Sojer Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2010 (edytowane) Wygrzebałem na browar.biz, więc skopiuję tu. Warka 1 Zestaw BA Zimowe Mocne, warzone 21 XI 2005 r. chmielone: Lubelski 25 g Marynka 25 g + 25 g drożdże: Safale S-04 Blg poczatkow 17, końcowe 5. Butelkowane 14 XII 2005 wyszły 34 butelki Piwo treściwe, acz trafiło się sporo butelek bez gazu. Wina albo miękkich kapsli, albo braku wprawy w kapslowaniu. W piwnicy zostały jeszcze (chyba) 3 butelki. Kolejna degustacja planowana na drugą rocznice butelkowania. Warka 2 Piwo Imbirowe Ślubne Ale (zestaw BA Prawdziwe Ale) Chmiel Lubelski 40 g Marynka 20 g (dodana 10 min. przed końcem) Imbir 70 g Blg początkowe 10, końcowe 4 40 butelek (rozlewane 9 I 2006 r.) W piwnicy została 1 flaszka, czeka na 2 rocznice ślubu (17 VI 2008) po półtora roku od butelkwania piwo bardzo wytrawne, o łagodniejszym niż rok wcześniej aromacie imbiru. Warka 3 Ze starego mieszkania Zacierane 28 III 2006 Pilzneński 3,2 kg Monachijski 1,6 kg Monachijski przypalony 0,2 kg (moczony 10 min. w wodzie o temp. 40 st, wstawiony do piekarnika na 10 min w 80 st., wzrost stopniowy do 160 st i trzymany 25 min, ostatnie 20 min. w temp. ok. 130-140 st.) zacieranie: 64 st. 30 min 72 st. 30 min Chmiel Marynka 35 g Lubelski 4 g drożdże Safale US-56 Blg początkowe 14, końcowe 4,5 Refermentacja glukoza 200 g. wyszło 38 butelek Warka 4 5 VI 2006 pilzneński 3,2 kg monachijski 1,6 kg pilzneński przypalony (jak w warce nr 3) 0,27 kg zacieranie: 56 st. 15 min. 64 st. 30 min. 72 st. 30 min. chmielenie: marynka 25 g lubelski 15 g + 25 g owoce jałowca 3 szt. goździki 2 szt. gotowane 30 min, skręcony gaz na 20 min. (zakupy) i dogotowane 20 min. Drożdże Safbrew T-58 fermentowało w trakcie upałów (26-28 st) Blg pocz. 12, końcowe 4 refermentacja glukoza 200 g. butelkowane 1 VII 2006 (41 x 0,5 l + 1 x 0,3 l) Warka 5 23 X 2006 Pilzneński 1,6 kg Monachijski 0,8 kg Carapils 0,5 kg zacieranie: 56 st. 15 min. 64 st. 30 min. 72 st. 30 min. zawalona filtracja (za płytko wetknięty filtrator) 14 l brzeczki 10,5 Blg chmielenie: Marynka 25 g Spalter 15 g + 20 g odfermentowało do 4 Blg Butelkowane 18 XI 2006 Jak na mój gust przechmielone aromatycznym. Po miesiącu leżakowania było całkiem całkiem, ale im dłużej leżało tym bardziej wyłaził aromat. Po roku da się pić, acz dla mnie zbyt aromatyczne Warka 6 i 7 Zacierane 12 III 2007 z myślą o konkursie dziedzictwa kulinarnego. ten sam przepis w warce nr 7 z 22 III 2007 pilzneński 4,8 kg zacieranie: 65 st. 45 min. 75 st. 15 min. chmielenie: Marynka 35 g Lubelski 5 g + 10 g 24 l. brzeczki 12,5 Blg odfermentowało do 4,5 Blg refermentacja glukoza 200 g Bardzo treściwe piwo o lekkiej goryczce. Zdobyło I nagrodę na IV Powiatowym Konkursie Dziedzictwa Kulinarnego "Smaki Krajny i Pałuk" w Witosławiu oraz wyróżnienie w konkursie Nasze Kulinarne Dziedzictwo w Przysieku k. Torunia. Warka 8 1 X 2007 pszeniczny jasny 2 kg pilzneński 1,5 kg carahell 0,25 kg dekokcja dwuwarowa 45 st. 15 min 53 st. I dekokt (63 st. 10 min, 72 st. 10 min, 100 st. 15 min) 63 st. II dekokt (72 st. 10 min, 100 st. 15 min) 72 st. 35 min. 78 st. i filtracja chmielenie Lubelski 20 g + 10 g drożdże Safbrew WB-06 Blg początkowe 12,5, końcowe 3,5 refermentacja glukoza 170 g (na 33 butelki 0,5 l) Warka 9 8.12.2007 Monachijski 2 kg Pale ale 1 kg Pilzneński 1 kg Carared 0,35 kg Melanoidynowy 0,35 kg laktoza 0,25 kg cukier kandyzowany 0,3 kg curacao 20 g mech irlandzki 5 g marynka 25 g lubelski 20 g zacieranie 73oC 30 min. w 15 litrach wody Chmielenie: marynka 60 min. laktoza, cukier, mech, curacao 