Potrzebna porada! Pilnie

[sn_phoenix]

Witam

Przy przelewaniu mojego Pale ale na cichą zauwarzyłem zapach jakby kiszonej kapusty pomieszany z zapachem fermentującego piwa. Czy to świadczy juz o tym że piwko się zakaziło i jest do wylania?

[anteks]

a jak w smaku ?

[sn_phoenix]

JAk próbowałem przy przelewaniu to wydawało mi się że jest ok

[wena]

Cierpliwości. Warząc pierwszy raz możesz pomylić lub źle skojarzyć zapachy, smaki. Poczekaj co będzie dalej.

[sn_phoenix]

Może dodam że to piwko miało jeszcze doś dużo drożdży na powierzchni które tworzyło swego rodzaju kożuch ale piwko zeszło już do 4rech więc nie było na co czekać

[sn_phoenix]

to nie pierwszy raz już z 10 warek pękło ale jakoś do tej pory z czymś takim się nie spotkałem

[sn_phoenix]

ta warka była zadana gęstwą pacific ale, która nie była dość świeża i startowała 48h Czy może to miało wpływ na ten zapach ?

[coder]

Każde niestandardowe zjawisko przy fermentacji daje powód do niepokoju. 48h startu - oczywiście też. Kożuch na powierzchni, kwaśny zapach - jak najbardziej, własnie tak wyglądają moje piwa zaszczepione bakteriami mlekowymi.

http://www.piwo.org/forum/p68555-09-10-2010-15-23-43.html#p68555

 

Ale też nic już na to nie możesz zaradzić, poczekaj na gotowy produkt, próbując od czasu do czasu czy nie ma oznak kwaśnienia. A nawet lekko podkwaśniałe piwo może mieć całkiem przyjemny smak.

[sn_phoenix]

Dzięki wszystkim

w takim razie poczekamy zobaczymy

Pozdrawiam

[2artur2]

zaszczepione bakteriami mlekowymi.

http://www.piwo.org/forum/p68555-09-10-2010-15-23-43.html#p68555

Miałem dokładnie taką samą powierzchnię, tylko na winie z soku jabłkowego. Czyli to były mlekowe.

[Tadzik]

Jak to mówią - wylać zawsze zdążysz

[sn_phoenix]

W drugim fermentorze mam koelscha i tam na szczęście wszystko ok. Poczekam jeszcze z tydzień góra półtorej o butelkowanie i wtedy się okaże czy się udało

[kolomar]

No Szymon, bo Koelscha zadałeś świeżutką gęstwą z piwa, które przy butelkowaniu było ok (a teraz z każdym dniem staje się lepsze więc strachu wielkiego nie było Pacyfiki jednak Ci trochę w lodówce stały...

Edytowane 1 Grudnia 2010 przez kolomar

[sn_phoenix]

Racja racja. Obawiałem się ylko że może w jakiś sposób przeniosłoby się to do koelscha. Przecież wiesz jak kiedyś było z grzałką