Aleksander Opublikowano 4 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2015 (edytowane) Po dwóch tygodniach fermentacji burzliwej i dwóch tygodniach fermentacji cichej, 27 grudnia 2014 zabutelkowałem Tasmanian Red Ale. Warzone wg. przepisu z twojbrowar.pl, surowce - zestaw również tego sklepu. Kapslowane kapslownicą Grifo HD. Nie mam przy sobie kartki z zapiskami ale wszystko przebiegało mniej więcej jak w przepisie. Drożdże: Fermentis US-05 Temperatura w pomieszczeniu waha się w przedziale od 16 do 19 stopni Celsjusza. Brzeczkę przelałem przed gotowaniem przez materiałowy filtr i z burzliwej na cichą również przelałem przez ten filtr, w nadziei że piwo będzie klarowniejsze. Dzisiaj otwieram butelkę i mam delikatne psyknięcie, bardzo delikatne nagazowanie, w miarę dobry smak ale piwo prawie bez piany. Tracę nadzieję, po tak długim czasie nie widać jakiś konkretnych postępów. To była moja druga warka w życiu, nadal się uczę Jakieś sugestie ? Edytowane 5 Lutego 2015 przez Aleksander Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
watson Opublikowano 4 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2015 Podaj więcej informacji o piwie i przede wszystkim ile i jakiego surowca do refermentacji użyłeś? w jakiej temperaturze stoi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deathhammer Opublikowano 4 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2015 Jak przeprowadzałeś refermentację? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aleksander Opublikowano 4 Lutego 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2015 Podaj więcej informacji o piwie i przede wszystkim ile i jakiego surowca do refermentacji użyłeś? w jakiej temperaturze stoi? Surowiec: glukoza w ilości o ile dobrze pamiętam 6 g na 1 litr. Dokładnie dopiszę jutro po pracy. Pomieszczenie do warzenia mam poza domem. Do brzeczki w całości wsypałem wymierzoną ilość glukozy i zamieszałem dokładnie. Po tym zlewałem do butelek i kapslowałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Spróbuj butelki z drugiego końca skrzynki, może jednak słabo zmieszałeś i będzie przegazowane. Dużo lepiej robić syrop cukrowy (najlepiej go od razu pogotować przez 15 minut, w cukrze też coś się może zaląc), cukier się słabo rozpuszcza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 A moim zdaniem odfiltrowałeś drożdże. Poczekaj z miesiac to się nagazuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 A moim zdaniem odfiltrowałeś drożdże. A to ciekawostka ... możesz jakoś uargumentować swoją teorię? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Marcin K sorry ale nie mogę się powstrzymać... buahahahahaha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aleksander Opublikowano 5 Lutego 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 A moim zdaniem odfiltrowałeś drożdże. Poczekaj z miesiac to się nagazuje. Drożdże są widoczne na dnie butelek. Próbowałem kilka butelek. Obawiam się że miesiąc nie wystarczy do nagazowania i do poprawy piany w takim tempie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aleksander Opublikowano 5 Lutego 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 (edytowane) Spróbuj butelki z drugiego końca skrzynki, może jednak słabo zmieszałeś i będzie przegazowane. Dużo lepiej robić syrop cukrowy (najlepiej go od razu pogotować przez 15 minut, w cukrze też coś się może zaląc), cukier się słabo rozpuszcza. Tomasz Kopyr na jednym ze swoich filmów wspominał, że samego cukru czy glukozy nie ma prawa nic ruszyć. Glukoza ponoć dobrze rozpuszcza się w wodzie, a ja właśnie dodałem glukozy nie zwykłego cukru spożywczego. Na pewno dobrze zamieszałem. Nawet w trakcie zlewania, kiedy upuściłem już połowę brzeczki, ponownie zamieszałem. Edytowane 5 Lutego 2015 przez Aleksander Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 A moim zdaniem odfiltrowałeś drożdże. Poczekaj z miesiac to się nagazuje. Aleksander już czeka miesiąc... Raczej mało surowca dał na refermentacje. Dodatkowo jest spore ryzyko, że glukoza wsypana wprost do piwa słabo się wymieszała. Zostaw w spokoju i rób kolejne piwa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Tomasz Kopyr na jednym ze swoich filmów wspominał, że samego cukru czy glukozy nie ma prawa nic ruszyć. Jakiś zakaz jest? "Nie słyszeli? Koper mówił, że nie jemy to nie jemy" Na pewno dobrze zamieszałem. Nawet w trakcie zlewania, kiedy upuściłem już połowę brzeczki, ponownie zamieszałem. Czyli jeśli jednak źle zamieszałeś, to zabutelkowałeś połowę z niedostateczną ilością środka do refermentacji, a