harley94 Opublikowano 27 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 Jak to jest z tą wydajnością przy zacieraniu?Przy tym samym zasypie mam przynajmniej dwa stopnie mniejsze stężenie niż inni?Nietrudno to zauważyć przeglądając moje przepisy zamieszczone w dziale Nasze piwa.Nie wiem co robię żle,czy ktoś z Was ma jakieś sugestie?Nadmienie,iż używam słodu pilzneńskiego z BogutynMłyn.Proszę o fachową poradę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shlangbaum Opublikowano 27 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 a w jakich zakresach temperaturowych zacierasz ? może masz źle wyskalowany termometr albo cukromierz ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ados Opublikowano 27 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 (edytowane) ja bym jeszcze stawiał na takie elementy: - poziom ześrutowania (grubiej będzie mniej wydajniej, ale filtracja sprawniejsza) - temperatura wody do wysładzania (czy nie za niska) - typy słodów, niektóre są chyba mniej chojne (monachijski, pale ale) ale co do tego nie jestem pewien dodam, że mi też z reguły wychodzi wydajność trochę niższa niż teoretycznie ma być, bo np daję słodu zawsze trochę więcej niż w recepturach jest a blg mi wychodzi takie jakie ma być , ale nie przejmuję się tym, zresztą nie zawsze to blg w ogóle mierzę Edytowane 27 Marca 2008 przez ados Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harley94 Opublikowano 27 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 Zacieram w temp.62-65* i 72-74*.Cukromierz jest dobry,natomiast termometr zaniża o 3°C,co uwzględniłem już w ostatnich warkach. Natomiast na poziom śrutowania nie mam wpływu,ponieważ kupuję słód ześrutowany.Co do temp. wysładzania to oscyluje ona w ok. 60°C.Wcześniej grzałem wodę do 75* ale było nawet gorzej(być może z innych względów). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ados Opublikowano 27 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 Natomiast na poziom śrutowania nie mam wpływu,ponieważ kupuję słód ześrutowany. pewnie jest więc dobrze ześrutowany Co do temp. wysładzania to oscyluje ona w ok. 60°C.Wcześniej grzałem wodę do 75* ale było nawet gorzej(być może z innych względów). 60°C to raczej za mało, we wszystkich recepturach podaje się 75 - 80 °C A powiedz ile blg wychodzi Ci z jakiej ilości słodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harley94 Opublikowano 27 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 Natomiast na poziom śrutowania nie mam wpływu' date='ponieważ kupuję słód ześrutowany.[/quote']pewnie jest więc dobrze ześrutowany Co do temp. wysładzania to oscyluje ona w ok. 60°C.Wcześniej grzałem wodę do 75* ale było nawet gorzej(być może z innych względów). 60°C to raczej za mało, we wszystkich recepturach podaje się 75 - 80 °C A powiedz ile blg wychodzi Ci z jakiej ilości słodu Przykładowo: 5kg-11Blg/20l 6kg-14,5Blg/22l 4,4kg-11Blg/22l Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ados Opublikowano 27 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 troszkę za mało, ale nie aż tak bardzo, wydaje mi się, zakładając że ze śrutowaniem jest wszystko ok to stawiałbym więc na efektywność wysładzania czyli temperaturę wody, może jeszcze coś być nie tak z zacieraniem, ale to tak na podstawie opowiadań ciężko ocenić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harley94 Opublikowano 27 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 Też podejrzewam wysładzanie,tylko co zrobić aby to poprawić,czy podniesienie temp.wody pomoże? Najlepiej gdyby ktoś opisał krok po kroku jak to zrobić prawidłowo.Książki i instrukcje podają to bardzo ogólnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ados Opublikowano 27 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 ja robię tak: (oczywiście nie twierdzę że to procedura wzorcowa:) Po uzyskaniu porad z forum browar.biz robię to w ten sposób: 1. przed zakjończonym zacieraniem przygotowuję sobie wodę o temp. 80°C na podbicie, w ilości takiej aby z rowków kadzi filtracyjnej woda lekko "wystawała" 2. po zakończeniu zacierania przekładam delikatnie, nabierakiem z browamatora (można jakimś rondelkiem) zacier do kadzi filtracyjnej - czekam pół godziny (parę razy nie poczekałem i był problem z filtracją) 3. po pół godzinie spuszczam filtrat aby u góry pokazały sie ziarna (tutaj zaznaczę że nie zawracam filtratu dla uzyskania klarownosci ale fachowcy zalecają) 4. kładę na wierzch talerzyk i zalewam wodą między 75°C a 80°C w takiej ilości aby całe młóto zostało przykryte, lekko lejąc na talerzyk aby nie zmącić złoża filtracyjnego i tak do uzyskania docelowej ilości brzeczki, co do częstotliwości spuszczania filtratu to się nie wypowiadam, robię to na oko, byle nie za często Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harley94 Opublikowano 27 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 Robię dokładnie tak samo z wyjątkiem temperatury wody,chociaż jak już pisałem stosowałem wyższą temperaturę. Napisz jeszcze co dokładnie znaczy"częstotliwość spuszczania filtratu". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 27 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 a może byś spróbował zamiast wiadra z dziurkami zastosował wężyk z oplotem ? koszt niewielki , łatwe do wykonania i wydajnośc powinna się zwiększyc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ados Opublikowano 27 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 Robię dokładnie tak samo z wyjątkiem temperatury wody,chociaż jak już pisałem stosowałem wyższą temperaturę.Napisz jeszcze co dokładnie znaczy"częstotliwość spuszczania filtratu". no nie można tego robić zbyt często, ale nie pamiętam jak jest poprawnie książkowo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 27 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 Robię dokładnie tak samo z wyjątkiem temperatury wody' date='chociaż jak już pisałem stosowałem wyższą temperaturę.Napisz jeszcze co dokładnie znaczy"częstotliwość spuszczania filtratu".[/quote'] no nie można tego robić zbyt często, ale nie pamiętam jak jest poprawnie książkowo a u mnie leci cały czas :rolleyes: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harley94 Opublikowano 28 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 a może byś spróbował zamiast wiadra z dziurkami zastosował wężyk z oplotem ? koszt niewielki , łatwe do wykonania i wydajnośc powinna się zwiększyc Zabieram się za to od jakiegoś czasu ale jak dotąd na planach się skończyło. Myślę jednak,że do następnej warki zrobię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 Wydajność można zwiększyć przez drobniejsze śrutowanie i dogłębniejsze wysładzanie, ale to powoduje zarazem pogorszenie jakości piwa. Moja rada: nie staraj się śrubowac wydajności, po prostu używaj nieco więcej słodu. Jeżeli masz podejrzanie wyżyłowaną recepturę, wpisz ją w recipe calculator na stronie www.beertools.com on podaje rozsądne wyliczenia wydajności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ados Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 Robię dokładnie tak samo z wyjątkiem temperatury wody' date='chociaż jak już pisałem stosowałem wyższą temperaturę.Napisz jeszcze co dokładnie znaczy"częstotliwość spuszczania filtratu".[/quote'] no nie można tego robić zbyt często, ale nie pamiętam jak jest poprawnie książkowo a u mnie leci cały czas :rolleyes: no i ja też to robię na wyczucie, co prawda nie cały czas ale patrzę jak po wysłodzeniu trochę zejdzie to spuszczam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ados Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 Wydajność można zwiększyć przez drobniejsze śrutowanie i dogłębniejsze wysładzanie, ale to powoduje zarazem pogorszenie jakości piwa. Moja rada: nie staraj się śrubowac wydajności, po prostu używaj nieco więcej słodu. też tak robię, daję trochę więcej słodu, a do receptur podchodzę tak że przeliczam ile jest słodu na litr piwa i porównuję do poprzednich warek jak wychodzi mało to proporcjonalnie daję więcej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harley94 Opublikowano 28 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 Wydajność można zwiększyć przez drobniejsze śrutowanie i dogłębniejsze wysładzanie, ale to powoduje zarazem pogorszenie jakości piwa. Moja rada: nie staraj się śrubowac wydajności, po prostu używaj nieco więcej słodu. Jeżeli masz podejrzanie wyżyłowaną recepturę, wpisz ją w recipe calculator na stronie www.beertools.com on podaje rozsądne wyliczenia wydajności. Pora nauczyć się obcych języków,wszystkie strony i programy są po angielsku. Może ktoś ma odpowiedni program po polsku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 Coder ma rację przy drobniejszym śrutowaniu uzyskuje sie wiekszą wydajność. Ja zrobiłem próbę dwa identycze piwa jeden słód zmielony drobno - dłuższa filtracja, drugi grubiej( tak jak wg mnie powinno być) filtracja szybsza. Przy drobnym śrutowaniu uzyskałem 12 blg, przy grubszym 11 blg. Zysk jest niewielki czekam aż piwa które uwarzyłem dojrzeją, dla mnie to conajmniej 3 miesiące i później ocenię, które lepsze. I jak ktoś wcześniej wspomniał oplot jest o wiele lepszy niż filtrator. Ja na filtratorze uwarzyłem 83 warki, a na oplocie 10 i chyba przy nim zostanę. JK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angasc Opublikowano 28 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2008 Moim zdaniem jeśli wykluczymy błędy wynikające z przekłamń termomteru i cukromierza to podstawą jest prawidlówe wysładzanie. Temperatura wody powinna wynosić około 78* i powinieneś nieco zwiększyć ilość wody do wysładzania. Na początek postaraj sie zrezygnować z podbicia zastępując je powolnym wlewaniem do kadzi filtracyjnej rzadkiego zacieru. Gdy ciecz wypłynie ponad dziurki filtratora, wówczas wlej całą resztę. Zamist wysładzać 2 razy po ileś tam litrów wysładzaj 3 razy po mniej. Dla standardowej warki 20L ilość brzeczki po wysłodzeniu powinna wynieść 23-24 litry. I do tej ilości powinieneś wysładzać wodą o temp ok 78*. Oczywiście odnosi się to tylko do warki prawidłowo zacieranej, w odpowiednich temperaturach, z odpowiednimi czasami i z negatywną próbą jodową. Generalnie do prawidłowych wydajności dochodzi się z czasem, metodą prób i błędów. Czasami problemy z wydajnością wysładzania związane są ze slodem. Ale jeśli kupujesz słód ześrutowany z BA, to tę kwestię raczej wykluczam. Raczej, a nie na 100%, bo wierzyć bezgranicznie to ja mogę tylko sobie. Ale przyjmijmy że chłopcy z BA robią wszystko jak należy. Inne mozliwe przyczyny to złe temperatury zacierania, złe czasy zacierania ( obie możliwości skutkują pozytywną próbą jodową. Pozytywna- znaczy dla nas zła), błędne odczyty ballingometru, błedny odczyt ilości uzyskanej brzeczki. Jeśli te rzeczy wykluczymy, to pozostaje tylko wysładzanie. I jak pokazuje moja niewielka praktyka - to właśnie wysładzanie jest naczęstszą przyczyną słabej wydajności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się