Skocz do zawartości

[Piwny Garaż] Generalizowanie dla poklasku


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

wypada chociaż trochę znać temat

Jest sobie taki bardzo znany blog, Krytyka Kulinarna się zowie. O ile jeszcze do niedawna byłem stałym czytelnikiem, tak niestety od jakiegoś czasu zaczęły pojawiać się coraz bardziej „edgy” wpisy na tematy różnorakie, już mocno odbiegające od kulinariów. Z kolei FB przypomina składankę „The Greatest Hits (wow so much likes wow)”. Oczywiście nic w tym złego – każdy może mieć taki pomysł na swojego bloga i siebie jaki tylko chce.

Natomiast jest jedna rzecz, której nie jestem w stanie zdzierżyć, a mianowicie ignorancji. Konkretnie wypowiadania się na tematy, o których nie ma się zielonego pojęcia byle tylko mieć kontrowersyjny, ergo klikalny, wpis. Ustalmy na początku jedną rzecz – jeżeli ja negatywnie wypowiadam się na temat pewnych zjawisk, tendencji czy (już bardziej wprost) konkretnych przykładów słabych akcji na polskiej scenie piwowarstwa rzemieślniczego to tylko i wyłącznie dlatego, że tematyką piwa zajmuję się od 12 lat, z czego większość tego czasu w jakiś sposób zawodowo. I w związku z tym mam obraz całości – z doświadczeniem płynącym z każdego szczebla na jaki można wejść w tej branży. Plus z kontaktów z zagranicznymi rynkami piw rzemieślniczych. Co chwalę to chwalę, co ganię to ganię – ale jest to moja opinia wynikająca z czegoś, którą mogę podeprzeć wiedzą i doświadczeniem. I nagle, na koniec roku, pojawia się coś takiego.

Zaszczyt nas kopnął, jako branżę, nieprawdopodobny! Znaleźliśmy się na drugim miejscu z takim komentarzem:

„2. Piwa kraftowe o smaku wodorostów

Nie żebym miała coś przeciwko małym browarom. Wprost przeciwnie. Pod warunkiem, że robią dobre rzeczy, a nie paskudne wynalazki, których nie da się pić. Bo ułańskiej fantazji w tworzeniu smaków z kategorii „wodorosty i muł” polskim browarnikom nie brakuje. Ja wiem, że hipster do selfiaczka z takim piwerkiem jakoś wydusi z siebie uśmiech, choć widać przecież, że gały mu wyłażą, taki ten browar gorzki, ale bądźmy wreszcie poważni i przestańmy odbierać piwu godność.”

Ech… To może od początku i po kolei:

„Pod warunkiem, że robią dobre rzeczy, a nie paskudne wynalazki, których nie da się pić.” – są dobre piwa, jak i złe piwa. Dokładnie tak samo jak i z jedzeniem, winem, itp. itd. Przy czym jest pewien niuans – co konkretnie znaczy „paskudne” i „nie da się pić”? Bo wiesz Magdo (pozwolę sobie na taką poufałość) dla kogoś może być paskudna grasica, cynaderki, szpik czy nawet pospolite flaczki.  Jak to mawiają w Albionie – „beauty is in the eye of the beholder”.

„Bo ułańskiej fantazji w tworzeniu smaków z kategorii „wodorosty i muł” polskim browarnikom nie brakuje.” – browarnik to właściciel browaru, piwowar warzy piwo. Oczywiście te funkcje mogą być połączone, sam jestem tego quasi (bo kontraktowiec) przykładem. Warto więc znać choćby znaczenie podstawowych terminów przy wyzłośliwianiu się. Z kolei jeżeli chodzi o wspomniane wodorosty i muł. Z polskich piw z wodorostami (konkretnie nori) kojarzę tylko Mawashi Geri z Piwoteki Narodowej, a z zagranicy – Kelpie Seaweed Ale z serii historycznej Williams Bros Brewing ze Szkocji. Nota bene bardzo fajna seria, myślę że możesz poszukać tych piw Magdo i zobaczyć coś nowego, wynikającego jednak bezpośrednio z historii światowego piwowarstwa. Natomiast żadne z tych piw nie smakowało mułem, nie kojarzę też żadnego piwa rzemieślniczego ze wspomnianym dodatkiem.

A i przy okazji – takie śliczne wodorosty dodaje się tradycyjnie do piwa ;)

P9130008_01-Edit-Kopiowanie.jpg?resize=620%2C465

Tyle, że nie dla smaku czy aromatu.

