Skocz do zawartości

Kocioł 40l vs 60l


reeb

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

temat był na forum ale raczej w kontekście czy da się słonia przez ucho igielne przecisnąć ;)

 

planuję warki nie mniej niż 20l (20-40l) czy w kociołku warzlenym np. https://www.expondo.pl/royal-catering-kociol-warzelny-60-l-lcd-10011524 da się swobodnie warzyć 20l?, czy jest z tym jakiś kłopot? a zatem czy lepiej wybrać taki 40l ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, dasz radę zrobić nawet 10l l. Problem będzie tylko przy chodzeniu, trzeba dobrać chłodnice, która będzie sięgać do dna kociołka. U mnie w coobrze 50l jak robię 20l warke to nawet połowa chłodnicy nie jest zanurzona. Chłodnice mam orginalna z zestawu.

Edytowane przez MienkiN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dzięki, za odpowiedź. Po głębokich rozważaniach kupilem 60l. Z pomiarów faktycznie wynika, że nie powinno byc problemu z 20l warkami. Chłodnicę nawinę sobie sam z miękkiej miedzianej rurki phi10sr1 - cały zwój ostał mi się ze starych dobrych czasów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.12.2024 o 13:27, reeb napisał(a):

Dzięki, za odpowiedź. Po głębokich rozważaniach kupilem 60l. Z pomiarów faktycznie wynika, że nie powinno byc problemu z 20l warkami. Chłodnicę nawinę sobie sam z miękkiej miedzianej rurki phi10sr1 - cały zwój ostał mi się ze starych dobrych czasów. 

 

Daj znać jak się ten sprzęt sprawuje, gotuje na G30 ale ciężko tam coś powyżej  15Plato wyciągnąć i tak myślę żeby coś dokupić na wyżej ekstraktowe warki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 13.12.2024 o 11:30, witur napisał(a):

 

Daj znać jak się ten sprzęt sprawuje, gotuje na G30 ale ciężko tam coś powyżej  15Plato wyciągnąć i tak myślę żeby coś dokupić na wyżej ekstraktowe warki 

 

Jestem po pierwszej warce w tym kociołku. Dziś/jutro będę rozlewał 40-42 l 'czegoś' w stylu IPA ;). Genialne rozwiązanie jak dla mnie, sprawuje się super, nie mam większych zastrzeżeń. Niemniej określanie tego jako automatycznego/półautomatycznego rozwiązania jest nieco na wyrost. Bez mieszania i to dość częstego się nie obędzie. Mieszanie znacznie poprawia przepływność zacieru, przez co brzeczka nie przelewa się rurką (dotyczy to zapewne wszystkich kociołków tego typu).

Ogólnie jestem b. zadowolony zwłaszcza przy takiej relacji ceny do jakości. 

Być może za jakiś czas będę mógł coś więcej powiedzieć, ale jedno jest pewne - docelowo customowe mieszadło elektryczne jest konieczne o ile nie chce się przy tym stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Graingfather działa na podobnej zasadzie i w sumie oprócz dobrego wymieszania po zasypie więcej gara nie dotykam. A gdy kupię zbyt mocno ześrutowany słód, to dorzucam wtedy łuski ryżowej i wszystko sprawnie sobie przepływa. Wysładzanie później, też nie jest problemem. 

 

Śmieszne jest to, że jak gotowałem w garze i sam mieszałem to do żytniego bez łuski ryżowej nie podchodziłem, a teraz żytnie leci zazwyczaj bez, a Weizeny za to już mus, muszą mieć łuskę, zwłaszcza do wysładzania. Ale Weizeny ostatnio na ponad 70% pszenicy robię, w dodatku zmasakrowanej przez śrutownik 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam doświadczenia, faktycznie być może zbyt drobno ześrutowałem, może płatki owsiane zrobiły swoje... trudno powiedzieć. Swoją drogą łuskę ryżową też dodałem stosownie. Generalnie zasyp był spory ca 12 kg wszystkiego. Po zasypie i nasączeniu poziom śruty był ok 10 cm poniżej wpływu rurki, przy pełnym przepływie b. szybko się podnosił. Przy przemieszaniu opadał do 15 cm...

 

może znaczenie ma powierzchnia fałszywego dna do wysokości zasypu? przy mniejszych kociołkach może jest korzystniejsza...

 

czas pokaże ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robię w G40 i największy zasyp póki co miałem 9.5 kg. Poziom też u mnie się podnosi, nie mam co prawda rurki, ale jak jest zły przepływ to bokami wylatuje z kosza na słód, więc efekt ten sam. Płatki swoje robią na pewno. Przy NEIPA, gdzie używam dużo płatków, zazwyczaj kuszę się o kleikowanie wcześniej w kociołku. Z mniejszą ilością wody, później dolewam zimej wody aby rozpocząć standardowy proces zacierania i dodaż słód. 

Co do wysokości fałszywego dna - to też nie wiem, czy ma to wpływ. Na pewno ma wpływ kleistość i swobodny przepływ xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.