drugą połowę z niedostateczną, odpowiednią lub zbyt dużą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Czyli jeśli jednak źle zamieszałeś, to zabutelkowałeś połowę z niedostateczną ilością środka do refermentacji, a drugą połowę z niedostateczną, odpowiednią lub zbyt dużą. Nie no Jaras nie do końca... Kolega mógł zamieszać dobrze na samym początku. W trakcie rozlewu zamieszał PONOWNIE. Chociaż kto wie... może być tak jak myślisz, że połowa butelek będzie przegazowana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Czyli jeśli jednak źle zamieszałeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aleksander Opublikowano 5 Lutego 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 (edytowane) Rozlewanie nie idzie zbyt szybko i żeby nie było sytuacji o której niektórzy tutaj piszą, to właśnie zamieszałem dodatkowo, raz a może dwa razy. Sprawdzałem na kilku butelkach, sytuacja identyczna. Nie pamiętam niestety ale przy tej warce albo przy kolejnej mierzyłem glukozę trochę na oko. Nie zabrałem ze sobą wagi i odmierzałem ilości łyżką do zupy. Przyjąłem wtedy chyba 12g - jedna łyżka. Więc na pewno w takim przypadku nie wsypałem idealnie wskazanej w przepisie ilości. Edytowane 5 Lutego 2015 przez Aleksander Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aleksander Opublikowano 5 Lutego 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Tomasz Kopyr na jednym ze swoich filmów wspominał, że samego cukru czy glukozy nie ma prawa nic ruszyć. Jakiś zakaz jest? "Nie słyszeli? Koper mówił, że nie jemy to nie jemy" Na pewno dobrze zamieszałem. Nawet w trakcie zlewania, kiedy upuściłem już połowę brzeczki, ponownie zamieszałem. Czyli jeśli jednak źle zamieszałeś, to zabutelkowałeś połowę z niedostateczną ilością środka do refermentacji, a drugą połowę z niedostateczną, odpowiednią lub zbyt dużą. Nie jestem Kopyro-wyznawcą ale akurat on o tym wspominał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Czyli jeśli jednak źle zamieszałeś To jeśli sporo zmienia... Dzięki za czujność Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Tomasz Kopyr na jednym ze swoich filmów wspominał, że samego cukru czy glukozy nie ma prawa nic ruszyć. Też tak czytałem, ale później w materiałach pspd wyczytałem z 5 wad które mogą być wywołane niedezynfekowanym cukrem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Nie pamiętam niestety ale przy tej warce albo przy kolejnej mierzyłem glukozę trochę na oko. Nie zabrałem ze sobą wagi i odmierzałem ilości łyżką do zupy. Przyjąłem wtedy chyba 12g - jedna łyżka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 No i z czego to ha. Napisał przecież że filtrował przez cośtam. Jak porządnie sklarujesz piwo to potem się długo nagazowuje, nawet miesiąc i dłużej. Taki skrót myślowy a wy zgredy drwicie. Oczywiście że możliwe jest że wpadło zbyt mało surowca do refermentacji. Polecam sypać do każdej nutelki osobno jak ma się problem z mieszaniem. Poza tym duży dodatek wody po fermentacji głównej może znacząco pogarszać pianę na gotowym piwku. Co do filtracji oczywiście musiałby zastosować chyba 1mikronowy filtr zeby wszystko odfiltrować bo rozmiar drozdzakow to około 2-7 um szer/ 3-10 um długości ale możliwe przecież jest że przepuszczając nawet przez większy filtr zostawi zbyt mało grzybów do szybkiego nagazowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 ale możliwe przecież jest że przepuszczając nawet przez większy filtr zostawi zbyt mało grzybów do szybkiego nagazowania. Skoro tak twierdzisz. P.S. Tu mówimy o zwykłym materiałowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Filtry do wody też sa z jakiegoś włókna, na RO np. wstepny jest 5u pozniej weglowy a pozniej 1u i dopiero osmoza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aleksander Opublikowano 5 Lutego 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Filtr widoczny na zdjęciu poniżej. Specjalnie nie chciałem zbyt drobnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaras Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Filtr widoczny na zdjęciu poniżej z burzliwej na cichą również przelałem przez ten filtr To się troszku napowietrzyło piwko przy przelewaniu na cichą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 5 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Zakładaj ten filtr na koniec wężyka do przelewania, tak żeby był zanurzony w przelewanym piwie. Filtrowanie przed cichą jest aż tak konieczne? po prostu postaraj się nie zassać wężykiem dużo syfu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się