Skocz do zawartości

Gdzie fermentujecie piwka dolnej fermentacji ??


zbylon

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

A jak wygląda sprawa kosztów eksploatacji takiej zabytkowej lodówki? Warzenie 12kWh, dojrzewanie ? 120 kWh (60 dni x 2 kWh)?

Koszty prądu podwajają koszty piwa :D

 

Bart

Każdy przypadek wymuszonego obniżania temperatury jest związany z kosztami. Na temat tych kosztów zaczynają na forum krążyć mity. Na swoim przykładzie postaram się rozwiać niektóre z nich. Mam zamrażarke Mors 222 o pojemności 220litrów, posiada ona agregat o mocy 145W (był zmieniany nie wiem czy na orginalny), jest ona uruchamiana przez elektroniczny wyłącznik czasowy. Dla utrzymania temperatury fermentacji wystarcza kilkukrotne uruchamianie agregatu na dobę łącznie 15 do 25 minut (zależy od wielkości warki), co daje zużycie prądu 36 do 60 wat na dobę. Przy fermentacji burzliwej i cichej trwającej łącznie 4 tygodnie zużycie prądu dla utrzymania temperatury wynosi od 1 KW do 1,68 KW. Gorzej sytuacja wygląda z obniżaniem temperatury na początku fermentacji i przy lagerowaniu tu należy doliczyć 2 do 3 KW (w zależności od długości lagerowania). W moim przypadku nie widzę możliwości większego zużcia prądu jak 5 KW na cały cykl. Przy zamrażarce lub lodówce z drzwiczkami otwieranymi w poziomie zużycie prądu bądzie większe, gdyż każde otwarcie drzwiczek wiąże się z ubytkiem zimna (przy drzwiczkach otwieranych do góry zjawisko nie występuje).

Kolejnym mitem są oszczędności przy użyciu styropianowego pudła chłodzonego mrożonymi wcześniej butelkami z wodą. Praw fizyki nie da się oszukać, schłodzenie butelki wymaga energi, agregat zamrażarki uruchamia się częściej i na dłużej co daje wymierny wynik do odczytania na liczniku prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wygląda sprawa kosztów eksploatacji takiej zabytkowej lodówki? Warzenie 12kWh, dojrzewanie ? 120 kWh (60 dni x 2 kWh)?

Koszty prądu podwajają koszty piwa :D

 

Bart

...ale potem wrażenia podczas degustacji... BEZCENNE :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przymierzam się do pierwszej warki dolniaka. A że mieszkam w bloku bez piwnicy to najchłodniejsze pomieszczenie ma ok 20 stopni. Myślałem, żeby zrobić lodówkę styropianową i wkładać do niej zamrożone butelki PET. Na fermentacje pewnie będzie ok ale co z leżakowaniem? Może po fermentacji, skrzynkę z butelkami też umieścić w tej lodówce i je tam potrzymać, pytanie czy cały czas, czy np. z miesiąc a potem już je trzymać w pokoju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
jak sprawdzają sie pudła z styropianu do piwa dolnej fermentacj ?

Zależy w jakiej temperaturze postawisz takie pudło. Ja mam dwa styropianowe pudła w piwnicy. Przy temperaturze 14-17°C w piwnicy, temperaturę w pudle około 8°C bez problemu udaje mi się utrzymać wymieniając jeden PET z mrożoną wodą na dobę ( w lodówce mam 4 PETy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Może komuś się przyda.

 

Jeśli chcecie warzyć piwa dolnej fermentacji zimą w mieszkaniu - sprawdźcie temperaturę najzimniejszej ściany. U nie takowa wyszła pod oknem i pierwsze testy z kartonem pokazały temperaturę około 12 stopni.

Wykonałem więc pudło styropianowe bez jednej ścianki i przystawiłem to do ściany. Efekt - schłodzenie 21L brzeczki z 17 do 13 stopni trwało około doby. Po dwóch temperatura wygląda na stabilne 12.5 stopnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Podepnę się pod temat, bo jest najbliższy temu, co mi chodzi po głowie...

