Skocz do zawartości

Podpiwek


Fredd

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, właśnie zlewam podpiwek kujawski do gąsiora. Po po zakapslowaniu i refermentacji jak długa   może być jego zdatność do spożycia? Pierwsza opcja to stała temp. 15st w piwnicy lub lodówka. Butelki i gąsior potraktowane NaOH i PIRO

Edytowane przez maciejkos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jako ze w zywocie swoim podpiwkow zrobilem wiele podziele sie swoim doswiadczeniem.

 

Cukier. Uzywajac gotowcow z np Delecty czy gizdawy nigdy nie dawalem tyle co pisza na opakowaniu a o ok 1/3 mniej co dawalo mniejsza ilosc karmy dla drozdzy i beak problemu z "granatami"

 

Drozdze. Tych tez zawsze dawalem nieco mniej smak nie zmienial sie a nasycenie mniejsze, i mniej problemow.

 

Jak masz kawe zbozowa to rob swoj, odrobina chmielu i bedzie ok, co do gestwy nie wiem ile ale z suchych jak robilem dawalem pol paczki i bylo ok.

 

Jeszcze jeden sposob na mocne nasycenie co2, po prostu zlac w fermentor na ok tydzien i dopiero w butelki. Z tym ze licz sie z lekkim alkocholem na poziomie 1-2,5%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Tradycyjnie robię na kawie zbożowej Delecta Kujawianka, prawdziwy aromat i posmak nie  taki jak na tytkach, na 5l  wody daję 8 łyżek kawy 5gdrozdzy i 200g cukru , 2 łyżki soku z cytryny, dodaje Marynki, tak dobrą garść i fermentuje 24h w butelkach pet, zaciskam mocno butelki zapełniając je do 3/4 wysokości , następnie do chłodnego miejsca, wypijane do tygodnia ?

E9D32C0F-DAD6-4CCE-9182-BDBE19C40B43.jpeg

Edytowane przez Paweł Zim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Szykuję się do robienia podpiwka (ze standardowych paczek, dostępnych w sklepie). Mam doświadczenie w robieniu piwa z brewkitów.

 

Na opakowaniu jest informacja, że trzeba ugotować wywar w ok. 10 litrach wody. W ogóle to planowałem dać jakieś 8l, żeby było lepsze (intensywnijsze) w smaku. (Z brewkitami też tak robię - daję mniejszą ilość wody + polepszacze i efekt jest dla mnie satysfakcjonujący.)

 

Roboty z myciem i sterylizacją sprzętu jest (mniej więcej) tyle samo - niezależnie od tego, czy nastawiamy 8 litrów, czy 16, czy 20. (Przynajmniej tak to jest u mnie.)

Więc wymyśliliśmy z żoną, żeby zrobić od razu podwójną porcję - z dwóch paczek.
Nominalnie wychodzi 20 litrów, ale przy moim dawkowaniu wyjdzie 16 litrów.

 

Mam parę pytań do bardziej doświadczonych bywalców forum:

 

1) Mam garnek na ok. 14 litrów.
Pytanie: gotować tylko te 14 litrów (z nominalnych 20), czy może gotować wywar na dwa garnki? Jak będzie lepiej?

 

Mnie tam specjalnie na ilości nie zależy - bardziej kwestia tego, żeby ostatecznie nie wyszła jakaś mieszanka "przeczyszczająca", za bardzo skoncentrowana.

 

2) Na % mi nie zależy (jeśli to raczej przeciwnie - im mniej, tym lepiej), więc planowałem dać mniej cukru, niż jest w przepisie.

 

Jakieś 75% cukru w stosunku do tego, co w przepisie?
Ma to sens?
Chodzi o to, że później będę czekał, aż się w fermentorze fermentacja zakończy, a dopiero potem rozlew.

 

(BLG nigdy nie mierzyłem i nie mam zamiaru.)

 

3) Wyczytałem, że do nastawu w fermentorze wystarczy dać 2g (słownie: dwa gramy) zwykłych drożdży piekarskich.

 

Czy dobrze myślę, że do "podwójnej" porcji też wystarczą te 2 gramy?

 

(Fermentacja może trwać dłużej - nie mam z tym problemu. Ostatnio czekałem 3 tygodnie na ustanie fermentacji z brewkitu, plus kolejne dwa na rozlew, bo nie miałem na to czasu. W piwie posmak drożdży mi nie przeszkadza, w cydrze już tak. Ale nigdy wcześniej nie używałem zwykłych piekarskich do fermentacji.)

