DeeCann Opublikowano 2 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2010 Witam Dzisiaj sprawdzałem gęstość grodzisza bo będzie trzeba brać się za butelkowanie. I jak bozia nakazuje "pipetę" balingomierza trza opróżnić w jedyny słuszny sposób .... a tu stomil jak jasna cholera No niestety ale czuć gumę, kauczuk ... no nie idzie dopić ... kanał ? czy bawić się jeszcze w butelkowanie bo coś czuje, że nie wiele z tego będzie pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2010 Gumowe aromaty to pewnie jakieś fenole. Często jest to objaw infekcji, bo fenole to typowy produkt dzikich drożdży. Ale w tym przypadku mogą powstać ze słodu dymionego, szczególnie własnej produkcji. Wtedy po ok. 2 tygodniach dojrzewania zapach powinien ustąpić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2010 A nie aby chlorowana woda + wędzony słód? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DeeCann Opublikowano 3 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2010 Słód wędzony kupny. Zapach jest w miarę dobry, dlatego jak tylko do moich nozdrzy dotarł to od razu miałem ochotę chlapnąć całą zawartość .... a tu w połowie zapełniania ust ZONK Łakomstwo ze mnie wyłazi. Zobaczę jeszcze dzisiaj i jutro i najwyżej zabutelkuje ... jak człowiek na własnej skórze nie sprawdzi to się nie nauczy. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DeeCann Opublikowano 3 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2010 No i mam winowajce ... potencjalnego. W baniakach 5L trzymam wodę przegotowaną na różne okazje, mam ich kilka, ale do tego mam baniaki z wodą jeszcze nie przegotowaną ... oczywiście, coby sobie utrudnić ( ) odróżniam je na zapamiętaniu gdzie który stoi . Dodam, że przy tym grodziszu do fermentatora musiałem dolać dokładnie 5l wody ... więcej chyba pisać nie muszę Za gapowe się płaci. A teraz marsz i karteczki na baniaki ponaklejać. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 3 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2010 Za gapowe się płaci. A teraz marsz i karteczki na baniaki ponaklejać. u nas na uczelni też tak było, z tym ze prowadząca zamiast wody destylowanej wzięła aceton. Wzięła 5 litrów i zaczęła dolewać do łaźni wodnej co stała na palniku... Mieliśmy koniec zajęć i od tej pory woda jest w niebieskich baniakach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się