skwak Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 (edytowane) Po chwili wewnętrznej walki, ja również postanowiłem otworzyć temat poświęcony moim próbom uwarzenia piwa ?idealnego? Przestudiowawszy słuszną porcję wątków, tematów i postów, uznałem, że wiedzy teoretycznej na razie wystarczy i czas przejść do praktyki a ewentualne braki w wykształceniu uzupełniać na bieżąco. Po skompletowaniu niezbędnego sprzętu i pokonaniu wszelkich obiektywnych trudności, pierwsza warka (początkowo planowana na 27/12/2009) została wczoraj a właściwie już dziś, zaszczepiona drożdżami. Warka ta jest efektem długotrwałych przemyśleń i planów, które w większości nie zostały zrealizowane. Z pierwotnych założeń pozostał tylko Pils i kolendra Wzorowałem się na przepisach na pilsa Majapaka i Zacher Pilsa ale potraktowałem je raczej jako materiał do inspiracji niż sztywny wzór do naśladowania. #1 Kolendrowe Piwo Zasyp: - wiedeński 4,0 kg - karmelowy jasny 0,25 Słód zalany 18l wody o temp. 38° Przerwy: - 52° - 30 min - 66° - 60 min - 72° - do uzyskania neg. próby jodowej ok. 15 min. - 78° - mash out ok. 15 min Wysładzanie: - 10l o temp. 78° Filtrowanie przebiegło bardzo sprawnie, całość z wysładzaniem zajęła mi ok 30 min. Jest to zasługą świetnego filtratora rurkowo-oplotowego (w tym miejscu ukłony dla Rubezahl-a). Etap ten zkończył się uzyskaniem ok. 22l brzeczki o gęstości 1,051. Przed chmieleniem dodałem jeszcze 2,5l. wody aby uzyskać gęstość 1,046. Niestety w tym momencie Bardzo Ważne Sprawy zmusiły mnie do porzucenia stanowiska pracy na ok. 4h, co niestety spowodowało konieczność podgrzewania brzeczki od temp. 45°C Chmielenie, 75 min : - 0? - Nugget 30g - 50? - Lubelski 25g + 26g kolendry Schłodzenie brzeczki do temperatury 17°C zajęło ok. 30 minut, następnie filtrowanie i otrzymałem 19l brzeczki o gęstości 1,055. Ponieważ planowałem start z 1,051 więc dolałem jeszcze 2l wody. Drożdże: - Saflager S-23 Rehydratację przeprowadziłem zgodnie z instrukcją zamieszczoną na stronie Fermentis-u i zadałem je do brzeczki o temp. 15-16°C , godzina była 01:30. Dziś, po 20h od zadania, jedyną oznaką fermentacji jest pojawienie się delikatnej i niezbyt obfitej piany. Ponieważ jest to mój pierwszy dolniak to jestem odrobinę zaniepokojony ciszą panującą w rurce fermentacyjnej ale mam nadzieję, że się to zmieni i jutro rano obudzi mnie miłe bulgotanie Burzliwą mam zamiar prowadzić w temp. 13-15°C przez 7 dni a cichą przez 2 tyg. w 5-6°C (o ile utrzyma się sprzyjająca pogoda ) Resume: Celem moim było otrzymanie złotego w barwie pilsa z mocną goryczką chmielową i kolendrową nutą zarówno w smaku jak i w zapachu. Czy cokolwiek z tych założeń wyjdzie okaże się najwcześniej w połowie kwietnia jednak terminem docelowym właściwej degustacji jest, wyjątkowo gorący w tym roku, lipiec Edytowane 25 Stycznia 2010 przez skwak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Kolendrowy pils Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 (edytowane) Drożdże:- Safale S-23 Chyba Saflager S-23 26g kolendry A w jakieś postaci? Zmielona? Czy tłukłeś w moździerzu? Tak czy inaczej, sporo tej kolendry. Ja do witbiera ostatnio dałem 20g a jest dość mocno kolendrowy. No, generalnie, ciekawy eksperyment, nie powiem... Ale czy można to pilsem nazwać, to pewien nie jestem. Edytowane 25 Stycznia 2010 przez Stasiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 25 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 (edytowane) No fakt, małe przejęzyczenie, oczywiście miało być Saflager S-23 Kolendra była tłuczona w moździerzu a pilsem to nazwałem ponieważ receptury, od których wychodziłem, były na pilsa. Może jednak rzeczywiście powinienem był go nazwać - Kolendrowym Piwem Edit: Już poprawione Edytowane 25 Stycznia 2010 przez skwak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 31 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2010 (edytowane) Po 7 dniach w temp. 14°C gęstość spadła do 