rajfurke Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Witam, zauważyłem że moje mocno chmielone piwa nigdy się nie klarują. Wszystkie moje AIPY pozostają mętne pomimo kilkumiesięcznego leżakowania. Przełom podczas gotowania był ładny, piwo zatarte do końca, więc odpada skrobia, drożdże US-05 dawno już opadły na dno i przestały pracować. Piwo jest nie tyle zamglone, co w ogóle nie przejrzyste. Jakie są wasze metody na klarowną IPĘ (do klarowania żelatyną nie chciałbym się uciekać, przynajmniej narazie)? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirk gently Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Piwa chmielone na zimno mi się nie klarują. Pozostałe są albo zupełnie klarowne albo minimalnie opalizujące. Mój sposób jest taki, że nauczyłem się z tym żyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pinhead Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 (edytowane) Pytanie czy to jest jakaś lekka mętność czy błoto? Może wrzucasz chmiel na zimno za wcześnie, kiedy jeszcze drożdży jest jeszcze dużo? Poszukaj niedawno na forum był temat gdzie ktoś twierdził, że olejki z chmielu "oblepiają" drożdże uniemożliwiając im prawidłową flokulacje. EDIT: nie doczytałem, jak nieprzejrzyste w takim stopniu jak piszesz to coś skopałeś. Obstawiam właśnie to chmielenie. Ja chmielę piwo już wyklarowane i z efektów jestem bardzo zadowolony. Edytowane 25 Kwietnia 2015 przez Pinhead Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WujekStaszek Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Moim zdaniem domowe piwo powinno być trochę mętne, taki jest jego urok, nie ma tu co za bardzo poprawiać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychu_72 Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Mech irlandzki na ostatnie 10 min gotowania. Chmieliłem szyszkami na zimno i piwo jest niezwykle klarowne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pinhead Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Mech irlandzki niweluje zmętnienie na zimno a nie ogólną mętność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Piwa chmielone na zimno zawsze mam mniej lub bardziej zmętnione. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
udarr Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 (edytowane) Moja pierwsza warka chmielona na zimno również była mętna żeby nie powiedzieć błotnista ale to już pewnie nie tylko chmieliny tylko brak doświadczenia i kiepska dekantacja czy zbyt szybkie zlewanie filtratu. Kolejna warka chmielona na zimno dopiero przelana do butelek ale wydaje mi się, że jest dużo bardziej klarowna mimo użycia większej ilości chmielu ale też i mchu irlandzkiego. Mnie osobiście się ta mętność nawet podoba, może nie w wersji a la błoto ale trochę zmętnione będzie ok Edytowane 25 Kwietnia 2015 przez udarr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordas Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Opisz jaki to rodzaj zmętniania - błoto czy opalizacja. APY czy AIPY mam wszystkie lekko do opalizujących, natomiast lagery chmielone na zimno mam od mega klarownych do lekkiej opalizacji (wszystkie miały przerwę białkową i wrzucany mech) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rajfurke Opublikowano 26 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2015 Opisz jaki to rodzaj zmętniania - błoto czy opalizacja. APY czy AIPY mam wszystkie lekko do opalizujących, natomiast lagery chmielone na zimno mam od mega klarownych do lekkiej opalizacji (wszystkie miały przerwę białkową i wrzucany mech) Mętne jak błoto, przerwę białkową 10min robiłem, filtrat był klarowny, gotowane bez mchu, brzeczka po gotowaniu była już mętna pomimo przełomu. Inne piwa po gotowaniu też miały mętną brzeczkę, ale się sklarowały. Po gotowaniu macie klarowną brzeczkę tak jak filtrat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciejAdamski Opublikowano 26 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2015 Mech irlandzki niweluje zmętnienie na zimno a nie ogólną mętność. Ja to jakiś głupi jestem, nie bardzo rozumiem co to jest zmętnienie na zimno, a co ogólna mętność. Jak dla mnie piwo, albo jest klarowne, albo nie, bez względu na temperaturę. Z mchem irlandzkim nie mam doświadczenia. Użyłem go dotąd tylko raz w ostatniej warce (jeszcze fermentuje) i nieco się przestraszyłem bo jeszcze przed startem burzliwej, w piwie narobiło się bardzo dużo glutów. Wyglądało to tak jakby pływały w nim kawałki waty. Po starcie fermentacji wszystko opadło na dno fermentora. Teraz, kilka dni przed rozlewem, piwo jest klarowne jak zabarwiona woda. Ze względu na późną porę, jak na sezon piwowarski, postanowiłem nie przelewać go na cichą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pinhead Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 No to poczytaj co to jest zmętnienie na zimno i co robi mech. Cóż mogę powiedzieć...? bart3q 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się