Pawex Opublikowano 10 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2011 (edytowane) Witam! Moje piwko stoi już w fermentatorze dokładnie 14 dni, a woda w rurce nie chce przestać bulgotać. Ja tam nie poganiam, ale zastanawia mnie czy to normalne. Na instrukcji z puszek (Continental Pilsner) napisali, że fermentacja trwa od 3 do 7 dni. A u mnie już 14. Czy mozliwe, że przedłużyła się dlatego, że na początku przed wlaniem ekstraktu dodałem do gara 250 g dodatkowej glukozy? Bo tak sobie myślę, że właśnie z tego powodu tyle to trwa... Mam jeszcze pytanie odnośnie fermentacji cichej, bo nic o niej nie wiem. Czy na cichą przelewa się piwo już po zakończeniu fermentacji burzliwej? Czy robi się to tak samo jak lanie do butelek, tylko że bez cukru? Tzn. ustane po burzliwej piwo leje się delikatnie przez kranik do drugiego fermentatora, a wszystkie osady zostawia w pierwszym...? I tak przez tydzień ma sobie stać, nie trzeba obserwować bulgotania czy czegoś tam innego? Czy na cichej piwo dalej fermentuje? Bo jeśli nie, to po co rurka - wystarczyłoby szczelnie zamknąć. Tak jak butelki. Ale z drugiej strony, jeżeli fermentuje, to przecież gdybym nie robił cichej, tylko zlał od razu do butelek, i butelki nie rozsadzi, to fermentatora też nie. Więc po co rurka? W butelce po burzliwej przecież nie fermentuje... A na cichej tak? Będę wdzięczny jeżeli ktoś mi to łopatologicznie wytłumaczy. Pozdrawiam Paweł Edytowane 10 Marca 2011 przez Pawex Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 10 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2011 1. Normalne. Możesz zmierzyć gęstość i za parę dni powtórzyć pomiar - będziesz wiedział na jakim etapie jest fermentacja. 2. Po zakończeniu fermentacji. Rurka po to, że trochę CO2 może jeszcze się wydzielać, a cicha - jak to cicha - ma być "cicha". Czyli zamykasz i zapominasz, nie gmerasz, nie mierzysz, nie zaglądasz, ma być szczelnie zamknięte. Po 2-3 tygodniach otwierasz i lejesz w butelki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawex Opublikowano 10 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2011 No tak, ale zastanawia mnie (jako laika - przypomnę), dlaczego w fermentatorze na cichej fermentuje a w butelkach nie... Chodzi o to, że aby wlać do butelki, to piwo musi przestać fermentować. Mogę zatem po burzliwej, jak przestanie fermentować, nalać do butelek, i będzie dobrze. Butelki nie rozsadzi, bo już po fermentacji. Ale to samo piwo mogę przelać do innego fermentatora, i tam nagle zacznie fermentować? Bez dodawania drożdży? To mnie zastanawia. Zapewne dlatego mnie zastanawia, bo nie wiem o jakimś szczególe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
earl Opublikowano 10 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2011 To nie chodzi o obecność drożdży tylko o cukry , stosując długą burzliwą wszystkie cukry zostaną z pewnością przez drożdże przerobione. Jeżeli przelejesz na cichą na przykład po tygodniu jest szansa , że w piwie są jeszcze fermentowalne cukry, więc powoli piwo dofermentuje. Dopiero po tym jak masz pewność że nie ma cukrów możesz zabutelkować ( oczywiście dodając cukier do refermentcaji) . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 10 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2011 No tak, ale zastanawia mnie (jako laika - przypomnę), dlaczego w fermentatorze na cichej fermentuje a w butelkach nie... Chodzi o to, że aby wlać do butelki, to piwo musi przestać fermentować. Mogę zatem po burzliwej, jak przestanie fermentować, nalać do butelek, i będzie dobrze. Butelki nie rozsadzi, bo już po fermentacji. Ale to samo piwo mogę przelać do innego fermentatora, i tam nagle zacznie fermentować? Bez dodawania drożdży? To mnie zastanawia. Zapewne dlatego mnie zastanawia, bo nie wiem o jakimś szczególe... Cicha ma na celu wyklarowanie piwa , chcesz w butelkach grubą warstwę osadu ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 10 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2011 (edytowane) Też będzie dobrze. Tzw. "cichą" robi się po to, żeby osiadło jak najwięcej drożdży - piwo będzie wtedy klarowne. Dlatego ja to nazywam klarowaniem, a nie "cichą fermentacją", bo przecież piwo już praktycznie nie fermentuje. To ostatnia szansa na to, żeby drożdże dojadły resztki. Lepiej posadzić je w wiadrze na 2 tygodnie, niż miałoby dofermentować te 0.2?Blg w butelkach. Jak przeciągniesz fermentację główną, to nie ma po co robić dodatkowego klarowania. Edt: o, jak zwykle muszę uchylić czoła przed refleksem bardziej doświadczonych. Edytowane 10 Marca 2011 przez zgoda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawex Opublikowano 10 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2011 Aha, no to teraz już chyba zaczaiłem Stworzyłem taki trochę filozoficzny problem, ale faktem jest, że określenie 'klarowanie' bardziej do mnie przemawia, niż 'fermentacja'. Dziękuję wszystkim za wyjaśnienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 10 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2011 Edt: o, jak zwykle muszę uchylić czoła przed refleksem bardziej doświadczonych. Wazelina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się