scooby_brew Opublikowano 4 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2010 (edytowane) Szyszkojagoda, czyli owoc jałowca był częścią piwowarnictwa od stuleci. W czasach średniowiedcznych piwo było przyprawiane jałowcem ponieważ posiada on podobne do chmieli wartości prezerwujące i aromatyczne. Dzisiaj zpośród popularnych napoji alkoholowych, gin jest powszechnie znanym rodzajem alkoholu destylowanego z dodatkiem szyszkojagody jałowca. Jednym z ozdobnych krzaków przed moim domem jest jałowiec, który każdego roku produkuje szyszkojagody. Do tej pory jeszcze ich nie używałem ich w warzeniu, chociasz czasami dodaje go na "sucho", tzn. wrzucam 2-3 pokruszone jagody do szklanki piwa, po prostu żeby spróbować jak to smakuje z danym stylem piwa. Jak dotąt zuważyłem że szyszkojagoda jałowca najbardziej pasuje z Ales typu amerykańskiego IPA i India Black Ale (CDA). To jest wynikem dosyć "sosnowych" smaków i zapachów amerykańskich chmieli, nieco podobnych do smaku i zapachu jałowca. Zauważyłem też że jagoda jałowca pasuje też z lekkim meksykańskim lagerem z dodatkiem lime (zielonej cytryny). Może to dlatego że ten smak przypomina "gin on the rocks with lime", tzn. drink zrobiony z ginem i lime z lodem. Ten drink jest jednym z bardiej popularnych mikstur z ginem. Edytowane 5 Września 2010 przez scooby_brew Carno 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slotish Opublikowano 4 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2010 "gin on the rocks with lime", tzn. drink zrobiony z ginem i lime z lodem. Ten drink jest jednym z bardiej popularnych mikstur z ginem. Jeszcze tylko tonic ewentualnie odrobina curacao i powstaje mój ulubiony drink Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
twitt Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 ........ (ciach)Jednym z ozdobnych krzaków przed moim domem jest jałowiec, który każdego roku produkuje szyszkojagody. Do tej pory jeszcze ich nie używałem ich w warzeniu, chociasz czasami dodaje go na "sucho", tzn. wrzucam 2-3 pokruszone jagody do szklanki piwa, po prostu żeby spróbować jak to smakuje z danym stylem piwa. Jak dotąt zuważyłem że szyszkojagoda jałowca najbardziej pasuje z Ales typu amerykańskiego IPA i India Black Ale (CDA). To jest wynikem dosyć "sosnowych" smaków i zapachów amerykańskich chmieli, nieco podobnych do smaku i zapachu jałowca. Zauważyłem też że jagoda jałowca pasuje też z lekkim meksykańskim lagerem z dodatkiem lime (zielonej cytryny). Może to dlatego że ten smak przypomina "gin on the rocks with lime", tzn. drink zrobiony z ginem i lime z lodem. Ten drink jest jednym z bardiej popularnych mikstur z ginem. Stosowałem suszone owoce jałowca do witbiera. 15 zmielonych ziaren na warkę 20l, podane (zmielone) razem z curacao na ostatnie 10 min warzenia. Moim zdaniem ładnie komponuje się z pomarańczową goryczką Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Na Kurpiach jeszcze kilkanaście lat temu popularne było warzenie piwa tzw. "kozicowego", właśnie z dodatkiem owoców jałowca (suszonych - tłuczonych lub mielonych). Jak będę w tamtej okolicy to mogę poszukać kogoś, kto jeszcze pamięta przepis. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Na Kurpiach jeszcze kilkanaście lat temu popularne było warzenie piwa tzw. "kozicowego", właśnie z dodatkiem owoców jałowca (suszonych - tłuczonych lub mielonych). Jak będę w tamtej okolicy to mogę poszukać kogoś, kto jeszcze pamięta przepis. Ale po co gdziekolwiek jechać? Bez sensu. Tylko siąść i czytać. http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=71131&highlight=kozicowe jednym słowem, świństwo nie do picia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 5 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Stosowałem suszone owoce jałowca do witbiera. 15 zmielonych ziaren na warkę 20l, podane (zmielone) razem z curacao na ostatnie 10 min warzenia. Moim zdaniem ładnie komponuje się z pomarańczową goryczką Dobry pomysł z jagodami jałowca w witcie. Wystawiałeś to piwo na jakiś konkursach? Ja myślałem też nad uwarzeniem "piwa Wikińgów", tzn. wędzony ALE z jagodami jałowca, drapaczem lekarskim, miodem. Najważniejsze chyba żeby w takim piwie jałowiec nie był najważniejszym smakiem w piwie, ale dodatkiem do smaku. Twitt, mówisz że dodałeś tylko 15 ziaren na 20L i było czuć posmaki jałowca? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
katanicorrado Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Zrazu rzeknę, nie krzyczcie wać panowie i panie, jam z kurpii jest i takie moje zdanie: Kozicowe piwo, jałowcowym też zwane w smaku pozostaje dość... nie opisane... Ni to dobre ni też nie... ino nie każdemu podoba ono się Jam nawet chmiel znalazł w mej okolicy, ino jeszcze nie wiem dokładnie gdzie. A teraz już bardziej dla oka powiem (btw - moj pierwszy wpis, witam wszystkich na forum), przedszkolakiem jestem i dopiero zaczynam warzyć... w miedzyczasie, na przemian z budową (i najczęściej wysadzaniem w powietrze przypadkiem) systemow HOD II Gen, chociaż ostatnio z racji o mało nie urwanej ręki Wodór poszedł na spacer i mam czas troche o browarnictwie poczytac... Ale, żeby nie robić OT, Piwo kozicowe (jalowcowe) jest czasem okreslane jako nic nie warte poidło... fakt, smak ma specyficzny ale jagody jalowca jako dodatek ma jak