Jump to content

[warzepiwo]Ognie Szczęścia (PINTA/ Browar na Jurze)


Recommended Posts

piwa-4.jpgKolejnym „wybrykiem” chłopaków z Pinty, który biorę na język, jest piwo w stylu irish red ale.

Nie jestem wielkim zwolennikiem ejli, dlatego nie zakładałem, że zabujam się w Ogniach Szczęścia na amen. I rzeczywiście, nawet pomimo uroczej nazwy, do ataku miłości nie doszło. Nawet w pierwszej chwili byłem rozczarowany, ale potem poszedłem po rozum do głowy – jeśli ktoś lubi takie podpalane, karmelowo-goryczkowe smaki, powinien być usatysfakcjonowany.

Piwo nalewa się praktycznie bez piany – to co widać na zdjęciu, za chwilę znikło. Ma herbaciano-miedzianą barwę, pachnie delikatnie słodowo. Początkowo dość mocno pracują w nim bąbelki, jednak szybko ulatują i nic już nie mąci spokojnej toni tego trunku. W smaku dominują akcenty palenia, karmel, w miarę ogrzewania dochodzi słód i goryczka. Początkowo wydaje się wodniste, z czasem nabiera treści. Zdecydowanie lepiej smakuje pod koniec niż na początku, co jest dla mnie prawdziwym ewenementem. Dopiero, gdy się ogrzeje, ujawnia bogactwo smaków.

Atak Chmielu ciągle jest moim numerem jeden wśród piw Pinty (Imperium Atakuje jeszcze nie dorwałem. Ale dorwę), Ognie Szczęścia mu nie podskoczą. Jednak jeśli lubisz taki „wyspiarski” styl piwa, spróbuj, powinno ci posmakować.

==Radar==

Alkohol: 4,2%, ekstrakt: 11,5%

Cena: 6 zł

Ocena: 7/10

+ smakuje do końca

+ lekkość zbalansowana z treściwością

– brak piany

– palono-karmelowy smak, w którym nie gustuję

View the full article

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.