Skocz do zawartości

Kilka wątpliwości początkującego


Oskaliber

Rekomendowane odpowiedzi

Czy uzupełnisz wodą czy nachmielisz całość - z tej ilości chmielu dla tej samej objętości końcowej będziesz miał to same IBU. Ile już masz i o jakim ekstrakcie?

Edytowane przez olo333
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 213
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Czy uzupełnisz wodą czy nachmielisz całość - z tej ilości chmielu dla tej samej objętości końcowej będziesz miał to same IBU. Ile już masz i o jakim ekstrakcie?

Utylizacja alfakwasów zależy od BLG brzeczki (nie tylko od objętości) gęstsza = chmiel gorzej się "wchłania". Można to sprawdzić w każdym programi piwowarskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszło mi jakieś 19litrów 14°Blg, a miało być 20litrów 12°Blg, więc nie wiem o co chodzi, może wyniki pomiaru są przekłamane, bo chyba dziwne, żebym miał taką wydajność przy pierwszym razie?

 

Już zaczynam to gotować, mam garnek 20litrów więc jest nalane prawie do pełna, mam nadzieję, że nie wykipi. Doleję potem wody żeby zejść chociaż do tych 13°Blg i co będzie to będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byś teraz dolał do 20 l to miałbyś 13,3 °Blg więc nie musisz się jakoś specjalnie martwić ;) (21 l to będzie 12,66 °Blg ). Pewnie już "po ptokach" ale żeby nie wykipiało to dodawaj chmiel małymi porcjami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą zaaplikowałem chmiel goryczkowy. Od razu się rozpuścił cały i teraz same gluty pływają, rozumiem, że potem to się elegancko osiądzie na dnie podczas chłodzenia i nie będzie nic tam pływać przy fermentacji?

 

Btw, liczysz te blg w różnych przypadkach jakimś programem, czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Ile czasu mniej więcej będzie mi się to chłodzić w wannie? Chcę mieć jako takie pojęcie żeby nie latać co chwile z termometrem.

 

No i na co zwracać uwagę, jak już będę przelewał do fermentora? Panicznie boje się infekcji, jak cały dzień roboty pójdzie na marne to będzie trochę szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termometr zostaw w garnku, żeby nie wyciągać co chwilę i nie czekać na pomiar. W Twoim przypadku chyba nie tak długo bo dolejesz kilka litrów zimnej wody (włóż ją do lodówki albo wystaw na balkon). Jak chcesz szybciej to spuść trochę wody z wanny i dolej zimnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszło mi jakieś 19litrów 14°Blg, a miało być 20litrów 12°Blg, więc nie wiem o co chodzi, może wyniki pomiaru są przekłamane, bo chyba dziwne, żebym miał taką wydajność przy pierwszym razie?

Źle wymieszana brzeczka wzięta do pomiaru?

 

OT: Czytając ostatnie posty przypomniałem sobie wpis pod podobną dyskusją - "emocje jak na porodówce" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że mieszałem przed pomiarami ;)

 

Teraz panicznie boje się tej infekcji. Zmieszałem pół saszetki OXI, czyli 10g z 2,5l ciepłej wody, wlałem to do fermentora z zamocowanym kranikiem i rurką i w środku wąż do dekantacji i pomachałem nim trochę. Rurkę raczej obmyło, kranikiem spuszczę to i będzie też obmyty. Pytanie czy to starczy czy powinienem zrobić to jakoś dokładniej? Przytrzymać to w tym roztworze do czasu schłodzenia brzeczki, czy wylać i nic się temu nie stanie jak postoi kilka godzin?

 

EDIT:

Brzeczka wydaje się być już w miarę chłodna a chmieliny dalej nie opadają, czemu?

Edytowane przez Oskaliber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wody nie będę dolewać do chłodzącej się brzeczki, bo mi się nie zmieści w garnku. Jakby się mieściło to bym nie kombinował tylko zrobił więcej. Jak już to dodam już przy przelewaniu do fermentora.

Przecież wyparowało ci co najmniej 3 litry podczas chmielenia - trzeba było dolać. Teraz, jak ci się wydaje że brzeczka jest już prawie chłodna, możesz ją przelać do fermentatora i dolać zimnej wody do żądanego poziomu - to ją dodatkowo schłodzi. Jak jeszcze coś pływa to możesz ją przelać przez sito (zdezynfekowane). Roztwór OXI możesz trzymać dłużej, nie zaszkodzi. Fermentatory pewnie masz nowe, więc powinno być ok. Następnym razem, jak się boisz infekcji, użyj roztworu ACE - pisałem o nim wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzeczka schłodziła mi się do poniżej 20C w godzinę z hakiem, myślałem, że to potrwa o wiele dłużej. Chmieliny mi ciągle pływają po powierzchni. Idę przelewać do fermentora i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno szybkie pytanie. Czy obmycie wrzątkiem np. mieszadła jest wystarczającą dezynfekcją żebym mógł je wsadzić do brzeczki?