 

4) Może dla formalności, ale też zapytam: dalej mam zamiar postępować tak, jak z piwem. Czyli: do fermentora ugotowany i ostudzony wywar, dodać drożdży, poczekać aż fermentacja się zakończy, dodać cukru do refermentacji (trzymam się małych dawek, 3-4g na litr, możliwe, że do podpiwka dodam jeszcze mniej), rozlać do butelek i zakapslować.

 

Ma to sens?

 

(Swoją drogą, to instrukcja z opakowania podpiwka, gdyby ktoś zamiast butelek PET użył szklanych, po piwie, to przepis na zrobienie granata. W praktyce nie sprawdzałem, ale jak się daje dużo cukru na fermentację burzliwą w zakapslowanej butelce po piwie, to jak to się inaczej ma zakończyć?)

 

5) Piwo powinno "leżakować". Ile powinien leżakować taki podpiwek?

 

Niby wiadomo, że musi się to nagazować (tydzień? dwa?) - ale coś ponad to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że ma to sens. Trzeba tylko brać pod uwagę fakt, że gdy postępujesz jak z normalnym piwem to taki podpiwek wychodzi mocno wytrawny. Mi akurat to pasuje ale są tacy, którym podpiwek kojarzy się z dość słodkim napojem. Ja robiłem wg. tego przepisu na kujawiance i jak najbardziej polecam: 

Drożdże piekarnicze to jednak loteria, chociaż zwykle dają całkiem niezłe efekty - np. te z biedronki od lallemanda;) Ale to już kwestia gustu i chęci eksperymentowania. W każdym razie podpiwek fajna rzecz, szczególnie latem:)

 

Edit: co do gotowania to spokojnie możesz w mniejszej objętości i po gotowaniu dopełnić zimną wodą do wybranej ilości.

Edytowane przez sihox
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Ja robię co roku po kilka rodzajów.

Wszystko na bazie kupnego podpiwka.

Można dodać chmiel, ja dodaję jeszcze miętę - super na upał

Drożdże raz zwykłe sklepowe - ale naprawdę mało - bo gazuje albo też browinowsko inne z napisem do podpiwka i górnej fermentacji.

Ostatnio próbuje też po zagotowaniu i dodaniu drożdży fermentować kilka dni jak piwo (na zimno dodaje jeszcze troszkę mięty, lub borówki i zawsze chmiel lubelski :)

, a potem do Keg-a i co dzień około litra w lecie wypijam:)

 

zawsze wychodzi ciut inne, ale jak dla mnie zawsze super :)

ps. moje koleżanki w pracy (taka praca :) )zawsze dzielą się na pół :)

pół lubi i smakuje, a pół nie chce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Jak pisałem w dziale powitań, przed "wejściem" w piwa, trenuję na podpiwku. Szukając parę tygodni temu inspiracji czytałem między innymi i ten wątek, teraz po pierwszych eksperymentach mogę coś dodać od siebie. O pierwszym podpiwku nie ma co pisać, poza może dwoma uwagami

  • przeżyłem i to bez sensacji żołądkowych 😉
  • smak nijaki, słodsze byłoby pewnie lepsze

Spróbowałem taki oto przepis:

  • 2 litry wody (około półtorej butelki PET 1,5 ltr)
  • po zagotowaniu dodane
  • 100 g kawy zbożowej Kujawianka
  • 15 minut gotowania, następnie
  • 15 g chmielu lubelskiego granulowanego
  • 100 g cukru białego 
  • 100 g ekstraktu słodowego suchego
  • 100 g laktozay (z Rossmanna z działu dziecięcego)
  • studzenie poprzez zanurzenie w zimnej wodzie
  • filtracja przez ścierką kuchenną
  • przelanie do 5 litowego naczynia typu dama
  • uzupełnienie wodą do ~5 litrów (ze względu na straty przy filtrowaniu weszło więcej niż 3 litry)
  • pomiar BLG - 5,5 (tak szacunkowo tylko bo jako początkujący nie mam w tym doświadczenia ani nie robiłem korekty na temperaturę; powiedziałbym nawet że bardziej liczyłem to stężenie z dotychczasowych składników i mierząc sprawdzałem czy odczytam podobny wynik 😉 )
  • uwodnione drożdże piekarnicze suche z Kauflandu, nie wiem ile ale generalnie mało, szacuję na 1 - 2 g
  • 5 dni fermentacji w szklanym balonie (intensywne wydzielanie się pęcherzyków gazu zakończyło się w zasadzie już po pierwszym dniu)
  • pomiar BLG - 3 (tutaj nie mogłem wesprzeć się obliczeniami i nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zaufać swoim pomiarom 😉 )
  • rozlew do 1,5 ltr butelek PET z trzema dużymi porcjami (łącznie ~18 g) cukru w każdej

