Jump to content

Wygazowany nastaw


Recommended Posts

Cześć.

 

Moja trzecia warka, druga z problemami :)

Dolna fermentacja z ekstraktów płynnych, dwie saszetki Gozdawy W35 po rehydratacji. Zdane w 14 stopniach po szybkim schłodzeniu brzeczki, następnie wstawione do pokoju także w 14 stopni. Po dwóch dniach zaczęła się burzliwa, po tygodniu piana opadła. Trochę szybko, pomyślałem, ale wziąłem próbkę - BLG spadło znacząco. Trzy dni później ponowny pomiar - BLG stoi w miejscu, więc zlałem na cichą.

 

Teraz sam problem, a może raczej pytanie: przy pierwszym pobieraniu z wiadra, wyraźnie był widoczny gaz w piwie. Musiałem nieźle się namieszać, żeby do pomiaru wszystko wybełtać. Przy poborze trzy dni później - gazu brak. Smak bardzo dobry, ale zero CO2. Wydaje mi się także, że nieco zmętniało, ale to może być fałszywy trop, bo prawdopodobnie ruszyłem osad drożdżowy (ale czemu ich w smaku nie poczułem, to też zagadka). Co mogłem spierniczyć, że dwutlenek węgla postanowił wyemigrować? Jest jeszcze szansa, że resztki drożdży w drugim wiadrze i w butelkach to nadrobią?

Link to comment
Share on other sites

Co ty chcesz żeby ci się piwo nagazowało w fermentorze? Jak pobierałeś próbkę pewnie był koniec burzliwej i jeszcze trochę CO2 było rozpuszczonego w piwie, jak przelałeś na cichą i potrzymałeś to gaz się ulotnił. Dasz surowca do refermentacji do butelek to się nagazuje.

Link to comment
Share on other sites

w czasie fermentacji gaz z piwa ulatuje, jest go tyle że wielokrotnie (?) przekracza granicę rozpuszczalności w wodzie. Jakbyś chciał go zatrzymać w zbiorniku, to plastikowe wiadro by nie wytrzymało :) w najlepszym wypadku wystrzeliłoby wieko. Tak więc piwo nie nagazowuje się w czasie głównej fermentacji (najwyżej w niewielkim, ledwo wyczuwalnym stopniu), tylko już w butelkach.

Drożdży, które w czasie fermentacji nie opadną na dno, tylko zostaną zawieszone w toni piwa, zostanie na tyle, by nagazować piwo odrobiną cukru, którą dodasz podczas butelkowania. Warunek konieczny - nie spieszyć się i uważać na to, by piwo było prawidlowo (do końca) przefermentowane. Jak - czytaj forum ;) Bo inaczej - granaty, a w najlepszym przypadku mocno przegazowane piwo.

 

A w ogóle to fermentor najlepiej postawić w odpowiedniej temperaturze i nie wkładać nic (łap, głowy, chochli...) do wiadra przez jakieś dwa tygodnie. A nie mieszać! Powietrze wróg piwa.

Edited by paradox
Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.