Ernest Opublikowano 10 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2015 Uważasz, że moja propozycja chmielenia jest kiepska? Bardzo chętnie przyjmę jakieś podpowiedzi bo dopiero się uczę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichalW Opublikowano 10 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2015 Odnosiłem się do koncepcji sypania łopatą chmielu. Co do piwa, to nie mam na tyle doświadczenia żeby się wypowiadać na temat schematu, chociaż IMHO ma ręce i nogi. Jedyne co mogę podpowiedzieć, to uwarz pierwsze piwo, wtedy większość teorii i koncepcji o robieniu piwa powinny być łatwiejsze do ogranięcia. A najwięcej o piwie dowiesz się warząc je i oceniając wyniki. A o rehydratacji drożdży tu jest wpis na blogu: http://blog.homebrewing.pl/?p=325 Ernest 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ernest Opublikowano 10 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2015 Dzięki. Ja generalnie zdaję sobie sprawę, że bezsensowne walenie chmielu wyszło by na marne, dlatego mój schemat chmielenia właśnie starałem się podpatrzyć, nieco u Pliny the Elder, nieco u Maine Beer Co. - Lunch, nieco gdzieś tam jeszcze, póki jestem noobem to muszę Tworzyłem ten schemat pod konkretny styl - Double IPA, tam właśnie tak dużo się sypie. Chociaż szczerze powiedziawszy, jak zobaczyłem te 100g na goryczkę u Pliny to się nieco zdziwiłem i postanowiłem zrobić to według Waszych uwag, czyli daję mniej i na 60', a nie na 90'. Tak więc mam nadzieję, że żadnej trawy ani garbników nie będzie (a przynajmniej, żeby nie przeważały smaku). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 11 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2015 (edytowane) Co do walenia chmielu na kilogramy - cóż, na tym polega idea Double czy Triple IPA, żeby było tego chmielu dużo. Tak, bo browary mają własne uprawy chmielu, więc gdzieś muszą go spożytkować. Taka ogólna uwaga, z sypaniem chmielu na goryczkę jest to ryzyko, że przy braku doświadczenia bardzo łatwo jest stworzyć coś, czego wypicie jest wyczynem graniczącym z masochizmem. Bardzo bezpieczne za to jest chmielenie na aromat, tu można pozwolić sobie na szaleństwo. Pamiętając o tym, bez wielkiego problemu otrzymamy piwo, które zachwyci nas w momencie otwarcia butelki i trwać w tym zachwycie będziemy do końca. Z prostego powodu, to co uderzy nas w nozdrza, jest pierwszym wrażeniem, na tyle silnym, że oddziałuje na dalsze. Jeżeli aromat nas powali, to sama goryczka (nawet jeśli wyszła nie taka, jakiej oczekiwaliśmy) zejdzie na drugi plan, a w piwie się zakochamy. Czyli, jeżeli nie masz doświadczenia, to przy takich piwach musisz zachować maksimum zdrowego rozsądku. Edytowane 11 Maja 2015 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ernest Opublikowano 11 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2015 35g na goryczkę przy 20L płynu to za dużo? Wydawało mi się, że rozsądnie, ale nie mam doświadczenia... Ale z drugiej strony - Vinnie z Russian River kazał sypać 100g Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 17 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2015 (edytowane) Zasyp bardzo ciekawy, w warunkach domowych zmniejszyłbym jednak temperaturę zacierania z 66 do przynajmniej 64 stopni. Dlaczego? Otóż dlatego, że uwodnione drożdże suche są słabsze niż gęstwa. Zacieranie w 66 stopniach przy ekstrakcie około 20 może spowodować dosyć słabe odfermentowanie.Mam wątpliwości co do gotowania chmielu 90 minut. Zazwyczaj chmiel goryczkowy wrzuca się na 60 minut. Dodatkowe 30 