coder Opublikowano 27 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2008 No ale chwila' date=' to te drożdże nie mają zamarzać? Ja myślałem, że mają zamarznąć, tylko gliceryna chroni przed powstawaniem na tyle dużych kryształków lodu, które mogłyby pokiereszować nasz drożdżaki. Źle myślałem?[/quote'] Też przez głowę mi to przeszło, ale nigdzie nie znalazłem informacji precyzującej tą kwestię. Spróbuj je zastartować, będziemy mieć jasność Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fuzzy Opublikowano 27 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2008 Spróbuj je zastartować, będziemy mieć jasność Za 2-3 m-ce dopiero ale na pewno nie omieszkam powiadomić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 14 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2008 Właśnie wyczytałem, że drożdże w glicerynie maja prawo zamarznąć, dzięki glicerynie nie tworzą sie małe kryształki lodu mogące uszkodzić drożdże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fuzzy Opublikowano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2009 Spróbuj je zastartować' date=' będziemy mieć jasność[/quote']Za 2-3 m-ce dopiero ale na pewno nie omieszkam powiadomić Półtora tygodnia temu zrobiłem starter z drożdży, które zamarzły. Przez tydzień namnażałem je, najpierw w 100 ml, następnie w 250 ml brzeczki 7-8BLG. Po tygodniu zaszczepiłem nimi 21 litrową warkę 13BLG. W załączeniu zdjęcia po 24 i 48 godzinach od zaszczepienia. Jak widać drożdże wystartowały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilus Opublikowano 22 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2013 (edytowane) Po 4 latach i dorzuce coś od siebie utrwalanie zwierzaków miałem w tym semestrze na mikrobiologii. Mam nadzieję, że rozwieje to trochę niepewności, zawsze stosunek 1:1. http://speedy.sh/aMx...aw.24.09.06.pdf Edytowane 23 Stycznia 2013 przez Kilus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emcede Opublikowano 22 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2013 Ilo procentowa powinna być gliceryna do zamrażania drożdży? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilus Opublikowano 23 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 Ilo procentowa powinna być gliceryna do zamrażania drożdży? cyt. "Do krioprezerwacji większości obiektów biologicznych wykorzystuje się zwykle jeden, optymalny krioprotektant (np. dla bakterii, bakteriofagów i grzybów zaleca się 10% glicerol (czyli roztwór ok. 1M)" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marbelka Opublikowano 23 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 (edytowane) cyt. "Do krioprezerwacji większości obiektów biologicznych wykorzystuje się zwykle jeden, optymalny krioprotektant (np. dla bakterii, bakteriofagów i grzybów zaleca się 10% glicerol (czyli roztwór ok. 1M)" Ilu procentowy roztwór jest sprzedawany w aptekach jako gliceryna?np: http://www.aptekagem...a-plyn-30g.html Czy z tego mam zrobić 10% roztwór,więc wlać do 270ml wody i dopiero dodać gęstwę?-chyba za "rzadkie" to będzie,przecież wszyscy piszą ,że 50/50 Edytowane 23 Stycznia 2013 przez marbelka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robkiz Opublikowano 23 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 Najwazniejszym celem doboru ilosci krioprotektantu jest balans miedzy oslonowym jego dzialaniem a ewentualnym dzialaniem szkodliwym dla komorek. Gliceryna jest relatywnie bezpieczna (bardziej niz DMSO) wiec mozna jej dac wiecej. Ponadto w typowym bankowaniu nie chcemy miec po rozmrozeniu nadmiaru odczynnika. Tutaj u nas znow jest to bez znaczenia (tej gliceryny i tak malo i nie przeszkadza). Ilosci zazwyczaj nie przekraczaja 1/3 a najlepiej byloby dobrac eksperymentalnie. Mysle ze spokojnie 5-20% bedzie dobrze. W koncu mrozi sie tych drozdzy wiecej nieco i jest spora szansa ze jakies wyzyja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilus Opublikowano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 (edytowane) W koncu mrozi sie tych drozdzy wiecej nieco i jest spora szansa ze jakies wyzyja. Padnie pewnie ze 2 rzędy log, ale podejmą pracę zresztą Panowie, jak nie glicerol, to i mleko odłuszczone się nada jakiś light, czy 0,5% z biedry. Jałowe, bo UHT. Tutaj rolę krioprotektanta pełni laktoza. Można też stosować roztwór sacharozy, ale nie mam pojęcia o jakim stężeniu. Jak ktoś ma dostęp, to i glutaminian sodu się nada (nie, nie można stosować sosów typu "pomysł na" ) ~marbelka, w skłądzie jest napisane 86g, a skład jest zawsze podawany na 100, więc 86%. Jeżeli dobrze licze, to aby mieć 300ml 10% glicerolu musisz dodać do 265ml wody 35ml 86% glicerolu. Czemu 10%? bo wystarczy, a i wyjdzie go zdecydowanie