Po czterech dniach otwarłem pierwszą butelkę (chyba nalewaną jako ostatnia, z największą ilością drożdży), bardzo mocno nagazowaną. Główną wadą jest to, że napój jest bardzo mętny; gdybym coś takiego kupił, to pomyślałbym że jest zepsute.  Smakowo jak najbardziej pijalne (wypiłem po otwarciu około 1 litr tego napoju), na pewno lepsze od pierwszej próby. Z wad (oprócz tej mętności), to nie czuję tego chmielu. Będę próbował dalej, może nawet zwiększając ekstrakt "wchodząc" w rejony piw. A za 2-3 miesiące pierwsze piwo z fermentora powinno być gotowe 🙂 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

myślę że więcej niż dwa tygodnie po rozlewie to on nie przetrwał, ale to były chyba trzy butelki PET wiec niewiele. Potem zrobiłem takie jeszcze ni-to-piwo, ni-podpiwek czyli ~8 BLG na samym ekstrakcie słodowym i drożdżach piekarniczych (oraz chmielem granulowanym). Wyszło takie sobie (żona nie bawiła się w subtelności i powiedziała, że jej nie smakuje). To wytrzymuje już więcej, bo po otwarciu muszę sam wypić 1,5 litra tego gazowanego płynu.

Zastanawiam się czy ten posmak nie wynika jednak z wysokiej temperatury pracy drożdży piekarniczych i myślę o kontynuowaniu eksperymentów w piwnicy obok prawdziwego piwa, gdzie obecnie temperatura jest w okolicy dolnej granicy dla drożdży górnej fermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę kombinował mam lodówkę turystyczną z kompresorem ustawie 4-5 stopni i tydzień wytrzyma napewno.

Teraz trzy dni trzymałem w fermentorze w pokojowej temperaturze i wyszedł wytrawny i czuć delikatnie alko po dosłodzeniu nadal średnio.

Dużo roboty nie ma żeby zrobić następny więc na bieżąco będę robił :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Cześć,

 

odkopuję stary temat, ale między warzeniami spróbowałem zrobić podpiwek, a w zasadzie dwa - jeden kupiłem w paczce Kujawski Delecty, drugi zrobiłem wg przeskalowanego przepisu znalezionego gdzieś w internecie. Obydwa zrobiłem na 7 litrów (producent deklaruje 10, ale z tego co czytałem to na 10 warto dać dwa). Fermentowane w temperaturze ok. 21 stopni.

 

Na ten moment ten z Delecty wyszedł bardzo niesmaczny - jest kwaśny, mam wrażenie że smakuje jak pomyje. Fermentuje od 5 dni, więc wg przepisu powinien już być wstępnie do spożycia, a zalatuje starą skarpetą (ale to pewnie taki aromat od drożdży piekarniczych). Co ciekawe, jak próbowałem zaraz po wygotowaniu w momencie zlewania do fermentora to był dość smaczny i wówczas bardzo słodki (5,5blg) no ale teraz ma 0,5blg więc wiadomo że słodyczy już w nim nie ma. Nawet dosłodzenie próbki nie spowodowało, żeby był w jakikolwiek sposób pijalny. Dla porównania ten, który robiłem z kawy Kujawianka ma wyczuwalny smak kawy i jest w miarę smaczny, na razie niegazowany ale to zupełnie inny smak niż Delecta.

Faktem jest, że wg przepisu który znalazłem to na te 7 litrów dałem 200g kawy zbożowej, a Delecta ma 100g paczkę więc to może być cienkusz, ale chyba nie powinien być tak odrzucający w smaku.

Niestety nigdy nie piłem "prawdziwego" podpiwka, jedynie jakiś marketowy ale był to taki ulepek podobnie smakujący do coca coli (choć mi akurat na tamte czasy smakował). 

 

I tak się zastanawiam, czy ten podpiwek z Delecty po prostu jest taki po fermentacji, czy to jakaś infekcja czy co innego? W fermentorze nie widać żadnego filmu na płynie ani nic, po prostu w smaku to cienka, ściągająca język kwaśna woda o nieprzyjemnym zapachu.