najbardziej sens (bynajmniej w moim odczuciu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 27 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2010 robiłem psiwo kozicowe rok temu, równolegle tą samą brzeczkę miodową w proporcji dziesiątaka (1/10 miodu, 9/10 wody) ze 100g jałowca na 10l i 25g chmielu, wszystko na zimno, bez warzenia. użyłem drożdży WB-06, Anka spokojne oraz Zamojskich do miodów pitnych (to sa Johannisberg m-35) pierwsze dały efekt dość nijaki i wodnisty w smaku, Anka podbijały aromat jałowca, najlepszy efekt dały drożdże do miodów pitnych, podbijając nuty miodowe. polecam, dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 27 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2012 Zastanawiam się nad użyciem szyszkojagód jałowca nie "zamiast" chmielu, tylko dla aromatu/smaku - normalne jasne piwo (~12°Blg, fermentowane Nottinghamami albo S-04) chmielone na goryczkę i do tego jałowiec. Ktoś może polecić ilość i sposób aplikacji (do zacieru, do gotowania, na zimno?), żeby osiągnąć efekt podobny jak w ginie? Mam tylko suszone jagody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 27 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2012 Nie wiem jak Wam, ale mi się zawsze wydawało, że ten najpopularniejszy jałowiec spotykany u nas ma wyraźne igły... Jak ten: To, co wrzucił scooby to owoce Juniperus phoenicea http://pl.wikipedia.org/wiki/Ja%C5%82owiec Którego tak naprawdę u nas za wiele nie widziałem. O owocach którego jałowca mówimy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danol148 Opublikowano 27 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2012 Z jałowca robię gin połówka wódki z 15 nasion(lub więcej zależy jaki lubimy aromat) łyżeczka cukru odstawić na tydzień aby się przegryzło i lepsze niż gin lubuski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 27 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2012 Ja mam taki zwykły, z polskiego lasu nad Bugiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crocco Opublikowano 10 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2012 Nie wiem jak Wam, ale mi się zawsze wydawało, że ten najpopularniejszy jałowiec spotykany u nas ma wyraźne igły... Jak ten: Ten zbierałem na Jurze ręce obolałe ,zdobiłem coś w stylu Sahti i na cichej skwaśniało.Podczas przelewania było bardzo dobre. Zrobiłem tez na tych jagodach coś innego ,poszło już do butelek i czuję .że będzie wyśmienite. Opisy warka 61 i 62/1 http://www.piwo.org/topic/6392-browar-arkowy/page__st__20 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 10 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2012 Ten zbierałem na Jurze ręce obolałe ,zdobiłem coś w stylu Sahti i na cichej skwaśniało.Podczas przelewania było bardzo dobre. Zrobiłem tez na tych jagodach coś innego ,poszło już do butelek i czuję .że będzie wyśmienite. Opisy warka 61 i 62/1 http://www.piwo.org/...wy/page__st__20 No to nie dziwne, że w moim Borowiku nie czuć jałowca, jak dałem do niego tylko 30g (15 do zacieru i 15 do gotowania), u Ciebie było z 10x więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 13 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2012 Crocco, nie mylisz się, ale to nie jest jedyny spotykany u nas jałowiec Nie wiem jak bardzo różnią się w intensywności smaku szyszkojagody tego i tego podrzuconego przez scooby, ale mogą się nieco różnić. Juniperus phoenicea to ten z foty, a u nas najczęściej nazywany jałowcem jest Juniperus communis L. - jałowiec pospolity - ten z igłami.) Sprawdziłem ze znajomym botanikiem, niestety, jak sam powiedział: nikt nigdy nie badał właściwości szyszkojagód jednego i drugiego, może warto dowiedzieć się, która odmiana idzie do ginu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crocco Opublikowano 14 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 Jest podobny. Żeby uzyskać większą intensywność smaku podobno trzeba jagody rozgnieść.Ja tego nie zrobiłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Komka Opublikowano 14 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2012 Szyszkojagoda, czyli owoc jałowca był częścią piwowarnictwa... Odnośnie szyszkojagód jałowca to jest styl piwa, który wymaga ich zastosowania. Jest nim sahti. W 2012 r. w browarze rzemieślniczym Dock Street Brewing Company w Filadelfii podjęto się próby zrobienia takiego piwa na rynek amerykański. Rząd fiński wysłał nawet do USA specjalistę od tego piwa Markku Pulliainena. Przy produkcji użyli gałęzi jałowca i szyszkojagód z krzewu z miejscowego parku. Okazało się, że niestety zdaniem fińskiego piwowara hodowane w Ameryce Północnej jałowce to nie to samo co te z Europy. Poniżej film na YouTube "Brewing up a sahti": [media] [/media] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
puszap Opublikowano 16 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2015 a czy jałowiec ma wpływ na żywotność drożdzy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BazylWidzew Opublikowano 11 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2016 Dzisiaj zebrałem na działce jakieś 250 g jałowca, dotychczas go używałem do kiełbas i wedlin. Suszyłem go i dodawałem suszony. I moje pytanie czy do piwa lepiej dac suszony czy go zamrozic i dawac świerzy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się