więcej, co zmniejsza koszt. No ale chwila, to te drożdże nie mają zamarzać? Ja myślałem, że mają zamarznąć, tylko gliceryna chroni przed powstawaniem na tyle dużych kryształków lodu, które mogłyby pokiereszować nasz drożdżaki. Źle myślałem? Dobrze myślałeś. Edytowane 24 Stycznia 2013 przez Kilus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marbelka Opublikowano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 w skłądzie jest napisane 86g, a skład jest zawsze podawany na 100, więc 86%. Jeżeli dobrze licze, to aby mieć 300ml 10% glicerolu musisz dodać do 265ml wody 35ml 86% glicerolu. Czemu 10%? bo wystarczy, a i wyjdzie go zdecydowanie więcej, co zmniejsza koszt. Dotąd myślałem , że drożdże z gliceryną trzeba mieszać 50/50 bez wody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilus Opublikowano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2013 (edytowane) Dotąd myślałem , że drożdże z gliceryną trzeba mieszać 50/50 bez wody Nadal możesz tak robić... ale możesz też w mniejszej skali przekonać się, że działa Przynajmniej tak mnie uczyli na mikro. No chyba że, w skali laboratoryjnej prócz tego stężenia zamraża się w ciekłym azocie, a potem do zwykłej zamrażarki, bo to też różnica. Wtedy zgadzam się z robkizem, że można do 20% dojść. Edytowane 24 Stycznia 2013 przez Kilus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robkiz Opublikowano 11 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2013 No wlasnie mam nowe przemyslenia, ktore jednakowoz nic nie zmieniaja Niedawno, znaczy pare dni temu przyszlo mi rozmrozic troche moich mrozonek dla kolegi, ktoremu nie chcialy ruszyc stare drozdze ze sklepu. Podczas rozmrazania i szczepienia mialem nienajlepsze wrazenia bo wygladaly nieladnie (ciemne takie) i zalatywaly dosc rozlozonymi drozdzami. Taki charakterystyczny malo przyjemny zapaszek. No ale nic nastawilem, pomyslalem ze jednak za dlugo sie nie moga przechowac przy tych -10 stopniach (okolo-12). A moje mrozonki mialy grubo ponad rok. Wyjelo mi sie kilka roznych fiolek a uzylem wszystkich (bo nie mialem wiekszych i mrozilem po kilka ml gestwy). Koledze w koncu ruszyly jego drozdze ale ja wiedziony wrodzoną ciekawoscia postanowilem zostawic moj nastaw i zobaczyc co bedzie. Po 2-3 dniach ku mojemu zdziwieniu znikl ten nieprzyjemny smrodek a zawartosc butelki zrobila sie wyraznie jasniejsza (znikla ciemna warstwa grubych drozdzowych trupkow). A zapach przypomina typową woń pracujących Whitbreadow bo takie to byly drozdze - a mianowicie owoce tropikalne. Po 4 dniach w butelce az furczy i postanowilem nastawic na tym jakies male piwko celem eksperymentu. Wnioski: prawdopodobnie te co przezyly otrząsnowszy sie zjadly zdechlaki i teraz pieknie pracuja. Wychodzi ze slusznie podejzewalem wczesniej - trzeba mrozic jednorazowo większa nieco ilosc. Mam tez wrazenie ze niektore fiolki przechowaly sie lepiej inne gorzej. Wydaje mi sie ze to moglo wynikaz z nierownego zamrozenia. Te ktore zamarzaly wolniej lub nie zamarzly do konca przechowaly sie gorzej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afghan Opublikowano 11 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2013 (edytowane) W koncu mrozi sie tych drozdzy wiecej nieco i jest spora szansa ze jakies wyzyja. Padnie pewnie ze 2 rzędy log, ale podejmą pracę zresztą Panowie, jak nie glicerol, to i mleko odłuszczone się nada jakiś light, czy 0,5% z biedry. Jałowe, bo UHT. Tutaj rolę krioprotektanta pełni laktoza. Można też stosować roztwór sacharozy, ale nie mam pojęcia o jakim stężeniu. Jak ktoś ma dostęp, to i glutaminian sodu się nada (nie, nie można stosować sosów typu "pomysł na" ) ~marbelka, w skłądzie jest napisane 86g, a skład jest zawsze podawany na 100, więc 86%. Jeżeli dobrze licze, to aby mieć 300ml 10% glicerolu musisz dodać do 265ml wody 35ml 86% glicerolu. Czemu 10%? bo wystarczy, a i wyjdzie go zdecydowanie więcej, co zmniejsza koszt. No ale chwila, to te drożdże nie mają zamarzać? Ja myślałem, że mają zamarznąć, tylko gliceryna chroni przed powstawaniem na tyle dużych kryształków lodu, które mogłyby pokiereszować nasz drożdżaki. Źle myślałem? Dobrze myślałeś. Glutaminian sodu? Możesz rozwinąć jak tego używać. Mam dostęp do tego składnika w ogromnych ilościach. :-) Edytowane 11 Lutego 2013 przez Afghan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 12 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2013 Wnioski: prawdopodobnie te co przezyly otrząsnowszy sie zjadly zdechlaki i teraz pieknie pracuja. Wychodzi ze slusznie podejzewalem wczesniej - trzeba mrozic jednorazowo większa nieco ilosc. Mam tez wrazenie ze niektore fiolki przechowaly sie lepiej inne gorzej. Wydaje mi sie