dennis Opublikowano 24 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 (edytowane) Moja butla wygląda tak: Edytowane 24 Lutego 2011 przez dennis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chełek Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 To znaczy że Gretą zakapslujesz pięknie (potrzeba tylko trochę więcej siły), ale trudno powiedzieć czy później dasz radę kapslować nią inne butelki. Niestety jakość Grety jest bardzo losowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 Moja butla wygląda tak: Weź kapslownice i wypróbuj . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dennis Opublikowano 27 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 (edytowane) No i pierwsza warka po 7 dniach burzliwej trafiła do szkła na cichą Z pierwotnego 10,5°Blg spadło do 2°Blg. Spróbowałem i muszę przyznać, że naprawdę niezłe - smakuje piwem rozgazowanym z leciutką nutą słodkości - ciekawy smak Wydawałoby, się że sciąganie z jednego pojemnika do drugiego to prosta czynność a jednak sprawiła pewne problemy Rurka do dekantacji się wygina i ciężko ją otrzymać nad dnem, póki brzeczki jest dużo to nie ma problemu ale jak się robi mało to zasysa powietrze i ciężko później wznowić obciąg Tak na oko ze 2l zostały w fermentatorze - wzruszyło się wszystko z osadami Jak dekantujecie piwko znad osadów - kurde rąk brakuje Jakieś patenty? Jak wysoko postawić jeden baniak nad drugim? Jak czyścicie wężyki, którymi przelewacie brzeczkę? W załączeniu fotki po fermentacji burzliwej: Edytowane 27 Lutego 2011 przez dennis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Fermentor z kranikiem i nie ma problemów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Jak dekantujecie piwko znad osadów - kurde rąk brakuje Jakieś patenty? Jak wysoko postawić jeden baniak nad drugim? Szczegółowy opis dekantacji: - wężyk spoczywa w fermentorze, zalany płynem dezynfekującym. Ręce umyte i zanurzone w płynie dezynfekującym - wylewasz większość płynu do pomocniczego naczynia, gdzie już leży gruszka do lewatywy, stawiasz fermentor na podłodze. Grar/drugi fermentor stoją wyżej - u mnie na pralce. - dezynfekujesz ręce w płynie dezynfekującym, łapiesz wężyk za miejsce ok. 30 cm od końca , podnosisz w górę, żeby wyciekł płyn ze środka, druga ręka wylewasz resztke płynu z fermentora. - stawiasz fermentor na podłodze, do niego koniec wężyka, drugi koniec który trzymasz w ręku wkładasz do gara/fermentora (zanurzasz ok 10-15 cm) i lekko przytrzaskujesz pokrywką - dezynfekujesz ręce w płynie dezynfekującym, w prawą rekę bierzesz gruszkę, wyciskasz powietrze, lewą ręką łapiesz koniec wężyka, wkładasz gruszkę, zasysasz - przykrywasz fermentor pokrywką (częściowo) - podchodzisz do gara/fermentora, łapiesz wężyk i sterujesz dalszą dekantacją Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z_bychu Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Można jeszcze wykorzystać rurkę do rozlewu piwa. Na koniec wężyka oczywiście silikonowego (jest miękki) założyć te rurkę, oczywiście bez zaworku. Dużo łatwiej się manewruje nad dnem fermentora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siekier Opublikowano 27 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Trzeba tak dezynfekować? Gdzie dostać taki płyn? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 28 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Są różne środki do dezynfekcji do nabycia w sklepach piwowarskich: OXI, pirosiarczyn, clo2 (www.clo2.pl) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 28 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Są różne środki do dezynfekcji do nabycia w sklepach piwowarskich: OXI, pirosiarczyn, clo2 (www.clo2.pl) A u nie się ta strona nie otwiera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 28 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Czyżby zrezygnowali z domeny? Może tu: http://dwutlenekchloru.com/?p=p_3&sName=dwutlenek-chloru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dennis Opublikowano 28 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Jeszcze a propo OXI, po skończonej fermentacji burzliwej umyłem fermentator i spryskałem OXI - jako, że w instrukcji środka jest napisane, że nie trza płukać to tak też zrobiłem. Jak fermentator wysechł okazało się, że na ściankach pozostał miejscami taki biały osad po OXI i zastanawiam się czy to jednak nie szkodzi... (pytam pod kątem butelek, które mam zamiast umyć i właśnie spryskać w srodku OXI żeby zdezynfekować - reszte sprzętów przyłucze wodą ale 40 butelek mi sie nie chce płukać...). Może stężenie OXI było za duże (1,5 łyżeczki na 1,5l wody). Jak się łapy płucze tym OXI to też pozostają takie "śliskawe". I jeszcze wężyk użyty do dekantacji - umyłem go płynem do mycia naczyń, przepłukałem wodą bieżącą i zostawiłem na trochę w roztworze OXI poczym zostawiłem do wyschnięcia ale po 12h dalej "wali" młodym piwem :rolleyes: Boję się, że to on może być przyczyną ewentualnej infekcji - jak go gada umyć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dennis Opublikowano 28 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Moja butla wygląda tak: Weź kapslownice i wypróbuj . Spróbowałem - za jednym zamachem (zaciśnięciem) nie chce zacisnąć kapsla równo wokół szyjki - trza obrócić butle o 90* i drugi raz ścisnąć - wtedy wydaje się że trzyma... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 28 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Ja wężyk gotuje, ale powinno się tak robić tylko z silikonowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 28 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Czyżby zrezygnowali z domeny? Może tu: http://dwutlenekchloru.com/?p=p_3&sName=dwutlenek-chloru Ta śmiga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dennis Opublikowano 28 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Ja wężyk gotuje, ale powinno się tak robić tylko z silikonowym. Ja swego nie gotowałem ale włożyłem do wrzątku przed pierwszym użyciem - przed następnym zrobię tak samo Tyle, że wrzątek sam nie wejdzie do środka wężyka i trzaby zassać Nicto, może gruszka przyjdzie z pomocą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 28 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 (edytowane) Jak go pogotujesz z 10 minut po przykrywką to będzie lepiej zdezynfekowany niż po zaciągnięciu wrzątku. Nie poparz się (zwłaszcza przy zaciąganiu ustami ) Edytowane 28 Lutego 2011 przez olo333 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dennis Opublikowano 28 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Jak go pogotujesz z 10 minut po przykrywką to będzie lepiej zdezynfekowany niż po zaciągnięciu wrzątku. Nie poparz się (zwłaszcza przy zaciąganiu ustami ) Wiem, wiem dlatego idę dziś po gruchę Spróbuję następnym razem też pogotować - może nic się wężu nie stanie - w razie co mam drugi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dragonfair Opublikowano 28 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 (edytowane) Jeszcze a propo OXI, po skończonej fermentacji burzliwej umyłem fermentator i spryskałem OXI - jako, że w instrukcji środka jest napisane, że nie trza płukać to tak też zrobiłem. Jak fermentator wysechł okazało się, że na ściankach pozostał miejscami taki biały osad po OXI i zastanawiam się czy to jednak nie szkodzi... (pytam pod kątem butelek, które mam zamiast umyć i właśnie spryskać w srodku OXI żeby zdezynfekować - reszte sprzętów przyłucze wodą ale 40 butelek mi sie nie chce płukać...).Może stężenie OXI było za duże (1,5 łyżeczki na 1,5l wody). Jak się łapy płucze tym OXI to też pozostają takie "śliskawe". I jeszcze wężyk użyty do dekantacji - umyłem go płynem do mycia naczyń, przepłukałem wodą bieżącą i zostawiłem na trochę w roztworze OXI poczym zostawiłem do wyschnięcia