natrix Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Witam! Mam dylemat... W sierpniu warzyłem piwo, Pale Ale 12°Blg, 21 VIII poszło na cichą i później z powodów rodzinnych, remontowych, przeprowadzkowych i zawodowych nie przelałem go do butelek. Jest zamknięte w fermentatorze, do środka jeszcze nie zaglądałem. Stoi w piwnicy, temp. w sierpniu około 17-18 °C teraz około 10°C i mniej. ZAstanawiam się, czy jeśli nie będzie oznak zakażenia itp. jest jeszcze snes lać w butelki czy nie? Butelek mam sporo, więc problemu nie ma, koszt to parę złotych za glukozę i kapsle, tylko czy takowe coś będzie jeszcze warte pracy przy nalewaniu czy nie? Miał ktoś kiedyś podobny przypadek? Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Jeśli nie ma oznak zakażenia możesz butelkować . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
natrix Opublikowano 22 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Tak chyba uczynię, warto jeszcze uspokoić sumienie czyjąś dodatkową radą Dzięki wielkie za pomoc! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Zajrzyj, spróbuj, powąchaj - jak jest dobre to do butelek. Gdzieś tu był temat kto trzymał najdłużej piwo w fermentatorze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przybysh Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 (edytowane) Daj znać jakie efekty:D Ewentualnie zrób zdjęcia:D jeśli jakiś potwór Ci się zalęgł Edytowane 22 Grudnia 2010 przez przybysh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Daj znać jakie efekty:DEwentualni zrób zdjęcia:D jeśli jakiś potwór Ci się zalęgł przygotuj sobie pochodnię do odstraszania przed otwarciem pokrywy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Tak myśl czy nie dodać trochę drożdży ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
natrix Opublikowano 22 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Tak myśl czy nie dodać trochę drożdży ? Drożdże prawie zawsze dodaję, po kilka ziarenek. Tym razem może być kłopot o tyle, że przeprowadzka zdewastowała moje zapasy i została mi tylko saszetka WB-06. Do końca miesiąca raczej zakupów też nie zrobię (brak płacidła ) ale coś wymyślę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nalewa0 Opublikowano 15 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2011 Witam Mam pytanie, moja warka była tydzień na burzliwej, a na cichej będzie ok. 3-4tygodni. Czy mu to nie zaszkodzi? Dobrze się nagazuje? Czy po tych 3-4 tyg. będzie wystarczająca ilość drożdży w butelkach, aby przerobiły cukier? Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franekkkk Opublikowano 15 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2011 raczej nie powinno być z tym problemu, ja rozlewałem kiedyś z Baronem piwo które dość długo stało na cichej i się nagazowało; oczywiście bezpieczniej byłoby dodać drożdży do refermentacji, jeżeli posiadasz te same drożdże wykorzystałeś do fermentacji to zrób starter i dodawaj do butelki po trochu, wraz z surowcem do refermentacji uzupełnij profil o miejsce zamieszkania, może jakiś bardziej doświadczony piwowar by Ci pomógł z tymi drożdżami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nalewa0 Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Witam, Ważyłem dry stouta piwo miałem ok 3 tyg. na cichej i rozlałem do butelek. Do refermentacji użyłem cukru (płaska łyżeczka na 0,5l). Dzisiaj spróbowałem piwo po 2 tygodniach i nagazowanie bardzo słabe i piana może miała z 3 mm. Czy możliwe że się jeszcze nagazuje? Bo ogólnie w smaku dobre wyszło, tylko mało gazu. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guma77 Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Płaska łyżeczka to znaczy ile gramów? 2 tygodnie to trochę mało żeby piwo się dobrze nagazowało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19Mateusz87 Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Pewnie, że się nagazuje. Gdzie magazynujesz butelki, w piwnicy ??? Ile dodałeś surowca do refermentacji ??? Stout to piwo górnej fermentacji, dlatego też w zimnym pomieszczeniu potrzebuje więcej czasu na refermentację. Mój Irish Red Ale potrzebował 3 miesięcy w 10°C. Także trochę czasu to musi potrwać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nalewa0 Opublikowano 8 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2011 Wsypałem 4g cukru do każdej butelki. Piwa stoją cały czas w temperaturze 20 stopni. Poczekam 2 tygodnie i wtedy spróbuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19Mateusz87 Opublikowano 9 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2011 Wsypałem 4g cukru do każdej butelki. Piwa stoją cały czas w temperaturze 20 stopni. Poczekam 2 tygodnie i wtedy spróbuję. A więc pozostaje Ci tylko czekać i czekać. Spróbuj za 2 tygodnie a potem znowu za 2. Nie martw się, że w tym momencie jest słabo nagazowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się