Skocz do zawartości

ciezkicoswybrac

Members
  • Postów

    456
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Ostatnia wygrana ciezkicoswybrac w dniu 7 Czerwca

Użytkownicy przyznają ciezkicoswybrac punkty reputacji!

Kontakt

  • Imię
    Tomek

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia ciezkicoswybrac

  1. Najtaniej Eterna (taka czerwona, nie kupuj Grety!), na początek w sam raz. Wyjdzie około 50zł za nówkę, na olx/allegro znajdziesz używane za 30-35zł. Jak już się wprawisz i uznasz że piwowarstwo Ci się podoba, to możesz zacząć myśleć nad Grifo HD (HD=Heavy Duty). Od zwykłej Grifo różni się "ślimakiem", dzięki czemu nie trzeba podnosić i opuszczać głowicy przy różnych wymiarach butelek. Koszt nowej ~200zł, 150-160zł za używkę. Nie ma co się bać używek, bo te kapslownice są pancerne. Miałem każdą z tych kapslownic, Grifo HD zostanie ze mną póki piwowarstwo mi się nie znudzi, a na razie się na to nie zanosi
  2. Ciężko byłoby to utrzymać w sterylności, a na dodatek miałbyś więcej mycia niż fermentacji. Z gotowych rozwiązań jest zestaw Grainfather (fermentory z nierdzewki + glicol chiller), ale to astronomiczny wydatek. Zgadzam się z kolegą wyżej, druga lodówka to najprostsze rozwiązanie.
  3. Ten cukier będzie bardzo szybko zjedzony przez drożdże, docelowe nagazowanie pojawi się dużo szybciej niż 2 tygodnie. Ja bym się bał zostawiać to w takim stanie.
  4. Dobra cena na InkBirda: https://www.pepper.pl/promocje/inkbird-itc-308-termostat-z-sonda-czujnika-ntc-inne-w-opisie-853061
  5. Przestaw myślenie z "x paczek na x BLG x litrów", na "ilość żywych komórek na x BLG x litrów"
  6. Ja bym się nie odważył, ale w sumie dobre pytanie.
  7. Nie zrobisz tak mocnego piwa na drożdżach z paczki, potrzebujesz gęstwy.
  8. Śmiało wrzucaj do fermentora z drożdżami. Tak jak koledzy wyżej wspominali, postaraj się to dobrze przefiltrować.
  9. Pomiar robiony w ten sposób nie zawsze będzie wiarygodny, bo w piwie w fermentorze masz już trochę rozpuszczonego gazu, który wypycha spławik. Dla pewności warto robić pomiary na odgazowanej próbce w probówce.
  10. https://wiki.piwo.org/Kategoria:Receptury_ze_słodów ...albo kup gotowy zestaw w jednym ze sklepów piwowarskich, na następne warki będziesz miał punkt wyjścia co poprawić pod własne upodobania.
  11. Pewnie moja metoda nie jest szczególnie poprawna, ale póki nie przeszkadza mi w finalnym efekcie, to nie chce mi się jej zmieniać. Warzę w kociołku, chmiel w hopspiderze, na dnie żadnej bazooki/hop stoppera. Z reguły warzę piwa niewymagające klarowności, a wręcz przeciwnie (witbiery, hazy ipa, ciemne). Po warzeniu odpalam chłodnicę, zakręcę kilka razy łychą, po schłodzeniu przestawiam górny wężyk z pompy w stronę fermentora i przelewam. Zostawiam 0,5-1,5l z dna w kociołku, reszta ląduje w fermentorze. Rzadko mam klarowną brzeczkę przed fermentacją, ale w piwach bez płatków i sporej ilości owsa/pszenicy, to po kilku dniach cold crashu do butelek leci minimalnie zamglone piwo. Gdybym chciał krystalicznie klarowne piwo, to wystarczyłoby dorzucić żelatyny 2 dni przed rozlewem.
  12. Podejrzewam, że przez tak długie zacieranie zwiększasz wydajność rekompensując straty z braku wysładzania, zgadza się? Masz jakieś porównanie dla typowego piwa 23l 12BLG i 60vs120min zacierania?
  13. Po to masz fermentor w witrynie chłodniczej (a przynajmniej tak wywnioskowałem z poprzednich postów), żeby drożdże nie podniosły samoistnie temperatury fermentacji. Tzn. będą ją podnosić, ale wtedy włączy się chłodziarka i utrzyma docelową temperaturę startu fermentacji. Kwestia czy sonda zanurzona w brzeczce, czy przyklejona do fermentora, czy leżąca luzem to już osobne rozważania, jest za dużo czynników żeby powiedzieć zrób X wyjdzie Y. IMO sonda w brzeczce to najdokładniejszy sposób pomiaru, który ma swoje wady. Nie wiem czy masz możliwość ustawienia histerezy, ale sytuacja, w której drożdże podniosą sobie temperaturę o 0,1'C, chłodziarka ją obniży, drożdże za 30min znowu podniosą o 0,1C i chłodziarka znowu się odpali, nie brzmi wybitnie zdrowo dla agregatu chłodzącego.
  14. Bulkanie nie jest wyznacznikiem końca fermentacji. Wystarczyłaby nieszczelna pokrywka, a miałbyś trwająca w pełni fermentację bez żadnego bulkania z rurki. Instrukcje z brewkitów to niestety totalny badziew, który może być wręcz niebezpieczny. Aby upewnić się, że fermentacja jest zakończona, potrzebny jest pomiar BLG. Jeżeli ekstrakt nie spada od co najmniej kilku dni, a fermentacja była prowadzona w optymalny sposób (dobre napowietrzenie, drożdże w dobrej kondycji, stabilna temperatura z zaleceniem podwyższenia jej pod koniec fermentacji), to można butelkować. Sprawdziłeś BLG przed dodaniem drożdży? Jakich drożdży użyłeś (podejrzewam, że te dodane do brewkita, więc pewnie ciężko będzie określić jaki to szczep)? W jakiej temperaturze zadałeś drożdże i fermentowałeś piwo? NAJPRAWDOPOBNIEJ Twoje piwo jest gotowe do rozlewu, ale dla pewności odpowiedz na pytania które zadałem. Butelkowanie niedofermentowanego piwa jest bardzo nieprzyjemną sprawą, bo w najlepszym wypadku masz 2h wyjęte z życia na sprzątaniu i odmalowaniu ścian, w gorszym możesz się naprawdę solidnie pokaleczyć odłamkami szkła. Pomożemy Ci z tą warką i kolejnymi
  15. IMO wygląda ok. Ja lagery refermentuję w temperaturach przerwy diacetylowej, a po osiągnięciu nagazowania staram się wrzucić wszystkie butelki do lodówki na miesiąc-dwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.