Piwo z owocami kandyzowanymi

[Pindin]

Cześć. 

Przeglądając allegro, szukając ciekawych przypraw trafiłem na owoce kandyzowane. Pierwsza myśl - może by tak dodać do piwa? Znalazłem wiele ofert takich owoców od gruszek przez morele po najróżniejsze wynalazki natury. 

Czy ktoś z was warzył piwa z takim dodatkiem? Czy warto się w to bawić? Czy są jakieś przeciwwskazania do dodawania zacukrowanych owoców? Czy może są jakieś style do których możnaby było dodać owoców w takiej postaci? - Tu przychodzą mi na myśl piwa belgijskie. Jaki będzie efekt końcowy? 

 

Tak wiem, jak nie spróbuje to się nie przekonam  

 

Pozdrawiam wszystkich cieplutko. 

[Gość]

ale co chcesz osiągnąc dzięki temu?

[Jasiu]

ale co chcesz osiągnąc dzięki temu?

Obstawiam sobie po cichu, że walory smakowo-zapachowe, ale mogę się mylić.

[Pindin]

 

 

ale co chcesz osiągnąc dzięki temu?

 

Zwiększyć wytrawność piwa, jak napisał Jasiu na pewno smak i aromat. Może coś takiego wniesie jakieś przyjemne posmaki. Myślałem też, żeby zamiast cukru dodać do refermentacji takie owoce, oczywiście nie do butelek, tylko zagotować i "ekstrakt" dać zamiast cukru.

A że wybór takich owoców jest bardzo duży, ceny nie zwalają z nóg to może okazać się ciekawym rozwiązaniem do nietypowych piw. Tylko, że jestem zielony w tym temacie. Aż chyba spróbuje czy warto się w to bawić  

[Jasiu]

Tak czysto teoretycznie - rzuciłbym to na cichą do jakieś belgijskiego ciemnego strong ale'a, np. morele. Myślę, że może zagrać o ile coś z tego owocu odda.

[Gość]

wolalbym dać owoce. Wymoczyć w spirytku i hajda na "cichą". Odradzam gotowanie jako przyprawę razem z brzęczką bo Malo aromatu można czuć. BTW...tez mi chodzi dodac do piwa ale miętówki.

[Igorrodz]

 

 

brzęczką

Brzęczki się nie gotuje, brzęczka to ptak. Ile razy mam powtarzać?

 http://youtu.be/h4YYi9s9Y4c?t=1m59s