15 min lubelski 10 min. Wyszły 22 litry 14oBlg drożdże Sawbrew S-33 Cicha start przy 8oBlg, koniec przy 7,5oBlg rozlew 10.01.2008 refermentacja glukoza 200 g, wlane do 39 butelek 0,5 l Warka 10 23.02.2011 Czerwony Baron melanoidynowy 1 kg monachijski 1,2 kg pilzneński 1,6 kg marynka 40 g lubelski 40 g Zacieranie: 62oC 30 min 72oC 25 min marynka 60 min lubelski 20 min Wyszło 18 l, 12,5oBlg, zeszło do 4,5oBlg rozlane 12.04.2008, refermentacja glukoza 180g Warka 11 Pszeniczne (Po długiej przerwie warzę. Weronika wymyśliła drzemkę o 8.45 więc skorzystałem z okazji. Drzemka trwała tylko 40 minut, więc warzenie z 19-miesięcznym dzieckiem niemalże na ręku). Szczegóły warki w wolnej chwili. Słody: Pszeniczny 3,0 kg Pilzneński 1,5 kg Carahell 0,5 kg Zacieranie: Dekokcja dwuwarowa 44°C 15 min. 53°C start dekokcji 63°C 10 min.; 72°C 10 min.; 100°C 15 min. 63°C start dekokcji 72°C 10 min.; 100°C 15 min 72°C 30 min. Chmielenie 60 minut Aromatyczny Perle 15 g od 0 min. 10 g od 45 min. 5 g od 55 min. Ekstrakt 12°Blg Objętość brzeczki 21 l Drożdże: gęstwa Wyeast 3068 (dzięki Coder) Zabawę skończyłem ok. godz. 16.30 (wliczając sprzątanie). Edytowane 27 Grudnia 2011 przez Tomek-Pasieka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2010 A z ciekawostek (bo pewnie powiecie, że wydajność kiepska) słód pszeniczny kupiłem ześrutowany i przeleżał w domu od ubiegłej wiosny. Zabierając się dziś za robotę zauważyłem..., że nie był samotny. Zagnieździł się w nim wołek zbożowy... Powstaje pytanie czy był wcześniej, czy też wygryzł dziury w worku, wlazł i się rozmnożył. W worku były 2 otwory. Jeden ok. 0,25 cm kw. drugi ok. 1 cm kw. Klasycznie wygryzione. Żadne rozdarcie. No, ale bez stresów. Przerwa białkowa była, więc wołki się przerobiły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Ok. 18 godzin od zadania gęstwy. Wygląda jak mała bomba... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IndY Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Dlaczego szczelnie zamykasz fermentator? Na burzliwej jedynie się kładzie na fermentator przykrywkę. Nie należy szczelnie zamykać. Nie mogę sobie wyobrazić co by było jakby teraz wieczko odstrzeliło Zamach bombowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Warka 11Pszeniczne (Po długiej przerwie warzę. Weronika wymyśliła drzemkę o 8.45 więc skorzystałem z okazji. Drzemka trwała tylko 40 minut, więc warzenie z 19-miesięcznym dzieckiem niemalże na ręku). To jest Twoja warka nr 11 czy pierwsza od Weroniki ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2010 Warka 11, pierwsza od czasów remontowo-przeprowadzkowych, a zarazem od czasu urodzenia Weroniki. A fermentor zamknąłem szczelnie ze względu na Weronikę. Jak znam życie zamieszałaby w nim, albo coś wrzuciła. Hmmm ale spróbuję go rozszczelnić w niedostępnym miejscu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2010 Właśnie przelałem piwo na cichą. Zeszło na 4°Blg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 9 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 Zabutelkowane. Zostało na 4°Blg. Do refermentacji 200 g glukozy. Niestety po otwarciu fermentora ukazał się niezbyt miły widok... Piwo lekko kwaskowe, w sumie nie bardziej niż był poprzedni weizen na WB-06. Poczekamy, zobaczymy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 infekcja \ szkoda zachodu kanał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 9 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 infekcja \ szkoda zachodu kanał Rozlewałem po zachodzie, ok. północy, więc zostawię Wylać zawsze można. