tomuso Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 kwasne nie jest.. ten kozuch pojawil sie po kilku dniach juz po opadnieciu piany.. na poczatku bylo 14°Blg.. cos musze robic nie tak bo w pierwszej warce rowniez zatrzymalo sie na 5°Blg .. Czy areometr wyskalowałeś? Sprawdź w wodzie 20st. odczyt. Być może zawyża Ci o 2 stopnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 A tak z ciekawości: co te wióry drzewne miały dać? "Płatki dębowe dodane na etapie cichej fermentacji nadadzą gotowemu piwu smak leżakowania w prawdziwej beczce. Polecane zwłaszcza do piw ciemnych i mocnych. Zalecana ilość' date=' w zależności od intensywności smaku: 10-50g na warkę 20litrową. Leżakowanie w piwie od 3 do 90 dni."[/quote'] Jeżeli chcesz "smak beczki" to powinieneś dodać specjalnej smoły, którą beczki były od środka pokryte. Piwo w beczkach nie miało styku z czystym drewnem!!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Jeżeli chcesz "smak beczki" to powinieneś dodać specjalnej smoły, którą beczki były od środka pokryte. Piwo w beczkach nie miało styku z czystym drewnem!!!!! normalnie, jak piwo było wożone z browaru na wyszynk w piwiarniach to tak. Są jednak piwa z kategorii wood age beers, gdzie leżakowanie na dębie ma kluczowe znaczenie dla smaku piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wesoly Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 60g/hl czipsa z dębu europejskiego, mocno palone w dość aromatycznymi winie dało wyraźny efekt po 2 tygodniach leżakowania. Jak chcesz mieć piwo z deski daj 10x tyle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysztof1970 Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Przed dodaniem płatków dębowych można je też sparzyć we wrzątku. Jako dodatku do piwa nie stosowałem. Do wina i miodu pitnego dodawałem i jak na razie zakażenia nastawów nie miałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Są jednak piwa z kategorii wood age beers, gdzie leżakowanie na dębie ma kluczowe znaczenie dla smaku piwa. Dla mnie to zbędne cudowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gagarin Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Czy areometr wyskalowałeś? Sprawdź w wodzie 20st. odczyt. Być może zawyża Ci o 2 stopnie. sprawdzalem i niestety dziala dobrze.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shooter Opublikowano 26 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 Są jednak piwa z kategorii wood age beers' date=' gdzie leżakowanie na dębie ma kluczowe znaczenie dla smaku piwa.[/quote']Dla mnie to zbędne cudowanie. O gustach się nie dyskutuje, chciałem spróbować posmaku dębowego i dlatego zastosowałem chipsy, które są stosowane na całym świecie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 26 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2010 ja piłem piwo aromatyzowane whisky. Chociaż za takimi wódami na myszach nie przepadam to wypiłem ze smakiem, kwestia gustu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
easy_rider Opublikowano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2011 (edytowane) Witajcie! Podpinam się pod wątek, bo chyba mam problem z moją drugą warką W niedzielę warzyłem Pale Ale z zestawu BA. Drożdże Safale US-05 zadane o godz. 23 w temp. 24 stopni. W poniedziałek rano piwo już bardzo intensywnie fermentowało. W środę wieczorem sporadyczne "bulknięcia" z rurki, no i wreszcie dziś zaglądnąłem do wiadra. Pierwsze co poczułem to intensywny, wręcz świdrujący w nosie zapach (siarkowodór?), raczej mało przyjemny. Piwo w smaku nie najgorsze, lekko kwaskowe, ale moja pierwsza pszeniczka zaraz po burzliwej też najlepsza nie była, a wyszła znakomicie Blg zeszło z początkowych 12 do 4. Na powierzchni pływa sporo drożdży i gdzieniegdzie występuję drobna pianka. Zresztą sami zerknijcie na załączone foto. Z racji małego doświadczenia mam więc do Was pytanie... Czy z tego piwka coś będzie, czy raczej nastawiać się na kanał? Za chwilę zamierzam zlać je na cichą, ale szczerze mówiąc mam wątpliwości czy wyjdzie z tego piwo :rolleyes: Pozdrawiam Edytowane 14 Stycznia 2011 przez easy_rider Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2011 Wygląda normalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2011 Cześć Zlewaj na cichą i nie grzeb w piwie za dużo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2011 Spokojnie, to deka. Jeżeli nie zamierzasz zbierać z tego piwa gęstwy, to nic nie rób. Jeżeli zamierzasz to... też nic nie rób. Będzie dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2011 Wygląda normalnie. Z twarzy podobne do nikogo. Jest dobrze. Wyparz łyżkę, zbierz to lekko z wierzchu i zlewaj na cichacza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