1,020. Tak to wyglądało na zdjęciach; pierwsze po 3 dniach od zadania drożdży, drugie po siedmiu dniach. Edytowane 31 Stycznia 2010 przez skwak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 31 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2010 Za trzy dni planuję przelać na cichą i wstawić do piwnicy, w której jest ok. 5-7°C na 2 tygodnie. Goryczka jest taka jaka miała być czyli wyraźna i mocna, niestety prawie wogóle nie czuć kolendry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 4 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 Niestety z powodu trudności obiektywnych, przelanie na cichą nastąpi dopiero w poniedziałek. Na poniedziałek zaplanowałem też zrobienie Czerwonego wg. Wielkiego_B. Surowce są już przygotowane, drożdże się "propagują" a urlop wzięty Co do drożdży, to kupiłem Wyeast 2001 Pilsner Urquell z początku sierpnia, rozgniotłem je wczoraj a w niedzielę (lub sobotę) chcę zrobić z nich 2-litrowy starter na bazie brzeczki 10°Blg. Myślicie, że na poniedziałek będą gotowe? Może jednak przełożyć urlop na wtorek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 Tak, nastaw starter w sobotę albo w piątek, powinien do niedzieli wieczór się przerobić, wstaw na noc do lodówki, w poniedziałek zdekantuj i bedzie gotowe do zadania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 11 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 Nareszcie!! W końcu udało mi się przelać "kolendrę" na cichą, zeszła do 1,014 i właśnie zabieram się do uwarzenia Czerwonego. Starter zdekantowany, przed zadaniem doleję do niego jeszcze ok. 2l świeżej brzeczki. (cuś mi się wydaje jakby mało tych drożdży, ok.2-3 łyżek stołowych, nie powinno ich więcej być? ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 14 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 (edytowane) Ehh..., może w końcu uda mi się coś napisać o ostatnim warzeniu. Zabieram się do tego od piątku i nie mogę zacząć. Zacznijmy więc... Czwartek 11/02/2010 #2 Czerwone Zasyp: 0,89 kg monachijski, 0,50 kg carared, 1,00 kg melanoidynowy, 2,00 kg pilzneński. Cały słód wsypałem do 14 litrów wody o temp. 53°C Przerwy: - 50°C - 5 min - 66°C - 45 min - 74°C - 30 min Wysładzanie: - 13 litrów o temp. 76°C Filtracja razem z wysładzaniem ok 45min. Po postawieniu gara na ogniu przelałem młóto jeszcze 4 litrami i dostałem ok. 3,5 litra brzeczki o gęstości 1,015 Chmielenie: - 0' - Marynka 50g, - 75' - Lubelski 30g. Po wrzuceniu Marynki do garnka, musiałem wyjść i reszta procesu odbyła się poza moją kontrolą. Dalszą część znam z opowiadań. Podobno nie gotowało się na bardzo dużym ogniu, Lubelski został dodany na czas a całość gotowała się dokładnie 90 min. Chłodzenie w wannie i chłodnicą zanurzeniową. Chmiel nie został wyciągnięty. Po przyjściu do domu przefiltrowałem całość dwa razy (mam dużo osadu po chmieleniu pomimo używania woreczków) i poszedłem spać. Po dodaniu 3 litrów "resztki" (gotowanej 15 min bez chmielu) uzyskałem 17!!! litrów brzeczki o gęstości 1,055 Wynika z tego, że podczas całego procesu odparowało mi ok. 13 litrów wody a wydajność chyba też mam kiepską. Drożdże: - Saflager W-34/70 Rano o 7:00 zadałem zrehydratyzowane Saflagery W 34/70 (Planowałem użycie Wyeast-ów Pilsner Urquell ale nie udało mi się ich "wystartować") i wstawiłem wszystko do pomieszczenia z temp. ok 12-14°C Po 36h wyglądało to tak: Edytowane 14 Lutego 2010 przez skwak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 14 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 W przyszłym tygodniu miałem zamiar zrobić marcowe na tej samej gęstwie ale chyba zrobię jeszcze raz to samo aby sprawdzić jak wyjdzie jeśli będę cały czas miał je pod kontrolą PS. Może do tego czasu uda mi się też załatwić pokrywkę do gara Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 21 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2010 Jak zwykle z planów nic nie wyszło Miało być marcowe potem jeszcze raz