 

Mam na oku (w piwnicy u przyszłych teściów :beer:) zamrażarkę mors 221, taką samą jak na tych zdjęciach. Ma kilkanaście lat, jest sprawna i stoi sobie nie używana prowokując mnie tym samym okrutnie do kombinowania nad wykorzystaniem jej do chłodzenia fermentora przy dolnej fermentacji. bogdan62 wcześniej pisał o morsie 222 i wyłączniku czasowym (rozumiem, że w takim układzie trzeba wcześniej eksperymentalnie sprawdzić, jak często i na jak długo musi się załączać agregat, żeby utrzymać pożądaną temperaturę?). Kiedyś chyba czytałem, że w tego typu starych sprzętach wskazana jest wymiana agregatu na mniej energochłonny, logika podpowiada też montaż (wymianę?) termostatu na dokładniejszy i pozwalający operować w pożądanym zakresie temperatur. Musi to działać na tyle niezawodnie, żebym mógł całości doglądać max. raz na tydzień (weekendy). Będę wdzięczny za wskazówki (najchętniej jak najbardziej łopatologiczne :) ) jak zaadaptować taki sprzęt.

 

Pozdrawiam,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się pod temat, bo jest najbliższy temu, co mi chodzi po głowie...

 

Mam na oku (w piwnicy u przyszłych teściów :beer:) zamrażarkę mors 221, taką samą jak na tych zdjęciach. Ma kilkanaście lat, jest sprawna i stoi sobie nie używana prowokując mnie tym samym okrutnie do kombinowania nad wykorzystaniem jej do chłodzenia fermentora przy dolnej fermentacji. bogdan62 wcześniej pisał o morsie 222 i wyłączniku czasowym (rozumiem, że w takim układzie trzeba wcześniej eksperymentalnie sprawdzić, jak często i na jak długo musi się załączać agregat, żeby utrzymać pożądaną temperaturę?). Kiedyś chyba czytałem, że w tego typu starych sprzętach wskazana jest wymiana agregatu na mniej energochłonny, logika podpowiada też montaż (wymianę?) termostatu na dokładniejszy i pozwalający operować w pożądanym zakresie temperatur. Musi to działać na tyle niezawodnie, żebym mógł całości doglądać max. raz na tydzień (weekendy). Będę wdzięczny za wskazówki (najchętniej jak najbardziej łopatologiczne :) ) jak zaadaptować taki sprzęt.

 

Pozdrawiam,

M.

Cześć,

 

Ja podłączyłem takie http://www.allegro.pl/item1004068635_cyfrowy_termostat_do_chlodzenia_akwarium_rt_2co.html ustrojstwo do mojego kegeratora i się sprawdza dobrze. Również mam zamiar w nim czasem fermentować lagery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się pod temat, bo jest najbliższy temu, co mi chodzi po głowie...

 

Mam na oku (w piwnicy u przyszłych teściów :beer:) zamrażarkę mors 221, taką samą jak na tych zdjęciach. Ma kilkanaście lat, jest sprawna i stoi sobie nie używana prowokując mnie tym samym okrutnie do kombinowania nad wykorzystaniem jej do chłodzenia fermentora przy dolnej fermentacji. bogdan62 wcześniej pisał o morsie 222 i wyłączniku czasowym (rozumiem, że w takim układzie trzeba wcześniej eksperymentalnie sprawdzić, jak często i na jak długo musi się załączać agregat, żeby utrzymać pożądaną temperaturę?). Kiedyś chyba czytałem, że w tego typu starych sprzętach wskazana jest wymiana agregatu na mniej energochłonny, logika podpowiada też montaż (wymianę?) termostatu na dokładniejszy i pozwalający operować w pożądanym zakresie temperatur. Musi to działać na tyle niezawodnie, żebym mógł całości doglądać max. raz na tydzień (weekendy). Będę wdzięczny za wskazówki (najchętniej jak najbardziej łopatologiczne :) ) jak zaadaptować taki sprzęt.