Wrzątek dezynfekuje raczej słabo, lepszym rozwiązaniem było by trzymanie mieszadła w brzeczce przez cały proces gotowania/chmielenia. Rozumiem, że mieszadło chcesz włożyć żeby zrobić 'whirpool' przed zdekantowaniem brzeczki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam właśnie rehydrytacje drożdży ale moim zdaniem z tego piwa już nic nie będzie. Pod koniec to już miałem takie zamieszanie, że jak tam się nie wdała żadna infekcja to będzie cud, bo okazji miała z 10. Przy okazji cała kuchnia mokra i się klei. Wyszło mi tego 18litrów niecałe 12,5°Blg. W fermentorze mam pełno chmielin, to też pewnie jakoś negatywnie wpłynie na jego smak, będzie się dało potem w ogóle ich jakoś pozbyć przelewając na cichą czy coś? Bo piwo butelkowane z chmielinami wydaje się mało ciekawą perspektywą (o ile będzie co butelkować)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie panikuj. Rób co masz robić dalej, dodaj drożdże i pilnuj odpowiedniej temp. Uprzedzam następne pytania :) Jeśli jutro nie będzie "bulkać" to też nie panikuj , jeśli w poniedziałek nie będzie to otwórz wieko ( o ile wytrzymasz bez patrzenia co godzinkę ;) ) i zobacz czy na powierzchni jest jakaś piana. Wylać zawsze zdążysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No oczywiście. Nie mówię, że wyleję już teraz, zobaczymy co z tego będzie. Nie mam doświadczenia, więc nie wiem jak bardzo to jest wrażliwe na infekcje, ale pod koniec już z natłoku zdarzeń i tego, że nie mogłem opanować sytuacji zrobiłem takie głupie błędy jak np. dotykanie pokrywy fermentora od spodu rękami, które były wprawdzie umyte, ale nie zdezynfekowane. Jak duża jest szansa, że z czegoś takiego będzie infekcja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, browar to nie sala operacyjna ;) przy pierwszych warkach też cały trząsłem się jak osika z obawy przed infekcją, ale uwierz mi, taki szczegół jak dotknięcie pokrywy ręką nie powinien skończyć się kwasem. Będzie dobrze :) Cierpliwie poczekaj aż drożdże zrobią swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TomX ma racje podejdź spokojnie do tematu, mi się z 5 razy wylała woda z rurki fermentacyjnej do fermentatora i nic się nie stało choć była to woda prosto z kranu. Spokojnie zbadaj Blg, powąchaj i jak będzie ok to przelej nic się nie bój ;) będzie dobrze.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że macie racje. Czas pokaże.

 

Tymczasem wyciągając wnioski z wczorajszego warzenia stwierdzam 2 rzeczy:

1. Następnym razem chłodzę brzeczkę w fermentorze. W garnku wprawdzie schłodziła mi się zaledwie w około godzinę, ale co z tego jak potem jest tyle stresów i cackania się z przelewaniem uważając na infekcję. Wleję sobie następnym razem wrzątek do fermentora i go od razu zdezynfekuje, a potem niech się chłodzi nawet i 5 godzin, wrzucę tylko drożdże na koniec i problem z głowy.

2. Kupuję chmiel w szyszkach i chmielę w woreczkach (chyba, że szyszki nie rozlatują się tak jak granulat to można luzem), bo te chmieliny potem są wszędzie. Zasysając przepływ w wężu wziąłem solidnego łyka ich i potem wieczorem pijąc piwo po zakończonym warzeniu czułem w nim tylko te chmieliny ;)

 

Tak poza tym zacieranie to sama przyjemność, chmiele w sumie też, ale filtracja, wysładzanie i transfer brzeczki to dla mnie koszmar :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo już ładnie bulgocze, jednak niepokoi mnie jedna rzecz. W pomieszczeniu, w którym stoi jest rzekomo 21°C, jednak brzeczka ma 23°C i wygląda na to, że temperatura jeszcze rośnie. Nie wiem dlaczego tak jest, może nagrzewa się od podłogi? Mam inne pomieszczenie, w którym jest 17°C, nie wiem czy może przenieść do niego fermentor, bo już się robi niebezpiecznie za ciepło. Poza tym w tych temperaturach podobno powstaje dużo owocowych posmaków, których raczej nie chcę. Czytałem jednak, że takie nagłe zmiany temperatur mogą spowodować, że drożdże przestaną pracować. Co radzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.