nanus Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 (edytowane) Witajcie, czytając forum oraz inne portale dot. tematu chciałbym uzyskać w miarę jednoznaczną odpowiedź czy jest w ogóle szansa na leżakowanie piwa w warunkach domowych (mieszkaniowych:/). Dajmy na to że temp. w miejscu potencjalnego leżakowania wynosi 19 °C. Rozumiem, że lagery odpadają, a jakie piwko nadawałoby się na taką temperaturę? Chęci są duże:) aczkolwiek mieszkanie w bloku nie jest wymarzonym rozwiązaniem jak się domyślam:/. I najbardziej boli brak piwnicy. Liczę na pomysły od doświadczonych piwowarów oraz jakieś rozwiązania:) Pozdrawiam. Edytowane 21 Października 2009 przez nanus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cieplyl Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 Masz dwa wyjścia: Pierwsze to kupić lodówke specjalnie na piwo i leżakować w lodówce piwa dolnej jak i górnej fermentacji. Rozwiązanie najlepsze ale drogie. Drugie to leżakować w domu i się niczym nie przejmować. Ja co prawda mam piwnice ale jest ogrzewana rurami ciepłowniczymi (antynobel z techniki), leżakowały z niej piwa dolnej jak i górnej fermentacji i nic sie nie działo. Może na jakimś konkursie doświadczony kiper mógłby stwierdzić, że jest bardziej owocowe, jednak ja nic takiego nie stwierdzam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nanus Opublikowano 21 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 Drugie to leżakować w domu i się niczym nie przejmować. . Czyli jest szansa na uzyskanie piwka, które nie będzie zepsute, a jak będzie to niekoniecznie z winy miejsca przechowywania. Hehe, więc ponownie moje "napalenie":lol: wzrosło. Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 Idealne warunki do przechowywania piwa w mieszkaniu w bloku może nie są, ale da się Przez dwa lata też warzyłam w bloku, do piwnicy nawet piw nie znosiłam bo było tam cieplej niż w mieszkaniu, i się dało. Mój Koźlak (czyli piwo dolnej fermentacji) fermentowany i leżakowany w mieszkaniu zdobył 4 miejsce w Konkursie Piw Domowych w Żywcu w 2007r. Jeśli masz możliwość to do fermentacji zrób sobie pudło ze styropianu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nanus Opublikowano 21 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 Rozumiem, że w temperaturze pokojowej będzie mniej trwałe i samo leżakowanie będzie trwało do pół roku bo potem już kicha. Dobrze myśle? Jestem osobą, która woli przed rozpoczęciem czegokolwiek pięć razy przeanalizować sytuacje:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 Rozumiem, że w temperaturze pokojowej będzie mniej trwałe i samo leżakowanie będzie trwało do pół roku bo potem już kicha. Dobrze myśle? Nie do końca Piwo nie zepsuje się, ale może nabrać trochę bardziej owocowego charakteru. Piwo w mieszkaniu może leżeć znacznie dłużej niż pół roku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cieplyl Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 Drugie to leżakować w domu i się niczym nie przejmować. . Czyli jest szansa na uzyskanie piwka' date=' które nie będzie zepsute, a jak będzie to niekoniecznie z winy miejsca przechowywania. Hehe, więc ponownie moje "napalenie":lol: wzrosło. Dzięki[/quote'] Według mnie może dłużej poleżeć. A z drugiej strony: wierzysz w to, że któreś piwo, szczególnie z tych pierwszych, poleży dłużej niż 3 miesiące ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nanus Opublikowano 21 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 Drugie to leżakować w domu i się niczym nie przejmować. . Czyli jest szansa na uzyskanie piwka' date=' które nie będzie zepsute, a jak będzie to niekoniecznie z winy miejsca przechowywania. Hehe, więc ponownie moje "napalenie":lol: wzrosło. Dzięki[/quote'] Według mnie może dłużej poleżeć. A z drugiej strony: wierzysz w to, że któreś piwo, szczególnie z tych pierwszych, poleży dłużej niż 3 miesiące ? Chyba masz racje, raczej nie poleży dłużej niż ten okres Obawiam się czy dotrzyma 2 miesięcy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cieplyl Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 Moje pierwsze 5 piw nie dotrzymało miesiąca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 Cześć Moje pierwsze 5 piw nie dotrzymało miesiąca 5 piw czy 5 warek ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cieplyl Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 Cześć Moje pierwsze 5 piw nie dotrzymało miesiąca 5 piw czy 5 warek ? Warek oczywiście! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 Cześć Warek oczywiście! włąściwie żadnej innej odpowiedzi sie nie spodziewałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