 

Zastanawiam się, czy warto próbować kupić drugą paczkę i robić jeszcze raz, czy lepiej sobie odpuścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej mam duże doświadczenie w podpiwkach istota jest to że jest to niedofermentowany napój gazowany czyli 1. W wiadrze rozpoczynasz fermentację  jeżeli warzysz piwo to zamiast typowych drożdży daj np us05 3do4 łyżeczek gęstwy 

2.po 24 godzinach zlej do butelek pet ... zostaw 1/4 butelki pustej .. jak będziesz zakręcać to zgnieć butelkę żeby nie pozostawić powietrza w butelce i zakręć

3.  Przez pierwsze 3 lub 4 dni trzymaj w ciepłym do czasu aż gaz wypełni się na tyle że wyprostuje i nabierze co2 .. na ścisk jak cola

Teraz Najważniejsze pkty

4. Jak nagazuje się musisz uśpić fermentację ... wstaw do lodówki i to w najchłodniejsze miejsce ... dlatego radzę żeby to były drożdże us05 lodówka wystarczy na jakieś dwa tygodnie jeżeli jest za mocno nagazowane wstaw przed otwarciem do zamrażalnika żeby rozpuścić w podpiwku nadmiar co2

5. NIGDY NIE UFAJ BLOGEROM i sprzedawcom na kiermaszach. Istotą podpiwku jest to że jest to słodki nagazowany niedofermentowany napój 

Na wsi zawsze było tak że jeżeli zimą się go robiło np na Święta BN to butelki wstawiało sie do zimnej komórki i napój zawsze był słodki . Jeżeli wyfermentujesz cukier to ten podpiwek jest nic nie wart będzie kwaśny bo ma co2 i 0 cukru

6.Ja osobiście używam przerobionej lodówki jeżeli mam np 4 stopnie to podpiwek mogę trzymać i dwa mies

7.Robiłem też podpiwek z kawy zbożowej wg własnej receptury ... moim zdaniem najlepszy 

Edytowane przez oli11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, oli11 napisał(a):

Hej mam duże doświadczenie w podpiwkach istota jest to że jest to niedofermentowany napój gazowany  

Super, dzięki wielkie za Twój wpis, widać że podpiwków przeszło już u Ciebie sporo 🙂

 

Mnie trochę przestraszyły opowieści o eksplodujących butelkach, zalanych podłogach itp i dlatego nie zdecydowałem się tym razem na fermentację w butelce. Moim planem przefermentować podpiwek w fermentorze z mniejszą ilością cukru niż podaje producent (dałem 200g na 7 litrów), a później dosłodzić np. ksylitolem (tak robię z cydrem kartonikowym) plus cukier 8g na litr do nagazowania.

 

Tyle, że chyba kluczem jest to co mówisz - niedofermentowany, bo on po fermentacji w ogóle już nie smakuje kawą tylko trochę jak odstana woda z kałuży 🙂

Mnie ten z Delecty super smakował zaraz po przygotowaniu przed zadaniem drożdży - słodziutki, kawowy. Tak szczerze, jakby to w takiej wersji od razu sztucznie zgazować o schłodzić to wydaje mi się, że byłby idealny.

 

No nic, trochę odwagi i chyba następny spróbuję zrobić w butelce 🙂

 

Dzięki za Twój wpis!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie poprawiajmy tradycji, ta ilość cukru (ok 5blg ok300g na 10l) jest ok resztę załatwią drożdże we współpracy z temperaturą , niska temperatura spowalnia drożdże i te 7l podpiwku trzymane w lodówce powinno wystarczyć na 2 lub 3 tygodnie spokojnej konsumpcji, ten pomysł z sztucznym gazowaniem nie ma sensu smak to też ta naturalna fermentacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co roku na Święta BM robię ok 50 l podpiwku .. do pracy do domu dla znajomych dla rodziny itd robię go z kawy kujawianki i własnego chmielu, z uwagi na możliwość trzymania w niskiej temperaturze to tak naprawdę najlepszy jest po 3 tygodniach .. oczywiście drożdżep piwne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, oli11 napisał(a):

 robię go z kawy kujawianki i własnego chmielu

A czy jest możliwość, żebyś podzielił się recepturą? Chętnie też bym spróbował zrobić nie z gotowej torebki a według sprawdzonego przepisu 🙂

 

Przepis wg którego ja robiłem ten podpiwek nie z paczki mam taki (dla 7l):

 

Kawa zbożowa Kujawianka 200g

Cukier 200g

Marynka 18g (3x6g)

Drozdze piekarskie

Gotowanie 20 minut, chmiel po 6g na 20',10',5'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmniejsz Chmiel granulat do 5g Marynki na 10l podpiwku.

Kiedyś zważyłem ile jest chmielu w podpiwku staropolskim 200g i wyszło 5g chmiel granulatu.  Ja dodaje jeszcze paloną przenicę dla podkreślenia. smaku na 10l ... 25 do 30g.   Pozatym receptura ok

Edytowane przez oli11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.