ilość cukru / glukozy do Weizena

[waroms]

Witam

Jutro albo pojutrze kończę cichą i będę butelkował Weizena. I po studiowaniu forum pojawiło się pytanie jak przygotować roztwór wody z cukrem lub glukozą.

 

Znam ten kalkulator:

http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html?13553457#tag

Mam też ściągnięty programik refermv21.exe (ktoś tu na forum wrzucał).

 

Kalkulator z linku podaje że nagazowanie dla Weizena to 3.6-4.5, natomiast ten programik 2.5-2.9.

Ktoś na forum pisał że 3.6-4.5 to są wartości nieco zawyżone (pytanie czy "nieco" to jest 0.2 czy 1.0;) ).

Chciał bym żeby w piwie czuć było gaz, ale żeby nie wychodziło samo z butelki zaraz po otwarciu. Więc jaką wartość przyjąć? Bliżej 2.7 czy np. 3.5?

 

Zakładając średnio 3.0, 18 litrów młodego piwa w temp. 19°C wychodzi ok. 145g cukru (lub 153g glukozy). Nie za dużo?

 

I w jakiej ilości wody to rozrobić? 200 ml?

[Merv]

Witam

 

Program który podlinkowałeś podaje kosmiczne wartości - weizen nagazowany na maksymalnie 4,5.... czyli 8,4g cukru na butelkę. Robiłem kiedyś 5g glukozy - otwierane strzelało głośniej niż mała hakownica, a i kilka granatów się zdarzyło.

 

Wpisz w refermv ok 2.8 -2,9. To już będzie mocne nagazowanie, ale nie ryzykujesz granatów.

 

Co do syropu - Cukier do garnka, zalewasz gorącą wodą, podgotowujesz chwilę (1-2 minuty wystarczą - trzeba zabić potencjalne bakterie, a nie zrobić karmel). Wody dawałbym nie mniej niż 0,5l - zbyt gęsty syrop źle się miesza z piwem i może dawać nierównomierne nagazowanie.

Gorący syrop na dno fermentora, a później zalewasz to piwem. Ja zostawiam na jakieś 20 minut, by równo się wymieszało.

[misiuzeb]

Ja robię max 3,5 i jest mocno gazowany a przy otwieraniu nie wychodzi sam z butelki (o ile jest schłodzona butelka).

[Porter]

Polegam na programie refermv21. Gazuję do 2,9, co daje bardzo dużo gazu. Jak dla mnie, zbyt dużo.

[waroms]

Dziękuję za podpowiedzi.

W takim razie nagazuję pewnie do 2,7. Refermv21 podaje że dla 18 litrów w temp. 19°C (zejście z 12,5°Blg do 3°Blg)powinienem użyć 125,7g cukru.

Wychodzi mi że dla tych samych danych wyjściowych glukozy powinno być 131g.

Prawda to? Bo mam trochę glukozy do zużycia.

 

 

EDIT

I jeszcze jedno pytanie: skoro syrop będzie miał objętość 0,5 litra to w kalkulatorze Refermv21 podaję objętość już razem z tym syropem? Tzn. młodego piwa mam powiedzmy 18 litrów, ale do kalkulatora muszę wpisać 18,5 czy 18?

Niby różnica nie jest duża (ok. 4 g cukru) ale zawsze...

Edytowane 19 Kwietnia 2011 przez waroms

[zgoda]

Glukoza (uwodniona, krystaliczna) ma niższą fermentowalność niż sacharoza.

[waroms]

OK, ale rozumiem że te 4-5% więcej glukozy niż cukru to jest dostatecznie więcej?

[korko_czong]

5-10%.

 

Dodam jeszcze, że syrop warto pogotować ok. 5 minut, aby pozbyć się rozpuszczonego tlenu w wodzie.

[waroms]

5-10%.

No to moje zaufanie do kalkulatora z linku z pierwszego postu zaczyna drastycznie spadać.

Nie dość że źle podaje stopień nagazowania, to jeszcze źle przelicza cukier na glukozę...:rolleyes:

[zgoda]

Liczy dobrze. A stopień nagazowania wpisujesz sam, więc wystarczy wiedzieć "ile ma być", żeby otrzymać dobrą wartość. Jeżeli nie masz zaufania do przeliczania sacharozy na glukozę - używaj sacharozy.

 

W praktyce moich 20-paru warek doszedłem do wniosku, że 2.0v/v to nagazowanie słabe (piwa brytyjskie), 2.4v/v przeciętne (niemieckie), 2.8v/v to wysokie (pszenice). Różnicę między 2.4 a 2.5 praktycznie trudno zauważyć, a między 2.4 a 2.6 jest niewielka. Poniżej 2.0 piwo z butelki sprawia wrażenie pozbawionego gazu, powyżej 2.9 ma tendencję do wypieniania się. W związku z tym kalkulator przydaje się głównie do przeliczania względem różnych objętości i temperatur.

[waroms]

Zabutelkowane.

 

Było 18.3 litra, w temp. 18.8°C, Blg pocz. 12.5, Blg końc. 2.6.

Do tego dodałem roztwór glukozy 134g w 0.5 litra wody (czyli teoretycznie nagazowanie 2.7v/v).

 

Na razie postawiłem w temp. 20°C a za 3-4 dni planuję przenieść do temp. 16°C (niższej w domu nie mam).

 

Gdzieś widziałem informację że teoretycznie po tygodniu powinno być pijalne, a po dwóch tygodniach bardzo dobre. Prawda to?

Edytowane 20 Kwietnia 2011 przez waroms

[TomX]

Gdzieś widziałem informację że teoretycznie po tygodniu powinno być pijalne, a po dwóch tygodniach bardzo dobre. Prawda to?

Zdarzało mi się spijać pszenicę już w 3 dni od butelkowania, i była świetna choć słabo nagazowana Według mnie do 2 miesięcy od zabutelkowania pszenica "trzyma poziom", potem zaczyna powoli marnieć...

[Merv]

Nie pozwól pszenicy stać na półce... im krócej czeka, tym lepsza.

[waroms]

Długie stanie na półce jej nie grozi, tym bardziej że zbliża się maj czyli ciepło.