czerwone a skończyło się na... ... czyszczeniu szafki ze słodami W ten oto sposób powstało piwo nazwane roboczo: #3 Urodzinowe - poltmave Zasyp: 2,56 kg pilzneński 1,00 kg monachijski 1,00 kg melanoidynowy 0,82 kg karmelowy jasny 0,40 kg wiedeński Całość wsypana do 18l o temp. 70°C Przerwy: - 65°C - 55 min. - 72°C - 20 min. --> 78°C mash out 5 min. Wysładzanie: - 12 litrów o temp. 78°C Cała filtracja wraz z wysładzaniem zajęła ok 1h Dostałem 22l o gęstości 1,060 do tego dolałem jeszcze 3l 1,014 i do chmielenia poszło 25l 1,054 Chmielenie: 80min - 0' - Marynka 35g - 60' - Lubelski 20g + mech Chłodzenie w wannie chłodnicą zanurzeniową. Po przelaniu do fermentora wyszło 22 litry 1,060 Drożdże: - Saflager W-34/70 Zebrana gęstwa z poprzedniej warki. Zadane wczoraj ok 20-tej w temp. ok. 20°C i przeniesione do 12-13°C Dzisiaj od rana już bardzo ładny kożuszek się zrobił więc myślę, że wszystko jest w porządku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 28 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 Urodzinowe polotmave zostało przelane na cichą i pojechało odpoczywać na działkę Po siedmiu dniach zeszło do 1.024 Natomiast z wypoczynku wróciło kolendrowe (#1) miałem je dziś rozlać ale po namyśle postanowiłem wypróbować klarowanie za pomocą żelatyny. Rozlew powinien nastąpić około czwartku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 7 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2010 (edytowane) To był bardzo pracowity czwartek, praca, zakupy, warzenie i jeszcze rozlew... ale po kolei. Ponieważ coraz trudniej mi było utrzymać w domu niskie temperatury, postanowiłem zarzucić dolną fermentację i zacząć sezon górny. Na pierwszy ogień poszły piwa belgijskie. #4 Podwójny Belg Zasyp: 5,00 kg pilzneński 0,50 kg monachijski typ I 0,12 kg barwiący Strzegom Całość (bez barwiącego) wsypana do 18l o temp. 44°C Przerwy: - 50°C - 30 min. - 66°C - 60 min --> 78°C mash out 5min po 60 min w 66°C dodałem 0,12kg słodu barwiącego (Strzegom) * w trakcie drugiej przerwy do butelek powędrowało kolendrowe (na 20l dodałem 160g glukozy) bardzo ładny złoty kolor, mocna goryczka i całkiem całkiem czuć kolendrę Wysładzanie: - 2x6l wody o temp. 78°C Cała filtracja wraz z wysładzaniem zajęła mi ok. 1h Dostałem ?? litrów 1,064 do tego dolałem jeszcze 6 litrów 1,021 Chmielenie: 70 min. - 0' - Marynka 28g Na 10 min. przed końcem gotowania dorzuciłem 300g cukru kandyzowanego bursztynowego. Chłodzenie w wannie chłodnicą zanurzeniową. Po przelaniu do fermentora wyszło 21 litrów 1,064 Drożdże: - Wyeast 3787 THG Zrobiony starter kilka dni wcześniej, lodówka, zdekantowane, dolana świeża brzeczka i wlane do fermentora ok. 23-ciej. Już rano drugiego dnia na powierzchni pojawiła się delikatna piana a po 24h był już 5cm kożuch Edytowane 7 Marca 2010 przez skwak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 7 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2010 Dzisiaj natomiast przywiozłem ze wsi warkę #2 Zaprawiłem ją ok 5g żelatyny i odstawiłem do piwnicy. Rozlew planowany na środę lub czwartek. Przyszły "łyk-end" będzie należał do Tripla aby wykorzystać pracującą właśnie gęstwę THG. Zastanawiam się jednak co potem, chciałbym jeszcze jedno piwo na tej gęstwie zrobić ale nie mam konceptu jakie, jeśli nic nie wymyślę przez najbliższy tydzień to zacznę serial wyspiarski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 12 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Wczoraj do butelek poszła warka #2 + 130g glukozy Wyszło ok 16,5l o FG 1.020 Chyba zrobię je jeszcze raz, tym bardziej, że pogoda wróciła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 (edytowane) Kurcze, chyba jest już najwyższy czas zaktualizować zapiski Tak więc... 14/03/2010 #5 Czerwone bis Zasyp: 2,40 kg pilzneński 0,95 kg monachijski 1,00 kg melanoidynowy 0,70 kg carared Całość wsypana do 17l o temp. 54°C Przerwy: - 66°C - 45 min. - 74°C - 25 min. --> 78°C mash out 5 