yoshko Opublikowano 25 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2015 Ile tego piro wlewasz do butelki? Lepsze jest wlanie małej ilości bo odkaża oparami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hajclander Opublikowano 25 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2015 Ja robilem koelsch na drożdzach safbrew S33. zacieranie 13-04, na cichą 20-04 i rozlew 09-05. Podobnie jak u Ciebie. Na początku świetne ok 14dni, natomiast po kolejnych 3 tyg zaczęło trącić tym smrodkiem jajecznym. Przy czym byłe świetne w smaku, piekna piana i klarowne. W lecie już przestawało zalatywać, teraz coraz mniej czuć. Pójdę do piwnicy, bo mi kilka zostało i sprawdzę z ciekawości- dam znać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hajclander Opublikowano 25 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2015 jednak jest to piwo ciężkie do wypicia. Temp robocza dla tych drożdży to ok 10 st C. U mnie było ok 15-17, więc może to jest przyczyną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 25 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2015 Witam, Cytat z książki, może się przyda do tematu: "Siarkowodór: Zapach zawsze zawsze wytwarzany przez drożdże podczas fermentacji i leżakowania, który jednak powinien być całkowicie niewyczuwalny. Jego wyraźna obecność może być wynikiem zakażenia lub niedokończonej fermentacji, czyli zbyt szybkiego przelania z fermentacji burzliwej na cichą, lub złą jakością drożdży. Szybko się do niego przyzwyczajamy i przy małym stężeniu zwykle po kilkunastu sekundach przestajemy go wyczuwać. Aromat ten, jeżeli nie wynika z zakażenia, po jakimś czasie się ulatnia, więc domowe piwa z tą wadą często tracą go po odczekaniu 1-2 miesięcy." W swojej przygodzie miałem sytuację, że piwo zalatywało siarką i jajem (moja druga warka na ekstraktach) Poczekałem trochę i .......... niestety, infekcja. Część piwa wypiłem, rzeczywiście, po kilku sekundach ten smród się ulatnia, ale część nawet po czasie = kanał... Szczerze powiem, że im dłużej się czekało w tych nawet pijalnych piwach, tym ten aromat tak jakby stawał się mniej intensywny. Pozdrawiam, Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LukaszU Opublikowano 27 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2015 Otworzyłem kolejną butelkę i zapach jaj zniknął niemal całkowicie. Teraz dominują nuty chmielowe. Czyli wyszło na to, że to nie infekcja Jestem bogatszy o kolejne doświadczenie Chciałbym przy okazji podpytać o to jak poprawić kondycje piany. Teraz jest biała, średnio pęcherzykowa, obfita ale lekka w konsystencji, jak puch. Co zrobić aby była bardziej "mięsista" ? Co poprawić w zasypie ?(wg. receptury Tomasza Maciąga) Słód pszeniczny - 1,76 kg Słód pale ale - 1,2kg Słód karmelowy - 0,22kg Słód zakwaszający - 0,03kg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek18 Opublikowano 27 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2015 Jak zacierałeś ? Przeważnie schemat zacierania ma wpływ na pianę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LukaszU Opublikowano 28 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2015 Jak zacierałeś ? Przeważnie schemat zacierania ma wpływ na pianę Starałem się trzymać ww. receptury, czyli: 50°C 30 min 64°C 45 min 70°C 20 min 78°C 10 min oraz wysładzanie wodą ok. 78°C Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się