brtq Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Cześć Niedawno zacząłem interesować się ważeniem własnego piwa i zakupiłem zestaw do zrobienia piwa imbirowego z brewkitu Mangrove Jack’s. Fermentacje zaczynałem na poziomie 10 Blg i po 6 dniach zeszło do 4 Blg. Dzisiaj po 7 dniu zmierzyłem i jest 3,5 Blg. Fermentacja zachodzi w temperaturze około 26oC i zapewne jutro lub pojutrze się zakończy. No i dochodząc do sedna sprawy mam pytanie. Jako, że w piątek wyjeżdżam na wakacje zastanawiam się, czy butelkować czy przeprowadzić cichą fermentację? Wracam dopiero 2 września więc się zastanawiam czy nie będzie za długo leżeć w fermentorze. Z góry dzięki za radę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ronson Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Zostaw piwo do 2. września, a po powrocie butelkuj, bez cichej fermentacji. Drożdże po zakończonej fermentacji sprzątają po sobie, lepiej zostawić dłużej. Nie bój się żadnej autolizy. Fermentujesz w zbyt wysokiej temperaturze. Lepiej trzymać się dolnego progu zalecanej temperatury. Jeszcze jedno - piwo waRZymy, bo to znaczy gotować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brtq Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 (edytowane) Wiem ale niestety nie posiadam piwnicy, garażu ani nic z tych rzeczy i w mieszkaniu też nie jestem w stanie osiągnąć niższej temperatury. Wieczorem i na noc temp. spada do około 24oC i próbki nie są takie złe także chyba tragedii nie ma. Racja, będę pamiętał i dziękuje za pomoc ;)! Edytowane 21 Sierpnia 2018 przez brtq Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ronson Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 (edytowane) Trzymanie odpowiedniej temperatury jest kluczowe w pierwszych dniach fermentacji, w mieszkaniu możesz okładać fermentor koszulką zmoczoną zimną wodą. Możesz też używać drożdży fermentujących w wyższych temperaturach. To tak na przyszłość, teraz temperaturą nie musisz się przejmować skoro smakuje, swoją pierwszą APĘ fermentowałem w 23 stopniach i smakowała super Pierwsze domowe piwo zawsze dobrze smakuje Powodzenia !:) Edytowane 21 Sierpnia 2018 przez ronson Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawron Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 56 minut temu, brtq napisał: Wracam dopiero 2 września więc się zastanawiam czy nie będzie za długo leżeć w fermentorze. Z góry dzięki za radę Zostaw do 2 września. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kòpôcz Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Póki niedawno nie pojawił się odpowiedni temat - nie odzywałem się. Od kilku lat o fermentacji cichej i burzliwej pisze się tu, jakby to były dwa rodzaje fermentacji, a przelanie do drugiego zbiornika powodowało, że to człowiek, a nie drożdże decyduje o rozpoczęciu owej cichej. Po tych 17 dniach proponował bym jednak przelać do czystego fermentora. Jedna i ta sama fermentacja trwać będzie dalej, ale odbywać się będzie bez śmietnika na dnie. No dobra - może nie śmietnika, ale wielkiej noclegowni.Ja wiem - zaraz na mnie wsiądą, że bez przyprawiania na zimno nie ma sensu, że to proszenie się niby o infekcję, napowietrzenie, że... Kiedyś kontynuacja fermentacji w drugim zbiorniku była dobrą, normalną praktyką. Może więc staroświecki jestem... No może wyjątkowo przy pierwszych fermentacjach można sobie odpuścić.Co do poczekalnia z butelkowaniem na wrzesień nie wypada mieć odmiennego zdania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brtq Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Super Panowie, bardzo dziękuję za pomoc ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ronson Opublikowano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2018 50 minutes ago, Kòpôcz said: Póki niedawno nie pojawił się odpowiedni temat - nie odzywałem się. Od kilku lat o fermentacji cichej i burzliwej pisze się tu, jakby to były dwa rodzaje fermentacji, a przelanie do drugiego zbiornika powodowało, że to człowiek, a nie drożdże decyduje o rozpoczęciu owej cichej. Po tych 17 dniach proponował bym jednak przelać do czystego fermentora. Jedna i ta sama fermentacja trwać będzie dalej, ale odbywać się będzie bez śmietnika na dnie. No dobra - może nie śmietnika, ale wielkiej noclegowni. Ja wiem - zaraz na mnie wsiądą, że bez przyprawiania na zimno nie ma sensu, że to proszenie się niby o infekcję, napowietrzenie, że... Kiedyś kontynuacja fermentacji w drugim zbiorniku była dobrą, normalną praktyką. Może więc staroświecki jestem... No może wyjątkowo przy pierwszych fermentacjach można sobie odpuścić. Co do poczekalnia z butelkowaniem na wrzesień nie wypada mieć odmiennego zdania. Nie będę na Ciebie wsiadał dlatego, że polecasz przelewanie na cichą U mnie decyzja o cichej fermentacji jest zależna od stylu, nie tylko od tego czy są dodatki. Hefeweizen poszedł w prosto w butelki, a saison był dość długo na cichej, żeby sie ładnie ułożył. Jednak wydaje mi się, że lekkie piwko 10BLG wystarczająco się ułoży w 19 dni, ale to jest tylko moje zdanie. I oczywiście, że masz rację - burzliwa i cicha to ta sama fermentacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się