KaziooWielki - pierwsza warka z brewkitu i WESa

[KaziooWielki]

Witam wszystkich.

Jestem tu nowy, pierwszy post tak więc proszę o wyrozumiałość

 

Nadszedł więc czas na moją pierwszą warkę. Postanowiłem że powstanie ona z brew kitu + ekstrakt słodowy jasny WESa.

Konkretnie: Coopers 'Pilsener' i Ekstrakt słodowy jasny 1,7kg.

 

Ale tu rodzi się kilka pytań:

 

1. Na 23 litry piwa, 1.7 kg ekstraktu słodowego wystarczy, czy trzeba będzie jeszcze dosłodzić?

2. Jako że będzie to piwo dolnej fermentacji 16 stopni będzie ok na fermentacje burzliwą i leżakowanie w butelkach? (tyle mam w winiarni ojca) Czy może burzliwa w wyższej, leżakowanie w 16 st.?

 

Jak mnie najdą jeszcze jakieś wątpliwości to dopisze.

 

Jeśli ktoś ma ochotę bardzo był bym wdzięczny za zabranie głosu, może ktoś już robił powyższą kombinacje wtedy mile widziane komenty jak wyszło/smakowało...

 

Pozdrawiam

Edytowane 23 Lutego 2010 przez KaziooWielki

[Jejski]

Witam. Co do 1 to wystarczy, 2 Temp. fermentacji dolnej burzliwej to w zależności od rodzaju drożdży od 8-12°C, fermentacji cichej (lagerowania) okolice 0°C, a leżakowanie od biedy może być w 16°C , lepiej byłoby 5-8°C Możesz o tym wszystkim zapomnieć jeśli nie dokupisz prawdziwych drożdży dolnej fermentacji, bo te razem z pancernikiem są tak naprawdę górnej f.

[Maryush]

1,7kg ekstraktu wystarczy.

Jeśli będziesz fermentował drożdżami z zestawu, to 16°C jest idealne. Ale najlepszy efekt uzyskałbyś kupując i stosując prawdziwe drożdże dolnej fermentacji, np. Saflager S-23 albo Saflager W34/70.. Z drugiej strony, jeśli 16°C to minimalna temperatura jaką możesz zapewnić, to chyba przefermentuj tymi z zestawu..

[Jejski]

Przypomniałem sobie że dla 16°C najlepsze byłyby chyba Danstar Nottingham

[Maryush]

Przypomniałem sobie że dla 16°C najlepsze byłyby chyba Danstar Nottingham

Dla 16°C Zgodzę się zupełnie, ale z tego nie będzie Pilsenera..

Konkretnie: Coopers 'Pilsener' i Ekstrakt słodowy jasny 1,7kg.

Wyjdzie zupełnie inne piwo.

 

Ogólnie polecam zrobienie tego co masz, na tych drożdżach w temp. 16°C. A potem niezwłocznie bierz się za zacieranie

Edytowane 23 Lutego 2010 przez Maryush

[KaziooWielki]

Witam ponownie,

 

Postanowiłem jednak że pójdę za wcześniejszą radą kolegi Maryusha i dokupię lepsze drożdże (Saflager S-23).

Co to temperatury to do przyszłego tygodnia (planowy czas rozpoczęcia prac nad warką) porobię jeszcze pewne testy, bo pamiętam że w owej winiarni ojca była niższa temperatura nim otworzył on wentylację.

 

To jeszcze jedno pytanie.

 

Jeżeli korzystam z gotowych półproduktów, to jest sens przelewać z burzliwej fermentacji na cichą do innego gąsiora?

Jak mi się wydaję nie powinno być aż tak sporo osadu na dnie w czasie burzliwej fermentacji.

Ewentualnie nie lepiej pozostawić po prostu ferment na dłużej w dymionie jak przestanie bąbelkować, powiedzmy 1-2 tygodnie?

 

 

PS: Zacieranie - jak najbardziej jestem na TAK. Zacznę od zdobycia minimalnego doświadczenia praktycznego i obycia z produkcją