zgoda Opublikowano 18 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 Berlińskie Kwaśne Uśmiechnięte piwo - gdybym je miał krótko określić. Bardzo mocno nagazowane, niewiele brakowało a by mi się wypieniło w zlewie. Kolor jasno słomkowy. W zapachu wyczywalna jakaś dziwna "zepsutość" - zapach psujących się owoców, warzyw, nie nachalny i bardzo słaby, ale wyraźny. Na języku przez cały czas strzelają bąbelki. W smaku niezwykle lekkie, gładkie (bąbelki dopiero po chwili wybuchają). Kwaśność na drugim planie - rzeczywiście komercyjne przykłady są bardziej kwaśne. To piwo bez problemu daje się pić "ohne schuss", wręcz podlanie go jakimś słodkim sokiem zepsułoby cały "uśmiechnięty efekt". Super piwo, pije się fantastycznie. Nie odpuszczę i też sobie takie zrobię na przyszłe lato. Szkoda, że nie ma jakiegoś konkursu z kategorą Berliner Weisse, bo zwycięstwo miałbyś w kieszeni. Dzięki, Piotr, uszczęśliwiłeś mnie tym piwem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 19 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2010 Nagazowanie jest na granicy wytrzymałości butelek: 3.8 vol; tak zaleca BJCP. Cieszę się, że smakowało, spróbuj jeszcze Ich bin Berliner, w.g. mnie jest czystsze, w tym jest coś "funky"; może bakterie już zaczęły mutować, albo coś obcego się przypałętało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się