minut gotowania zwiększy goryczkę (według Beersmith 2) raptem o 6%, a zwiększy ekstrakcję garbników i innych substancji niepożądanych.Z moich doświadczeń (oraz artykułów z BYO) wynika że chmielenie na zimno nie musi przekraczać 7 dni, ja natomiast robię 3-4 dniowe i moim zdaniem jest ono optymalne, pozwala uzyskać świeży chmielowy aromat, toteż nowy zaproponowany schemat chmielenia na zimno wygląda bardzo dobrze. Jak robisz tak potężne piwo to polecam zapoznać się z artykułem BYO o chmieleniu whirlpoolowym: http://www.piwo.org/topic/10132-artykul-byo-hop-stand-chmielenie-whirpoolowe/ W dużym skrócie zamiast dawać na 60 minut 35 gramów zacnego chmielu simcoe dałbym go do chmielenia whirlpoolowego, które daje więcej smaku i aromatu. W końcu AIPA, IIPA TIPA czy inna sripa to nie ma być odwar z piołunu tylko napój o jak największym aromacie amerykańskiego chmielu, prawda? @EDIT: dopiero doczytałem do końca. Zaufaj chmieleniu whirlpoolowemu, zgodnie z artykułem daje nawet 15% utylizację chmielu w porównaniu do około 30% jakie zachodzi w kotle. Więc jeżeli sypniesz 100g mocno goryczkowego chmielu na whirlpool to już z samej tej przerwy powinieneś otrzymać +/- 60 IBU Edytowane 17 Maja 2015 przez Bielo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ernest Opublikowano 30 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 Cześć i czołem. Obowiązki mnie nieco przerosły i nie zdołałem uwarzyć piwa wtedy gdy zakładałem, że to zrobię, ale już się za nie zabieram. Mam jednak zagwózdkę i proszę Was o pomoc. Która opcja chmielenia wg. Was jest najsensowniejsza?: opcja 1. 60min - 35g Simcoe;30min - 23g Citra, 23g Amarillo, 21g Simcoe;00min - 28g Citra, 28g Amarillo; 28g Galaxy; 1DH - 35g Citra, 35g Amarillo, 35g Galaxy;2DH - 21g Citra, 21g Amarillo, 21g Galaxy; lub 1DH - 56g Citra, 56g Amarillo, 56g Galaxy opcja 2. 60min - 30g Simcoe 20min - 30g Amarillo, 30g Citra, 30g Simcoe 00min - 30g Amarillo, 30g Citra, 28g Galaxy 1DH - 60g Amarillo, 60g Citra, 28g Galaxy opcja 3. 60min - 30g Simcoe whirlpool (85-75°C) - 60g Amarillo, 60g Citra, 28g Galaxy 1DH - 60g Amarillo, 60g Citra, 28g Galaxy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dario Opublikowano 30 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 Z całym szacunkiem ale przy początkach ja bym się skupił na innych aspektach niż chmieleniu. Koledzy podpowiedzieli Ci już parę pomysłów ale wiem że początkujący wolą zrobić po swojemu. Jakkolwiek będziesz chmielił jak spieprzysz na innych etapach to chmielenie i tak nie będzie ważne. Ja bym wybrał jednak na początek łatwiejsze piwo. Szkoda kasy Moim zdaniem to piwo będzie ostro przechmielone. Dowalić chmielu też trzeba umieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ernest Opublikowano 31 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 Już sobie takie zaplanowałem i nastawiłem się że robię to, najwyżej stracę te $35-40 na składniki Właśnie poszło 30g Simcoe na 60'. Za niecałą godzinkę wyłączam palnik i robię whirlpool'a. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 Opcja 2 ale porcję na 20 minut podziel na dwie równe części i dodaj w 20 i 10 albo 15 i 5 minut. Pozatym ok. Oczywiście masz chłodnice ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ernest Opublikowano 31 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 Mam chłodnicę. Zrobiłem opcję 3. Piwo już na fermentacji. Jestem bardzo ciekaw co z tego wyjdzie, bo oczywiście podczas robienia wyszły pewne niedociągnięcia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się