20 lutego 2016 - "Pod Przełęczą" Rzeczka, Góry Sowie, kameralne spotkanie zimowe

[camilos]

 

Jak robiłeś? Tak jak utopence?

Bardzo podobnie, jajka na twardo, zalewa woda, ocet, sól, cukier, pieprz w ziarnach, ziele angielskie,listek, pół chilli. Gorąca zalalem obrane jaja włożone do sloja, poprzekladalem cebula dorzuciłem dwa ząbki czosnku. Jak wystygly do lodówki.

[quhcik]

 I to było na ostatnim spotkaniu do spróbowania?

[rubezahl]

 I to było na ostatnim spotkaniu do spróbowania?

Pewnie też.

Z nadmiaru dobroci, niestety nie zdołałem wszystkiego pokosztować.

 

 

Wrzuciłem kilka fotek z Mariuszowego smarkofona do tut. galerii:

http://www.piwo.org/gallery/album/681-rzeczka-kameralne-spotkanie-zimowe-20-luty-2016/

 

Szkoda, że już Akebes'owe i Mundex'owe familie się nie załapły na pamiątkowe foto 

 

- - - - - 

Ed.

Dzięki wielkie dla Elroy-a, za błyskawiczną reakcję w sprawie "zaginionej" galerii.

 

Jeśli macie ochotę - nasze pierwsze Rzeczkowe spotkanie:

"Zimowe Impresje Piwne" Rzeczka 2010 (wspólne warzenie)

W centrum (mojego) obiektywu: Zibi - prekursor naszych spotkań w tym wspaniałym miejscu.

... wielka szkoda, że teraz tak rzadko może/chce biesiadować z nami

 

http://www.piwo.org/gallery/album/74-zimowe-impresje-piwne-rzeczka-2010-wspolne-warzenie/

Edytowane 29 Lutego 2016 przez rubezahl

[kaczorro]

I faktycznie Paweł - czekamy na jakiś meldunek

Melduję JESTEM !!!

Przeglądam forum i żałuję bardzo że nas nie było z wami. Musiało być smacznie i pysznie !!!

A co do życiowej szansy to ... Byłem w Alpach we Włoszech dostałem propozycję wyjazdu jako instruktor (musiałem szybko podjąć decyzję która nie była łatwa) dodam tylko że to był mój dziewiczy rejs w Alpy.

Minus był taki że Włosi nie słyną z wyrobu dobrego piwa (po ihnemu BIRRA) i tego tam brakowało mi najbardziej po pracy . Dziękujemy za pamięć i do zobaczenia w maju !!!!! P.S. właśnie warzę witka na to spotkanie,  wczoraj ważył się LAGER, który teraz fermentuje w przytulnej lodóweczce w temp. 8st. i czeka na rozlew (może do maja się wylageruje)

Edytowane 6 Marca 2016 przez kaczorro

[rubezahl]

 

 

... Byłem w Alpach we Włoszech dostałem propozycję wyjazdu jako instruktor...

 

Fajnie, że miałeś "ferie" w pięknych górkach, chętnie przy ognisku posłuchamy opowieści.

 

... choć trzeba przyznać, że gremialnie rozpatrując Twój wstęp o "życiowej szansie" - obstawialiśmy raczej posadę trenera kadry narodowej Kamerunu w bobslejach...

 

(i rozważ warzenie - bo już nie będę opędzał Cię od trolli )

[kaczorro]

 

 

(i rozważ warzenie - bo już nie będę opędzał Cię od trolli )

 

 

Ja ważyłem witka w sensie słody i pszenica + jeszcze żyto, a warzenie piwa nastąpiło po ważeniu jakby coś

[rubezahl]

 

 

Ja ważyłem witka w sensie słody i pszenica + jeszcze żyto, a warzenie piwa nastąpiło po ważeniu jakby coś

No i fajnie!

Zważ i uwarz zważone.

 

... zresztą - co byście nie robili z piwem, wychodzi fajnie.

 

Przy okazji (B. POZYTYWNEGO) wspominania Was, wróciła opowieść, że to Irminka była pierwszym piwowarem w P.I.K.-u.

Może więc na "konkurs", P.I.K. wystawi dwa piwa... ?

[quhcik]

Kto nie będzie 14.05 to pierdoła. Kto nie będzie 14.05 to pierdoła. Kto nie będzie 14.05 to pierdoła. Kto nie będzie 14.05 to pierdoła. ITD.

[rubezahl]

Może więc na "konkurs", P.I.K. wystawi dwa piwa... ?

... z przecieków (od Przedstawicieli P.I.K.-a uzyskanych w Strzegomiu) - będą wystawione dwa sudeckie lagery z tego Browaru.

 

 

 

Kto nie będzie 14.05 to pierdoła. Kto nie będzie 14.05 to pierdoła...

 

...

Juruś - coś nie widzę, żebyś w temacie naszego najbliższego, wiosennego spotkania zgłosił chęć uczestnictwa

Wiesz, że czekamy na Ciebie! - "Kto nie będzie 14.05 to pierdoła. ... ..."

Edytowane 12 Marca 2016 przez rubezahl

[quhcik]

K...wa mać ja będę pierdoła. Kiedy zapisałem tekst o tych "pierdołach" zadzwonił przyjaciel i zaprosił mnie na swoją SZEŚĆDZIESIĄTKĘ. Tyle dobrego że też w Rzeczce więc na pewno jak tylko nogi pozwolą dojść, to choć na chwilę przyjdę. 

[rubezahl]

 

 

K...wa mać ja będę pierdoła. ...

... jak tylko nogi pozwolą dojść, to choć na chwilę przyjdę.

 

Twoje przybycia na nasze spotkania stają się już legendą!

- tydzień przed

- dzień przed (wprawdzie planowy, dla dostarczenia nam smakołyków do pokosztowania {dzięki wielkie!}, ale Ola była lekko... zdziwiona )

- teraz: "jak tylko nogi pozwolą dojść"

 

Tak, czy inaczej - przybywaj!

... ale staraj się tak trafić, żebyśmy też byli na miejscu!

[quhcik]

Przecież główne warzenie w sobotę to jak może Was nie być. Co innego ja PIERDOŁA.

[quhcik]

 

 

- dzień przed (wprawdzie planowy, dla dostarczenia nam smakołyków do pokosztowania {dzięki wielkie!}, ale Ola była lekko... zdziwiona )

 

Tak bo przyjechałem, pożarłem PYSZNE pierogi w wykonaniu Jacka. Nie zaplaciłem, nie podziękowałem, nie pożegnałem się i odjechałem. Ot po prostu pierdoła.

[rubezahl]

 

 

Przecież główne warzenie w sobotę to jak może Was nie być.

Taaak...

 

... w sobotę!

 

... INO sobót w maju ze cztery są....

 

- traf w tą właściwą.... 

[quhcik]

 

 

... INO sobót w maju ze cztery są....

 

14.05 kochanieńki