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 ja też kiedyś takie coś zabutelkowałem. Po 2-3 miesiącach było do picia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 15 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2010 (edytowane) Warka 12 "Hohenwalder weissbier" (właśnie zdałem sobie sprawę, że to 3 warka zacierana dekokcyjnie..., odliczając dwie warzone z niechmielonych ekstraktów robi się ciekawie, bo przecież leniwy jestem i zazwyczaj nie lubię się tak babrać) słód pszeniczny 2,0 kg słód pilzneński 1,0 kg słód carahell 0,5 kg Zacieranie: 44°C 15' 53°C 20' 63°C początek dekokcji: 72°C 10' 100°C 15' 73°C 20' 78°C 10' Chmiel Perle 20 g (10 +5 +5) 11,5°Blg 15,5 l Drożdże WB-06 Edytowane 16 Maja 2010 przez Tomek-Pasieka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 21 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2010 Warka 11 w 2 tygodnie po butelkowaniu. Wysycenie mizerne, brak piany. Mętne. Lekka kwaskowość. Poczekamy, zobaczymy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 31 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2010 (edytowane) Warka 13 Piwo Jarmarczne (styl grodziskie) Warzone pokazowo na Jarmarku św. Wawrzyńca Słody: Pszeniczny 1,0 kg Wędzony 1,5 kg Carapils 0,14 kg (suszony w dymie kominkowym) Zacieranie start w 6 l 37°C 30 minut dolane 3 l wrzątku (zacier trzeba było dodatkowo dogrzać) 63°C 20 minut dolane 4 l wrzątku 72°C 15 minut dogrzane do 78°C i do filtracji wysładzanie: 3 x 3 l Chmielenie w dwóch ratach Lubelski 25 g od początku 25 g od 60 min. w 75 min 5 g mchu irlandzkiego Koniec w 85 min Chłodzenie w fermentorze zanurzonym w fontannie Druga tura po przywiezieniu brzeczki do domu (dolałem 5 litrów wody - taboret tak intensywnie gotował, że w pierwszej turze chmielenia odparowało ok. 7 l brzeczki) 10 min z dodatkiem 5 g chmielu Perle Po ostudzeniu dolałem ok. 3 l wody. Wyszło 17 l o gęstości ok 8°Blg Drożdże Safbrew S-33 Piwo pewnie pójdzie na konkurs grodzisza. Taki jest plan, czas go zweryfikuje. Obawiałem się trochę plenerowego warzenia, ale poszło całkiem sprawnie. Jedynym problemem był brak możliwości wpięcia się z chłodnicą. Mycie sprzętu dało się uskutecznić po powrocie do domu. Zastanawiam się nad dużo głębszym wysładzaniem, ewentualnie dolewaniem wody przed chmieleniem. Taboret gazowy jest bardzo wydajny i odparowują kosmiczne ilości wody z brzeczki. Edytowane 3 Czerwca 2010 przez Tomek-Pasieka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 3 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 Warka 11 - kicha. Kompletny brak gazu (słychać lekkie tssyt, zero wysycenia) i piany. Butelkując lałem prawie do pełna, zostawiając ok. 1 cm. Wszystkie flaszki otworzyłem, zlałem z całej szyjki i wstrzyknąłem do każdej 5-7 ml roztworu cukru (200g). Zastanawiam się nad przyczyną braku gazu. Albo to kwestia zbyt dużej ilości piwa w butelkach, albo ich dezynfekcji (wstrzyknięcie Oxi i postawienie butelek szyjką do góry. Nie ociekły i może przez to?). Czuć lekką kwaskowość, ale bardziej pszeniczną niż zakażeniową. Zobaczymy co będzie dalej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 Wszystkie flaszki otworzyłem, zlałem z całej szyjki i wstrzyknąłem do każdej 5-7 ml roztworu cukru (200g). kolejne 200 g na 20 litrów? moim zdaniem to wina drożdży i właśnie stałeś się pretendentem do skrzynki granatów... I zanim zacząłbym zabawę ze wszystkimi butelkami zrobiłbym test na na 2-3 butelkach dodając: cukier, gęstwę, cukier i gęstwę. Musisz teraz pilnować tego interesu bo jak