Gorycz – cóż, są różne piwa. Nikt nie przykłada pistoletu do głowy i nie mówi „PIJ TO PODWÓJNE IPA CHMIELONE WSZYSTKIM CO BYŁO. I TO TYLKO NA GORYCZKĘ!”. Jedna osoba lubi słodkie, druga kwaśne, trzecia gorzkie, a czwarta wszystko. Nie wiem czy wiesz Magdo, ale nasze zmysły to, co do zasady, zwierzęcy atawizm który pomaga przetrwać w mało życzliwym środowisku. Chroniły nas, między innymi, przed zatruciami. A, że sporo trucizn jest gorzka? Cóż, do tej pory około 4% ludzkości nie jest w stanie zdzierżyć smaku gorzkiego. I nie mówimy tutaj o mocno gorzkim piwie, o nie. Tonik, kawa czy nawet mocna herbata dla takich osób są nie do przejścia. Ale to już cechy osobnicze, nie widzę powodu do generalizowania. Poza tym jestem przekonany, że wiesz o istnieniu czegoś takiego jak „smak nabyty” i zapewne do niektórych potraw czy składników sama musiałaś się jakiś czas przekonywać. To normalne.

W ramach ciekawostki mogę Ci tylko napisać, że Matt Brynildson, główny piwowar Firestone Walker (google it, yo), jako anegdotę odnośnie jak można się pomylić przy proponowaniu piw gościom opowiadał właśnie o Double/Imperial IPA. Browar mieści się w rejonie słynącym z winnic, dlatego bardzo często goście przybywający do ich przybrowarowego lokalu pochodzili z „transakcji wiązanej” – „OK, pójdziemy do tego cholernego browaru skoro tak bardzo chcesz, ale najpierw pozwiedzamy winnice”. Życie nauczyło, że najlepszym piwem dla żon, które normalnie nie lubią i nie piją piwa, jest właśnie gęste podwójne IPA. Mimo, na papierze, wysokiego poziomu goryczy. Dlaczego? Ponieważ wręcz tryska aromatem cytrusów, owoców tropikalnych, a pełne ciało mocno kontruje właśnie chmielową goryczkę. „Warto wyjść ze swojej strefy komfortu”.

A, że ktoś będzie pił coś co mu nie smakuje tylko dlatego, że jest modne? No cóż – ktoś inny może jeść kanapki, które przy pierwszym kęsie wywalą wszystko ze środka na blat i na spodnie tylko dlatego, że knajpa jest modna i mocno hype’owana. Albo średnie naleśniki. Myślę, że to po prostu ludzkie i nie ma co z pojedynczych przypadków wyciągać jakiś straszliwych wniosków. Właśnie, przy okazji kanapek i przywracaniu piwu godności. Przywróćmy kanapkom godność! Co to jest, żeby kanapki były z jakimś nie wiadomo czym wyciągniętym spod krzaka albo od mieszkającego w chatce z gówna i patyków za miastem hippisa i w dodatku kosztowały po kilkanaście/dziesiąt złotych. Kanapka to jest kromka baltonowskiego, z margaryną, szynką konserwową, serkiem i pomidorkiem. To jest kanapka, a nie jakieś fiu bździu.  Widzisz analogię ;)? Właśnie. Straszna Grażyna wyszła w tym hejtowaniu, aż jestem zaskoczony. Nota bene wyjątkowo nie lubię określeń „Janusz” i „Grażyna”, ale myślę że w tym wypadku jest to jak najbardziej uzasadnione.

Słowa „browar” na określenie piwa nie będę się czepiał, bo to akurat ściśle wynika z warszawskiej gwary ;)

Nie byłbym sobą, gdybym chociaż nie sprawdził czy tak mocna krytyka najdynamiczniej rozwijającego się segmentu piwnego oraz tak wysokie miejsce w rankingu są uzasadnione. Ale po wykorzystaniu wyszukiwarki na stronie Krytyki Kulinarnej jedyny wpis chociaż odrobinę dotyczący piwa to ten – link. Przy okazji, nie 2004 rodzaje piwa tylko marki. Przejrzałem też, na tyle na ile mi się chciało, fanpage. I nie znalazłem ani jednego lokalu z piwami rzemieślniczymi czy zdjęcia piwa rzemieślniczego.

W zasadzie napisałem to tylko z tego powodu, że od niektórych wymaga się więcej. Gdyby to był jakiś mikroskopijny blog – ganz egal. Ale taki strzał z tyłka na ciężką pracę, starania się, pomysły i mozolne budowanie piwnej kultury w Polsce sporej rzeszy ludzi – nieelegancko. Wiesz Magdo ile % rynku w Polsce stanowią piwa regionalne i rzemieślnicze? Ile wynosi spożycie piwa z beczki w lokalach, a nie z butelki/puszki przed telewizorem w domu/na grillu na działce? Fajnie, że zajmujesz się nowofalowymi jadłodajniami, szkoda że jedziesz po branży, która z tymi lokalami idzie pod rękę i często działa w symbiozie. Zachęcam do zainteresowania się tematem, w samej Warszawie masz ponad 40 lokali z piwami rzemieślniczymi i coraz więcej serwuje do tego różnego typu potrawy. I już masz dużo ciekawych wpisów na bloga, znacznie ciekawszych i bardziej merytorycznych od tego rankingu.

PS. ;)



Wyświetl pełny artykuł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.