grzesiuu Opublikowano 15 Maja Udostępnij Opublikowano 15 Maja (edytowane) Mam pytanie, jakie macie spostrzeżenia dotyczące jakości piw koncernowych. Dawniej jak sięgnę pamięcią to w latach 90-tych taka Warka strong miała wyraźny skomplikowany smak, Żywiec odróżniał się od innych, Tyskie jaki smak... Byłem bardzo dawno temu w Londynie i w pubie zamówiłem sobie takiego Żywca, wydawało mi się ,że piję całkowicie coś innego niż w kraju. Po przejęciu browarów państwowych przez koncerny zagraniczne i po latach mam wrażenie degustując Żywca ,Tyskie, Kasztelana, że to rozcieńczony strong, a zamiana etykiet Tyskie - Żywiec, to nawet po smaku nikt by nie rozróżnił. Jakie jest wasze zdanie?! Kolega ma brata w GB i poprosiłem go o przywiezienie po butelce "polskiego" piwa do celów porównawczych. Jak dostanę to porównam Tyskie Żywiec eksportowy kontra krajowy. Edytowane 15 Maja przez grzesiuu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vmario Opublikowano 17 Maja Udostępnij Opublikowano 17 Maja Niekończący się temat pt. „Dlaczego dzisiejsze czasy nie dorównują wspomnieniom z mojej młodości”. Nikt nie ma próbek piw sprzed trzydziestu lat, a nawet jakby miał, to przecież i tak nie będą smakować tak samo, więc można dywagować godzinami. Co innego eksport i produkcja na rynek lokalny. Zrób sobie porównanie, ale tylko i wyłącznie za pomocą ślepej próby, a najlepiej triangle testu (dwie próbki tego samego piwa i jedna innego), bo bez tego wynik nic nam nie powie. Tyle że to będzie tylko ciekawostka, bo czego się spodziewać, że nasze piwo za granicą ktoś kupi, jeżeli będzie smakowało tak słabo jak w Polsce? To są różne produkty dla różnych ludzi. Oczywiście, piwa koncernowe w Polsce to w większości siki, ale siki uczciwe, bo tanie. Nikt nikogo nie zmusza do ich kupowania. Jest rok 2025 i naprawdę jest na rynku wybór. A że komuś ręka drży, żeby sięgnąć po normalne piwo, i musi koniecznie kupić koncernowe — to właśnie dlatego jest, jak jest. Co innego sklepy, które nie dają wyboru i oferują tylko słabe piwo, jak na przykład Biedronka. Choć Biedronka, to jeszcze nic, tam chociaż jakieś Książęce się znajdzie. Gorzej, że idziesz do restauracji ĄĘ, gdzie szef kuchni całuje cię po pupci, w karcie 20 dobrych whisky, a w piwach Tatra i Żubr. To jakby w takiej knajpie serwowali wykwintne dania, ale jak zamówisz schabowego, to dostaniesz jakąś podeszwę i sczerniałe kartofle na brudnym talerzu. Ale widać taki gust tam mają. zielony07 i ciezkicoswybrac 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się