Otworzyłem jedną butelkę dzisiaj i jestem w szoku. Co prawda wyszło dość slodkie ale goryczka fajnie to kontruje, co prawda jest troszkę zalegająca ale idzie przeżyć.

 

Do kega dowaliłem ok 30g Citry i zobaczymy za jakiś czas co z tego wyjdzie.

 

Zapomniałem dodać że piwo jest pięknie klarowne. 

 

Pozdr.

Przepraszam zapomniałem o nim na 1,5 miesiąca