 

Pozdrawiam,

M.

Dobrze myślisz, ale nie ma co komplikować sobie życia. Moja zamrażarka poza kolorem wygląda tak samo, mam zmieniony agregat, bo orginalny był zepsuty. Fakt, że przy orginalnym agregacie rachunki za prąd są sporo wyższe, ale przy mrożeniu, my nie potrzebujemy aż tak intensywnej pracy agregatu. W samej zamrażarce nie zrobiłem żadnych zman, w Lidlu kupiłem elektroniczny wyłącznik czasowy i elektroniczny termometr z sondą na kablu (taki do mierzenia temperatury w mieszkaniu i na zewnątrz), łączny koszt coś ok. 50zł. Sonda termometru jest w zamrażarce kabelek przyciśnięty pokrywą , termometr jest na zewnątrz, widzę temperature bez potrzeby otwierania zamrażarki, uruchamianie i wyłanczanie zamrażarki jest sterowane włącznikiem czasowym. Przed pierwszą fermentacją należy wstawić do zamrażarki fermentator z wodą i metodą prób i błędów ustalić jak często i na jaki okres wyłącznik czasowy ma uruchamiać zamrażarkę, przy różnych agregatach te czasy mogą być różne. Takie rozwiązanie poza tym, że proste umożliwia okresowe użycie zamrażarki do mrożenia żywności np w okresie okołoświątecznym (brak ingerencji w samą zamrażarke). Jak będziesz prowadził fermentacje w tej zamrażarce, to kup jeszce sobie 2 małe fermentatory, będziesz mógł naraz prowadzić burzliwą w standardowym fermentatorze i cichą w małych (dadzą się upchać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym miesiącu po raz pierwszy wystartowałem z dolniakami, w tej chwili kończy się burzliwa. Wykorzystałem starą rosyjską lodówkę, do której na styk wchodzą dwa standardowe fermentatory. Do tego także wykorzystuje cyfrowy termometr z czujnikiem na kabelku, czujnik jest zanurzony w piwie, tak że mogę odczytać temperaturę bez otwierania lodówki. Lodówka podłączona jest pod włącznik czasowy, u mnie musiałem ustawić uruchomienie lodówki co 2h na 15 minut aby utrzymać temperaturę 9.5-10 stopni C (przy temperaturze na zewnątrz lodówki ok 18C). Pamiętajcie że warto na raz robić dwie warki (jak zmieszczą się w lodówce) - zawsze to jakaś oszczędność prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomoc, może faktycznie spróbuję z wyłącznikiem czasowym i termometrem - opór przed udostępnieniem zamrażarki na eksperymenty powinien teoretycznie być mniejszy kiedy obiecam, że nie będę jej grzebał w "bebechach" ;) Jeżeli uda mi się wdrożyć ten pomysł, podzielę się wrażeniami.

 

Pozdrawiam,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
witam kiedyś pisałem ze mam miejsce na piwa dolnej fermentacji piwnica a raczej zbiornik w młynie i tak gdy temperatura na zewnątrz jest 25stopni w mojej piwniczce jest 12stopni właśnie ruszyła fermentacja dortmundera teraz jest 10stopni

Pozdrawiam

Ja także mam piwniczkę w której przez ostatni miesiąc jest stala tem. 12,3°C . Gorzej jest jak ktoś mieszka w bloku. Moim zdaniem rozwiązaniem dość dobrym była by konstrukcja skrzyni ze styropianu i wyposażenie ją w zbiornik wodny i zastosowanie pompki akwarystycznej która by pompowała rurką wodę do małej spirali w zwykłej lodówce i oczywiście by wracała zimna z powrotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć ;)

 

Pogoda nas nie rozpieszcza ja dzisiaj zapaliłem w kominku. W pomieszczeniu gospodarczym fermentuje California lager zalecana temp to 14 -15 stC a ja mam 11,7

to im zagrzej, one nie lubią niskich temperatur .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.