zielony07

Najpierw połącz się z siecią którą tworzy sterownik. Potem 192.168.4.1

ok. Też widziałem że ciężko umyć ispindla bez odkręcania przykrywki. Stawiałem go na zakrętce w szklance ze spirytem 70% i jakoś się dezynfekowało. Potem zacząłem otwierać i dezynfekować na serio, kalibracja wysiadała, ale kluczowy moment fermentacji był do wychwycenia. (2 odczyty na dobę!) A po kilkudziesięciu warkach machnąłem ręką i przestałem używać ispindla. Fermentacje mam w stałych temperaturach i ispindel nic mi nie daje.

A co, mocne zakręcenie nakrętki nie wystarcza ? A może chodzi o elektryczne "zamknięcie" ? Wtedy pomaga rtęciowy grawitacyjny wyłącznik.

Po myciu CIP płuczę butelki raz, kranówką, po czym wstawiam do kraty otworem do dołu (operacja w wannie). Wszystko ładnie ścieka a jeśli jakieś mikro ilości zostaną to Starsan to załatwi przed rozlewem. Nigdy nie było problemu. Starsanu nie żałuję - po obejrzeniu na YT co z tym robią amerykanie...

Dzięki ! Chciałem wiedzieć.

A ile wody do zacierania i wysładzania ? Bo chyba była użyta ?

Ja mieszam na bieżąco, ale niewiele może się stać jak wszystkie badziewia będą suche i zmieszane. NaOH łączy się z CO2 z powietrza, ale niezmieszane też. Rzadko to robię, ale lecę po całości - porcja syfnych butelek, wężyki, kotły, łygi. Wszystko błyszczy. Zupa robi się brązowa ale dalej czyści.

Jestem trochę nie w temacie - ile wody ?

Ja fermentowałem w temperaturze 15, na koniec nieco cieplej. Wiodła mnie ciekawość. I nie zawiodłem się, błysk fermentacja, piwo smaczne. No, mogło by być klarowniejsze, choć po kilku miesiącach w butelkach jest prawie, prawie. Ale fermentacja tymi drożdżami w 10 st. to dziwne, skoro tyle jest sprawdzonych szczepów począwszy od W34/70. Jak będę chciał zrobić coś lagerowego (lub pseudo) w lato to na tych drożdżach. Normalnie to W34/70, nie ma co szukać dziury w całym

Lej z góry na dół. Pompa niepotrzebna.

Szukasz logiki w tym kraju ? Domyślam się że masz mniej niż 25 lat. Pozdrawiam

Ja popełniłem już 2 warki na Novalager. Pierwsza - drożdże sypane na pianę, druga na gęstwie. Zasyp jak na wiedeńczyka. 12 Blg. 1. start po 4 godzinach w temp. 17, koniec ostrej fermentacji (piana3-4 cm) ok 4 dni, rozlew po 10 dniach. Lekki cold crash (5 stopni). 2. start natychmiastowy, temp 18 (taką mam w piwnicy, ale podłoga nieco chłodniejsza), rozlew j.w. Piwa dość klarowne, nagazowały się po 10 dniach. Czy to lager ? Pewnie nie, ale pijalne na pewno, mnie smakuje. Estrów jakoś nie wyczuwam. Jak ktoś chce zrobić piwo na wesele to śmiało !

nie

Według autora - 25 stopni. Ale jak wyskalujesz taki jaki masz to też będzie ok. Ale o dokładności zapomnij. To nie przyrząd pomiarowy tylko raczej wskaźnik. Bardzo przydatny. Jakiś czas temu przestałem ispindle skalować, wystarcza mi informacja że krzywa się wypłaszcza .

Też miałem takie problemy ale wkurzyłem się i przekierowałem strumień danych na własny serwer (wiem że nie każdy chce się w takie rzeczy bawić). Ze względu na pojemność baterii wysyłam dane co 12 godzin . Mnie to wystarcza.