min. Wysładzanie: 3x5l o temp. 75°C Cała filtracja razem z wysładzaniem zajęła mi ok. 1,5h Dostałem ?? litrów o gęstości 1,050 Chmielenie: 90 min. 0' - Marynka 63g 20' - Hellertau 35g Chłodzenie w wannie chłodnicą zanurzeniową. Gęstość 1,065 Drożdże: Saflager S-23 Przed zadaniem drożdży dolałem jeszcze 5l 1,012 tak aby całość miała 1,052 Edytowane 21 Marca 2010 przez skwak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 22 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Wczoraj przelałem belga (#4) na cichą. Po dwóch tygodniach zszedł do 1,010 Przywiozłem też ze wsi warkę #3. Dziś dostanie żelatyny i w czwartek pójdzie do butelek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 29 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2010 (edytowane) Tak jak napisałem powyżej, w czwartek 26/03 do butelek powędrowało ok 21 litrów warki #3 (FG 1,020) razem ze 150g glukozy. Edytowane 29 Marca 2010 przez skwak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 30 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2010 Dziś w nocy natomiast, warka #5 została przelana na cichą. W ciągu ponad dwóch tygodni burzliwej zeszła do 1,021 Poprzednie czerwone miało 1,020 przy rozlewaniu do butelek. Ciekaw jestem czy jeszcze coś odfermentuje przez najbliższe dwa tygodnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 6 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 02/05/2010 - Warka #4 Podwójny Belg został w końcu rozlany do butelek z dodatkiem 180g glukozy. Po 6 tyg. cichej odfermentował do 1,007... ... a Czerwone bis nadal czeka na swój czas... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 9 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2010 (edytowane) 29/05/2010 #6 Wakacyjne Zasyp: 4.0 - pilzneński 0.67 - monachijski typ I 0.34 - carared Całość wsypana do 12 litrów o temp. 67°C Przerwy: - 63°C - 60 min. - 72°C - 35 min. --> 78°C mash out 10 min. Wysładzanie: 3 x 5l o temp 78°C Cała filtracja z wysładzaniem zajęła mi ok. 75 min. Dostałem ?? litrów o gęstości 1.060 Chmielenie: 75 min. 0' - Iunga 10g 60' - Lubelski 10g Chłodzenie w wannie. Gęstość 1.080 Przed dodaniem drożdży dolałem jeszcze 7 litrów 1.016 Drożdże: Danstar Windsor Finalnie wyszło 20 litrów OG 1.057 ----------------------------------------------------------------- Aktualizacja: Wysokie temperatury i "niespokojne" miejsce leżakowania spowodowały, iż dane piwo zostało wysłane nad morze "śródlądową drogą wodną" Edytowane 16 Września 2010 przez skwak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 9 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2010 (edytowane) 05/06/2010 #7 Podwędzane Zasyp: 3.00 - pilzneński 1.00 - wiedeński 1.00 - wędzony 0.25 - karmelowy jasny (Litovel) Całość wsypana do 18 litrów o temp. 53°C Przerwy: - 50°C - 10 min. - 63°C - 35 min. - 74°C - 45 min. --> 80°C mash out 10 min. Wysładzanie: 3 x 5 litrów o temp. 80°C Cała filtracja wraz z wysładzaniem zajęła mi ok. 90 min. Chmielenie: 105 min. 0' - Iunga 25g 90' - Lubelski 17g Chłodzenie w wannie. Gęstość 1.082 Przed dodaniem drożdży dolałem jeszcze 5.5 litra 1.020 Drożdże: Saflager S-23 Całościowo wyszło 20.5 litra OG 1.057 ------------------------------------------------------------------------------- Aktualizacja: 18/07/2010 Po 10 dniach burzliwej i 33 dniach cichej zostało rozlane do butelek. FG przy rozlewie to 1.013 Dodałem ok. 180g glukozy 10/09/2010 Pierwsza degustacja. Nagazowanie średnie. Edytowane 16 Września 2010 przez skwak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 9 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2010 07/06/2010 W końcu, po prawie 70 dniach cichej, warka #5 Czerwone bis została zabutelkowana z dodatkiem 200g glukozy i poszła do dojrzewalni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2010 Kolego to ty chyba jakiś rekord pobiłeś ! 70 dni Skoro się nie zepsuło to pełny szacunek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się