keda Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 Ja z każdej warki odkładam 2 - najstarsze czeka już ponad pół roku, chyba czas spróbować czy rzeczywiście było takie smaczne - czy tylko tak mi się wydawało, bo sam go zrobiłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yemu Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 w pewnym momencie nadprodukcja robi się duza i nie ma szans spijac w tempie w ktorym sie warzy, ale na szczescie potem przychodzą wakacje i mozna nadrabiac zaleglosci :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 wierzysz w to, że któreś piwo, szczególnie z tych pierwszych, poleży dłużej niż 3 miesiące ? Butelka z mojej pierwszej warki, butelkowanej w grudniu 2005 r. poleżała do lipca 2009 r. Ostatnie 7 miesięcy w mieszkaniu, w którym zimą temp. sięgała 24 stopni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cieplyl Opublikowano 21 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 (edytowane) w pewnym momencie nadprodukcja robi się duza i nie ma szans spijac w tempie w ktorym sie warzy, ale na szczescie potem przychodzą wakacje i mozna nadrabiac zaleglosci :-) Gorzej jak całą nadprodukcje wypijają znajomi . Bielok mi nawet przez myśl nie przeszło, że to mogą być butelki Butelka z mojej pierwszej warki, butelkowanej w grudniu 2005 r. poleżała do lipca 2009 r. Ostatnie 7 miesięcy w mieszkaniu, w którym zimą temp. sięgała 24 stopni. Mógłbyś powiedzieć o niej coś więcej? Jaki to rodzaj piwa, co się zmieniło w smaku po tak długim czasie? Przyznam szczerze, że jestem bardzo ciekaw co w tak długim czasie wyprodukowały drożdże. Edytowane 21 Października 2009 przez cieplyl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nanus Opublikowano 21 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października 2009 Tak wracając do tematu... jaki typ najbardziej (jeśli można tak rzec) nadaje się do leżakowania w temp. ok 19 -21°C ? Oczywiście dołączam się do prośby przedmówcy Szanownego Pana Cieplyl o tajniki leżakowania "mieszkaniowego" warki Pana Tomka-Pasieki (jeśli można tak odmienić, jeśli nie to serdecznie przepraszam:)). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cieplyl Opublikowano 22 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2009 Tak wracając do tematu... jaki typ najbardziej (jeśli można tak rzec) nadaje się do leżakowania w temp. ok 19 -21°C ? Oczywiście dołączam się do prośby przedmówcy Szanownego Pana Cieplyl o tajniki leżakowania "mieszkaniowego" warki Pana Tomka-Pasieki (jeśli można tak odmienić, jeśli nie to serdecznie przepraszam:)). Tak w sumie to bez różnicy jakie piwo. Lagery będą z czasem (choć ja tego nie zauważyłem) bardziej owocowe. Ja przynajmniej nie zwracam specjalnej uwagi na charakter piw. Robie co chce wypic a o leżakowanie się nie martwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2artur2 Opublikowano 22 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2009 A masz balkon ? W okresie powiedzmy od listopada do marca można piwo trzymać na balkonie. Jak zrobi się cieplej to w mieszkaniu. Tak samo można fermentować na balkonie lagery. Należy tylko osłonić fermentor czymś od słońca i dobrze go zabezpieczyć od kurzu i brudu (np. nakładając od góry duży worek, ale nie zawiązywać go szczelnie, żeby CO2 mogło uchodzić). Tak samo trzeba osłonić od światła piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2artur2 Opublikowano 22 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2009 Butelka z mojej pierwszej warki, butelkowanej w grudniu 2005 r. poleżała do lipca 2009 r.. Jak smakowało piwo z tej butelki ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 22 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2009 A masz balkon ? W okresie powiedzmy od listopada do marca można piwo trzymać na balkonie. Nie można. Przyjdą mrozy i rozerwie butelki. Przekonałem się o tym kilkukrotnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 22 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2009 Test wertykalny mojego piwa Ayinger Oktoberfest, po przechowywaniu przez całe lato: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=78507&highlight=oktoberfest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ceemte Opublikowano 22 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2009 (edytowane) Ja nie mam innej możliwości niz leżakowanie w mieszkaniu - ale znalazłem najmniejsze zło. Mam zabudowaną szafę w przedpokoju, z dala od źódeł ciepła i panuje tam mnijwięcej stała temperatura, w okolicach 20°C. Tak więc nie miej uprzedzeń przed warzeniem w mieszkaniu. Inna sprawa, że tak jak przedmówcy wspomnieli, po odleżakowaniu "swojego" (czyli ok. tygodnia-dwóch) w butelkach warka szybko znika Tak na marginesie dodam, że fajnie masz - jeszcze mi się nie zdarzyła nadprodukcja Edytowane 22 Października 2009 przez ceemte Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gesio0 Opublikowano 22 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2009 Muszę powiedzieć że moja produkcja piwa również odbywa się w zabudowanej szafie. Myslę że jest to dobry pomysł. Stała temperatura, zimna posadzka, żony nie drazni widok aparatury. Dla mnie temat nadprodukcji jest nieznany. Wszystko się rozchodzi na bieżąco. Przede wszystkim po znajomych. W każdym razie po kilka butelek odkładam staram się odkładac. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 22 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2009 Z tym odkładaniem piwa, to jest ciężko, najlepszy by był sejf z wyłącznikiem czasowym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się