easy_rider Opublikowano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2011 Dzięki, pocieszyliście mnie odrobinę Tylko cały czas martwi mnie ten zapach, jest naprawdę odrzucający... Czytałem na forum, że podobne "aromaty" występują raczej przy dolniakach i stąd też wynikają moje rozterki. Zaskoczyła mnie też ilość drożdży pływająca na powierzchni, bo przy pszeniczce było ich naprawdę niewiele. No nic zlewam za kwadrans na cichą i zobaczymy co z tego wyjdzie Pozdrawiam Was i piję Wasze zdrówko przepyszną pszeniczką Jutro bądź w niedzielę czas na kolejną warkę, i tym razem będzie Marcowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2011 Cześć DZaskoczyła mnie też ilość drożdży pływająca na powierzchni, bo przy pszeniczce było ich naprawdę niewiele. a wystarczyło tu zerknąć: http://www.piwo.org/forum/p13426-12-03-2009-11-09-34.html#p13426 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
easy_rider Opublikowano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2011 Widzisz Bielok, człek całe życie się uczy Szczerze mówiąc to posta napisałem dosyć spontanicznie i korzystając z szukajki akurat nie wpadłem na pomysła co by wklepać w nią nazwę drożdży. A tak w sumie to przyczynkiem do zapytania z mojej strony był głównie zapach fermentującego piwa, bo gdyby nie on to pewnie myślałbym, że tak ma być Dzięki wszystkim za odpowiedzi! Za jakiś czas opiszę losy mego przelanego już na cichą Pale Ale, i z pewnością wzmianka na jego temat znajdzie się również w tym wątku (ku potomnym). Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2011 Brązowe wygląda jak drożdże , tylko to białe u dołu zdjęcia dziwne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2011 Białe to piana po drożdżach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 14 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2011 Białe to piana po drożdżach. Chodzi mi o to białe po powierzchnią na dole zdjęcia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
easy_rider Opublikowano 15 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2011 Białe to piana po drożdżach. Chodzi mi o to białe po powierzchnią na dole zdjęcia Hej Gwoli ścisłości załączam możliwie dokładne zdjęcie, i przyznam, że też mnie to niepokoi... Udobruchaliście mnie ciepłym słowem na chwilę, ale cały czas obawiam się, że mogło jednak dojść do zakażenia. Jest to o tyle intrygujące, że o sterylność dbam nawet do przesady i nie potrafię sobie uzmysłowić, na którym etapie mogło stać się coś niedobrego... No ale cierpliwość wskazana, piwo leży na cichej, więc zobaczymy jak sytuacja się rozwinie w ciągu najbliższych dni... P.S. Czy wspomniane przeze mnie zapachy bywają "normalką" przy fermentacji co niektórych szczepów suchych drożdży, a zwłaszcza Safe US-05? Zdrówko! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 15 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2011 Jak dla mnie wygląda to dobrze. Nie widać wyraźnej infekcji. Zapachem się nie przejmuj, drożdże podczas fermentacji produkują różne aromaty, póki nie zbiera się na wymioty po powąchaniu nie jest źle. Teraz czas na cichą, albo czas butelkować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shooter Opublikowano 15 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2011 ... Zapachem się nie przejmuj, drożdże podczas fermentacji produkują różne aromaty, póki nie zbiera się na wymioty po powąchaniu nie jest źle. ... Jak będziesz miał dostęp do CO2 to się nim zaciągnij, potem dodaj aromat drożdżowy i estry powstające dodatkowo i masz smród z fermentatora. Jak wyżej: NA CICHĄ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seniorroberto Opublikowano 15 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2011 Białe to piana po drożdżach. Chodzi mi o to białe po powierzchnią na dole zdjęcia Hej Gwoli ścisłości załączam możliwie dokładne zdjęcie' date=' i przyznam, że też mnie to niepokoi... Udobruchaliście mnie ciepłym słowem na chwilę, ale cały czas obawiam się, że mogło jednak dojść do zakażenia. Jest to o tyle intrygujące, że o sterylność dbam nawet do przesady i nie potrafię sobie uzmysłowić, na którym etapie mogło stać się coś niedobrego... No ale cierpliwość wskazana, piwo leży na cichej, więc zobaczymy jak sytuacja się rozwinie w ciągu najbliższych dni... P.S. Czy wspomniane przeze mnie zapachy bywają "normalką" przy fermentacji co niektórych szczepów suchych drożdży, a zwłaszcza Safe US-05? Zdrówko! [/quote'] Wyparz dobrze łyżeczkę i... posmakuj, mi się ta błona pod powierzchnią nie podoba... skądś znam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan62 Opublikowano 15 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2011 Zdjęcie przedstawia piwo, które jest lub nie jest zainfekowane, można to sprawdzić wyłącznie na miejscu w fermentatorze. Infekcja wystąpiła, jeżeli widoczne białe plamki na drożdżach to ogniska pleśni, lub widoczne zamgławienia mają postać błonki lub śluzu. Jeżeli wystąpiła infekcja, to na tym etapie można jeszcze piwo uratować, nie przelewamy na cichą (infekcja mogłaby posunąć się za daleko), tylko butelkujemy, a po nagazowaniu szybko spijamy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się