THimo134 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Witam Mialem w planie zalatwic sobie jakies wiadra u cukiernika i udalo sie. Niestety tylko 10 litrowe:( wiec jest pytanie czy moglbym zrobic tak. Pierwsza warke chce sobie na rockendrolu z brewkita na 20 litrow. Gar taki wielki raczej zalatwie wiec calosc bym "zamieszal" w garze a potem np na dwa moze trzy fermentatory porozlewal. Po burzliwej jeden bym zabutelkowal a drugi zostawil na cicha. czy to ma sens i czy moge tak zrobic? Wyprzedazam wasze pytanie dlaczego nie kupie fermentatora jak czlowiek zamiast kombinowac, ograniczone srodki do inwestycji:) Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo70 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Spokojnie tak możesz zrobić. Ja zawsze przelewam w dwa, a czasami nawet w pięć A próba z butelkowaniem po burzliwej jest dobra, ponieważ zobaczysz różnicę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
THimo134 Opublikowano 14 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 Wiec stalo sie zrobilem pierwsza warke ugotowalem gotowca ochloedzilem sprawdzilem blg i wyszlo 12 co prawda mialo byc jedenascie ale pech:) i wsypalem drozdze go gara a potem rozlalem powoli do fermentatorow i NIC zrobilem to 3 godziny temu i nic apsolutnie sie nie dzieje zadnej piany troche mnie to martwi. Czy wszystko jest w porzadku?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 14 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 Oczywiście schłodziłeś brzeczkę do <30°C przed dodaniem drożdży? Spokojnie, mi raz drożdże startowały 36 godzin:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 14 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 Spokojnie Jak piana nie pojawi się po 24-36h to dopiero będziesz miał powody aby zacząć panikować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiuu Opublikowano 14 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 Ja ostatnio próbuje pomysł jednego czyli schłodzić w garze i tam właśnie wsypać drożdże i burzliwą robić w tym co się gotowało. Z pierwszych wrażeń to już wiem że mogłem chmieliny wyczyścić a one zostały na ściankach. Przeleje wężykiwm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
THimo134 Opublikowano 14 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 termomertra nie malem ale reke wkladalem (oczywiscie zdezynfekowana:D) i bo juz bardzo chlodne a chlodzilem w wanniea teraz stoi w pokojowej temperaturze:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 14 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 Ja ostatnio próbuje pomysł jednego czyli schłodzić w garze i tam właśnie wsypać drożdże i burzliwą robić w tym co się gotowało. Z pierwszych wrażeń to już wiem że mogłem chmieliny wyczyścić a one zostały na ściankach. Przeleje wężykiwm Super, brakowało mi takiego przykładu do artykułu o fermentacji bez dekantacji - tylko piwo ma wyjść dobre! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbylon Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Ten temat już kiedyś poruszałem. Robiłem tak wielokrotnie, że fermentowałem w garze w którym gotowałem. Wg mnie piwko wychodziło bardzo dobre, ale mętne. Dłużej też musiało postać w butelkach aby pozbyć się posmaków drożdżowych, jednak smak potem wydawał mi się jakiś pełniejszy. Po zakupie drugiego fermentora zrezygnowałem z tej metody, ale jeszcze kiedyś z pewnością do niej wrócę. W każdym razie mogę porównać wittbiera, którego za pierwszym razem robiłem metodą bez dekantacji a aktualnie mam zrobionego zgodnie z tradycją i... Tamten był lepszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiuu Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Może także wpływają na smak te resztki chmielu na dnie a jak przelewam to zawsze odlewam ten żur . Z tego co piszą tu to jedni cedzą drudzy wylewają trzeci nic nie robią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prusak Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 W każdym razie mogę porównać wittbiera, którego za pierwszym razem robiłem metodą bez dekantacji a aktualnie mam zrobionego zgodnie z tradycją i... Tamten był lepszy. Masz obydwa czy porównujesz aktualnego ze wspomnieniami po pierwszym? Jeśli nie masz obydwóch piw równocześnie to raczej trudno porównać, zresztą smak też się zmienia (mam na myśli odczucia pijącego) i to co wczoraj smakowało świetnie dziś słabo wchodzi a jutro znów może być wzorcowe. Trza by uwarzyć piwo i fermentować część z "gruntem", część bez. Dopiero wtedy porównanie ma sens. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiuu Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 W każdym razie mogę porównać wittbiera' date=' którego za pierwszym razem robiłem metodą bez dekantacji a aktualnie mam zrobionego zgodnie z tradycją i... Tamten był lepszy.[/quote']Masz obydwa czy porównujesz aktualnego ze wspomnieniami po pierwszym? Jeśli nie masz obydwóch piw równocześnie to raczej trudno porównać, zresztą smak też się zmienia (mam na myśli odczucia pijącego) i to co wczoraj smakowało świetnie dziś słabo wchodzi a jutro znów może być wzorcowe. Trza by uwarzyć piwo i fermentować część z "gruntem", część bez. Dopiero wtedy porównanie ma sens. W sumie racja porównanie należy robić z jednej warki ( w tym przypadku) i metodą side by side, ja dodatkowo porównuje piwa w gronie znajomych przelewam do szklanek i co ciekawe każdy ma inne odczucia i ocenę! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbylon Opublikowano 15 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2010 Fakt - porównuję ze wspomnieniami, ale to nie zmienia faktu, że tamto mi baardzo smakowało a to co mam teraz smakuje mi średnio. O jego jakości świadczy też częstotliwość "tajemniczego znikania" piwka z kraty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się