drożdże przerobią te 300 g które pewnie zostało w tych 20 litrach ot nie będzie przyjemnie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 3 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 Test zrobiłem. Tydzień po pierwszym butelkowaniu było czuć słodkość z glukozy. Później już nie. Ze cztery dni temu wrzuciłem łyżeczka cukru i zakapslowałem. Jakoś rewelacyjnego nagazowania nie zauważyłem, w przeciwieństwie do innego pszeniczniaka na suchych drożdżach, który po tygodniu od rozlewu był pięknie nagazowany. Będę kontrolował postępy w butelkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 w przeciwieństwie do innego pszeniczniaka na suchych drożdżach, który po tygodniu od rozlewu był pięknie nagazowany. WB-06? na tych drożdżach już po 3 dniach piwo jest świetnie nagazowane. Ja czasem robię taki myk że jak mam obawy co do nagazowania, przed rozlewem, dolewam troszkę gęstwy Lagerowej o jakimś neutralnym charakterze. Dzięki temu nie mam żadnego problemu z nagazowaniem wystarcza 3-4 dni, a wpływ na smak jest niezauważalny, przynajmniej na moim poziomie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 3 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 A zapomniałem. Warka bez gazu robiona na gęstwie 3068 Idę spać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 6 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2010 Grodzisz Jarmarczny Przelany. Całość trafiła do beczki o poj. 6 czy 8 m sześciennych. Wywóz do utylizacji bodajże we wtorek. Oby to było jedyne tak szybkie zlewanie piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2010 (edytowane) a nie mówiłem że piwa pokazowe słabo wychodzą? Tobie gorzej wyszło moje przynajmniej przy pewnym samozaparciu można wypić... hmm w sumie dawno nie próbowałem jak się uleżało, pójdę po butelkę Otworzyłem po 2 miesiącach nadal 0 gazu, klarowność się poprawiła ale w smaku nadal nie jest dobre, co prawda to był eksperyment z przyprawami, w smaku jest piecząco-kwaśno-korzenny. Jakby miało gaz to może nawet by było do wypicia... Zobaczymy ile uda mi się wypić Edytowane 6 Czerwca 2010 przez wsaczuk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 6 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2010 a nie mówiłem że piwa pokazowe słabo wychodzą? Mówiłeś Siedzę i zastanawiam się gdzie był błąd. Parę typów mam: - dolanie po chmieleniu 2 l nieprzegotowanej wody z tesco - skok temperatury w ostatnich dniach - niedomknięty fermentor (mogłem lepiej wlać w ten z rurką). Trudno. Trzeba porządnie zdezynfekować sprzęt i warzyć dalej. Była to warka nr 13. I nie bądź tu człowieku przesądnym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2010 widzisz ja chmieliłem w domu, to może dlatego lepiej mi wyszło bo, się wybiły trochę te bakterie podczas chmielenia. Co prawda Ty też gotowałeś po powrocie do domu. A umyłeś fermentor po chłodzeniu w fontannie? Bo nawet nie chce myśleć co tam mogło pływać.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 6 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2010 Na pewno zalałem go oxi, zastanawiam się czy szorowałem go z zewnątrz... Jak pisywali starożytni Hic iacet est Rano porządnie wyszoruję sprzęt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2010 no właśnie też się zastanawiałem że ten syf na zewnątrz mógł zostać. A potem sobie wpełznął do środka. Ja teraz robię przerwę w warzeniu bo za dużo kwasów mi wyszło, wywalam gęstwy, umyłem lodówkę porządnie, teraz umyje fermentory i warzelnie i zakładam lampę uv. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się