ze to moglo wynikaz z nierownego zamrozenia. Te ktore zamarzaly wolniej lub nie zamarzly do końca przechowaly sie gorzej. Wnioski wynikające z twojego eksperymentu są słuszne, ale cześć wynika niestety z nieprawidłowego przeprowadzenia procesu. Można mrozić małe ilości (ja mrożę po 1ml) ale nie nadaje się do tego gęstwa, bo drożdże są w słabej kondycji (trzeba mrozić świeże hodowle) i stąd wynika twój wniosek. Masz też kiepskie warunki do mrożenia, twoja zamrażarka nie utrzymuje równomiernie temperatury, albo się w międzyczasie rozmroziła. Musisz stosować jakieś odstępy miedzy fiolkami, żeby temperatura była w przybliżeniu podobna. Pamiętaj, że mrożenie będzie zależało także od charakterystyki/rodzaju szczepu. Drożdże mocno flokulujące będą się troszkę gorzej przechowywać, bo krioprotektant nie dotrze do środka "koloni" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robkiz Opublikowano 12 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2013 No ja oczywiscie najpierw przeplukalem gestwe woda, potem zebralem srodkowa wolno opadajaca warstwe, potem zadalem gliceryny i potrzymalem chwile aby zdazyla sie odpowiednio wchlonac, na koniec schlodzilem przez jakis czas i zamrozilem. Co do jakosci mrozenia masz racje niestety nie najlepiej to wyglada w moim zamrazlniku. Zastanawiam sie czy nie przeplukalem zbyt slabo tych co sie zle przechowaly. A z tym zeby mrozic hodowle to dobry pomysl - zawsze moge taka zrobic. Bede mial byc moze mozliwosc zamrozic cos w nizszej temperaturze ale to raczej cos wyjatkowego bo chyba nie oplaca sie bawic ze zwyklymi drozdzakami za dwie dychy ze sklepu. Powiedz kolego - w takiej sytuacji trzeba od razu mrozic w tych minus kilkudziesięciu czy najpierw w zwyklej lodowce a potem przeniesc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 13 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 Nie wiem, co uważasz za "coś wyjątkowego" ja mrożę tylko Wyeast i WLP, suchych faktycznie się nie opłaca mrozić. Moje próbki od razu wędrują do -70C. Przy wyższych stężeniach gliceryna (25-30%) jest toksyczna w wyższych temperaturach. Radzę mrozić hodowle i to w momencie jak nie są jeszcze za stare. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelG Opublikowano 13 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 Czyli reasumując do drożdży należny dodać w proporcji 50/50 roztworu gliceryny 10%-20%? Rozumiem ze te stężenie 86% jest stanowczo za wysokie i może zaszkodzić... Ile czasu w takich warunkach przy temp - powiedzmy 25stopni na minusie można przechowywać drożdże? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 13 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 jeżeli chcesz mrozić w -25C to maksymalne końcowe stężenie nie powinno przekroczyć 20% gliceryny, także w odpowiedniej ilości możesz też używać gliceryny 86%, ale łatwiej stosuje się niższe stężenia. 10% końcowego stężenia gliceryny powinno spokojnie wystarczyć. Czyli 50/50 mieszasz ze sobą hodowlę/gęstwę z 20% gliceryną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robkiz Opublikowano 13 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 Cos wyjatkowego to dla mnie na przyklad odzyskane drozdze z jakiejs flaszki IPA. Suchych tez nie widze potrzeby mrozic. PawelG - sugerujac sie moimi ktore po 15miesiacach buzuja az milo - mozna dosc dlugo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelG Opublikowano 13 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 15 miesięcy to dość długo;) a w jakim naczyniu zamrażacie? w specjalnych probówkach ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robkiz Opublikowano 13 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2013 W proboweczkach szklanych 10ml z zakretka. Gliceryny okolo 10-15% Przygotowanie jak powyzej, naturalnie przy zachowaniu rozsadnej czystosci mikrobiologicznej* *Wszystko wygotowane (wlacznie z gliceryna), powierzchnie robocze potraktowane spirolem i praca przy zapalonym palniku (np opalanie szyjki sloika, probowek). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelG Opublikowano 14 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2013 dzięki wezmę drożdże z piany w fazie wysokich krążków i spróbuje niebawem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marbelka Opublikowano 25 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2013 Czy taka gliceryna będzie ok? http://allegro.pl/gliceryna-roslinna-99-5-1l-1250g-ketoza-epapieros-i2999885125.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 25 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2013 tak, jak najbardziej się nada, a trzeba jakoś utylizować odpady po biodieslu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się