ale po 12h dalej "wali" młodym piwem :rolleyes: Boję się, że to on może być przyczyną ewentualnej infekcji - jak go gada umyć? Spróbuj z pirosiarczynem ja pryskam spryskiwaczem do środka przed rozlewem i odwracam w misce/wiaderku idealne zero bialego osady oxi stosuje tylko do fermentatorów potem płukam i pryskam piro a jeśli chodzi o dekantacje trzymam wężyk przy ściance fermentatora i zasysam potem przechylam delikatnie i po sprawie gdy przelewam na cicha nie ma znaczenia czy troszkę drożdży zaciągnę a wężyk płukam i pryskam piro do środka i hula Edytowane 28 Lutego 2011 przez Dragonfair Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dennis Opublikowano 28 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Spróbuj z pirosiarczynem ja pryskam spryskiwaczem do środka przed rozlewem i odwracam w misce/wiaderkuidealne zero bialego osady A masz wersję pirosiarczynu sodu czy potasu? Śmierdzi toto? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dragonfair Opublikowano 28 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 mam i to i to i śmierdzi "piekłem ale tylko przez chwilkę potem luzzzzzzzzz :cool2: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dennis Opublikowano 28 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 mam i to i to i śmierdzi "piekłem ale tylko przez chwilkę potem luzzzzzzzzz :cool2: Zanabyłem wersję sodową - zobaczymy jak się sprawdzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dennis Opublikowano 7 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2011 Pierwsza poszła wczoraj do zabutelkowania I od razu pojawiło się pytanie przy używaniu grety - czy jak kapslujecie gretą to zaciskacie kapsel jakby do wyraźnego "pyknięcia"? Spróbuje to opisać, jak się zaczyna zaciskać kapsel to na początku idzie dość ciężko po czym rączki prostują się tworząc kąt 180* i jednocześnie słychać "pyknięcie" - jakby kapsel zawijał się na uwypukleniu szyjki (znaczy na swoim miejscu). Tak to powinno być czy za bardzo zaciskam ten kapsel? Czy butelki po dezynfekcji/wyprażeniu można jakoś odłożyć na bok żeby można ich było użyć za dzień/kilka dni? Chodzi o to żebym sobie zawczasu przygotował set butelek żeby później można je było od razu użyć. Da się tak zrobić? Jak? Czy butelka zabezpieczona "kapturkiem plastikowym" (np BA ma w ofercie) albo kawałkiem folii i wsadzona do pudła może być użyta od razu do rozlania bez dodatkowych czynności? Macie jakieś patenty na organizacje miejsca pracy (przed rozlewem)? Jak/gdzie trzymacie sprzęt potrzebny do rozlewu żeby można go było od razu użyć? Ja trzymałem w garze i co chwila przelewałem oxi i wrzątkiem przed użyciem - ale kurde to mega upierdliwe jest Można by sprzęt umyć, zdezynfekować i odłożyć np do gara/miski? Chodzi o to, żeby sprzęt przygotować sobie trochę wcześniej żeby czekał gotowy na użycie np kilka godzin, nic mu nie będzie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 7 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2011 Butelki i sprzęt najlepiej dezynfekowac bezpośrednio przed rozlewem. Zdezynfekowane butelki możesz zatkać folia aluminiową, spożywczą lub luźno nałożonymi kapslami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seniorroberto Opublikowano 7 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2011 Trzymam butelki dnem do góry, umyte zaraz po opróżnieniu. Dezynfekuję OXI tuż przed nalewaniem razem z rurkami. Po okresie lekkiej beztroski w kwestiach sterylności, ukaranym dwoma kwasiurkami, spokorniałem i wróciłem... do "bulgownicy" nawet! dennis, jeśli używasz OXI to wrzatek sobie daruj, jeśli masz np wolny fermentor (wiaderko z deklem), to wrzuć tam wszystko i trzymaj, aż będzie potrzebne, najlepiej tuż przed warką, bo OXI działa dobrze ale raczej krótko. Płukać nie musisz. ps. skrzynki, w których trzymam butelki, też myję co jakis czas... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się