Skocz do zawartości

Zakażenie?


stefan2

Rekomendowane odpowiedzi

Puszkowy Coopers - pszeniczne + 1kg glukozy do fermentacji i drożdże z zestawu. Tydzień w fermentatorze i potem na tydzień na cichą do balona i tam zaczęły się te kombinacje. Część zakapslowałem (cukier do refermentacji) ale nie wiem czy jest sens "butlowania" całości. Zdjęcie zrobione przez szyjkę od balona. Na ściankach na poziomie gdzie było piwo jest jakiś osad (bo ruszeniu butli "zbił" się w jakieś kłaczki, na powierzchni jest również coś pływającego (coś podobnego niby szlam pływający widziałem raz w życiu na ogórkach kiszonych). Robię sukcesywnie wina i miody pitne i nigdy czegoś podobnego nie miałem, ale myślę, że nie dopilnowałem na którymś etapie czystości. Według mnie niestety piwo zarażone zostało. Bynajmniej wnoszę to po oglądaniu zdjęć innych forumowiczów. W smaku i w zapachu jest ok. Pytanie czy jest sens butelkować dalej czy już definitywnie wodociągi?

W butelkach natomiast jakby nie było fermentacji. Po zabutelkowaniu i dodaniu cukru piwo w butelce powinno się zrobić mętne (działanie drożdży) a tu nic. Wczoraj otworzyłem a jest to 3 doba od zakapslowania i nic się nie dzieje. Piana i nagazowanie bez zmian, słodsze jedynie niż poprzednio (cukier do refermentacji).

Jak to jest kochani proszę od podpowiedź!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten krąg wokół butki to mogą być drożdże ale niestety ten szlam jak piszesz to może być pleśń lub coś innego i nie koniecznie infekcja.

Jak w smaku na razie jest ok to ja bym butelkował, wylać zawsze zdążysz. Poczekaj z tydzień na skutki refermentacji, 3 dni to za mało.

W jakiej temp. stoją butelki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ściankach na poziomie gdzie było piwo jest jakiś osad (bo ruszeniu butli "zbił" się w jakieś kłaczki

Osad po drożdżach, jakieś żywice chmielowe - całkiem naturalna i nieszkodliwa rzecz.

 

na powierzchni jest również coś pływającego (coś podobnego niby szlam pływający widziałem raz w życiu na ogórkach kiszonych).

A to już nie. Mlekowce? Ale jak piszesz, piwo nie jest kwaśne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam, warzyłem Pale Ale z zestawu BA. Wszystko według instrukcji. Ale piwo po 4 dniach burzliwej strasznie dziwnie wyglądą. Na wierzchu jakby gruby osad drożdżowy, mniej więcej taki jaki zostaje na dnie po zlaniu na cichą. Myślicie, że coś z tego piwa jeszcze będzie?

Edytowane przez arthet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale piwo po 4 dniach burzliwej strasznie dziwnie wyglądą.

Dziwnie ;) , a jak wygląda piwo nie dziwnie ? :) Się uśmiałem :) Dziwne to jest to ,że pomimo tylu dobrych rad na forum niektórzy wciąż grzebią w fermentatorze.Wlać na burzliwą,zapomnieć na tydzień,wlać na cichą i znowu zapomnieć.Nie szkoda wam własnej pracy ryzykując zakażenie przy zaglądaniu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że się podepnę pod ten temat ale mam obawy co do mojej brzeczki.

Piwo to puszka Coopersa Lager.

Jest właśnie 5 dzień fermentacji, blg z 11 spadło do około 3 (rano mierzyłem) i pojawił się jeden problem.

Piwo jest gorzkie jednam wyczułem w nim trochę kwaskowatości. Moja mama to potwierdziła, i mam pytanie. Nie patrzyłem do brzeczki od jej zamknięcia, rano zajrzę.

Jednak chciałbym wiedzieć jak bardzo kwaśne w smaku jest piwo gdy jest zakażone?

Ma wykręcać gębę czy lekko tylko?

Czytałem na tym forum, że to piwo może mieć posmak kwaśnych jabłek.

Mam się martwić czy nie? Piwo nie jest jakoś bardzo kwaśne ale jednak obawiam się, w końcu to moja pierwsza warka i jest jej niecałe 20 litrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że się podepnę pod ten temat ale mam obawy co do mojej brzeczki.

Piwo to puszka Coopersa Lager.

Jest właśnie 5 dzień fermentacji, blg z 11 spadło do około 3 (rano mierzyłem) i pojawił się jeden problem.

Piwo jest gorzkie jednam wyczułem w nim trochę kwaskowatości. Moja mama to potwierdziła, i mam pytanie. Nie patrzyłem do brzeczki od jej zamknięcia, rano zajrzę.

Jednak chciałbym wiedzieć jak bardzo kwaśne w smaku jest piwo gdy jest zakażone?

Ma wykręcać gębę czy lekko tylko?

Czytałem na tym forum, że to piwo może mieć posmak kwaśnych jabłek.

Mam się martwić czy nie? Piwo nie jest jakoś bardzo kwaśne ale jednak obawiam się, w końcu to moja pierwsza warka i jest jej niecałe 20 litrów.

To jak próbowałeś ? Sama kasowość nie jest wyznacznikiem zepsucia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anteks

Mam taki sprytny kraniczek ;) I z niego odlewam do probówki z areomierza.

Jak próbowałem przed fermentacją to było gorzkie jak cholera i z puszki ten syrop spróbowałem to język mi się zawinął do środka, myślałem, że lekarstwa są gorzkie niektóre. :)

Dzięki za pomoc.

@ Olo333

Dzięki za info kamień z serca :)

 

To teraz muszę butelki PET skompletować i będzie git :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anteks

Mam taki sprytny kraniczek :) I z niego odlewam do probówki z areomierza.

Jak próbowałem przed fermentacją to było gorzkie jak cholera i z puszki ten syrop spróbowałem to język mi się zawinął do środka, myślałem, że lekarstwa są gorzkie niektóre. ;)

Dzięki za pomoc.

Jeśli z puszki było gorzkie , przed fermentacja gorzkie to przez 5 dni nie złagodnieje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi butelkami szklanymi to w tym miesiącu nie dam rady a młotkowej kapslownicy jakoś nie chce, może jakąś w domu mi się uda zmajstrować ale mam kilka butelek z petowym zamknięciem więc jest dobrze :) Niestety pierwsza warka będzie musiała wylądować częściowo b PEtach po coli itp.

 

A gorzkość to nie mówię, że jest zła osobiście gustuje w ciemnych piwach ale pierwszą warkę chciałem zrobić jasną bo wiesz, ze większości rodzinie to pasuje a zwłaszcza dziewczynie ;) A następną zrobię jakieś imbirowe piwo :)

Wielkie dzięki za pomoc.

 

@edit.

zajrzałem dziś przed chwilką do mojej pierwszj warki i mam kilka informacjii.

BLG wynosi 1, czyli już po fermentacji. Piwo ma w fermentatorze ma na powierzchni delikatną piankę, taką jak nieraz jest w piwie, bez śladów zacieków itp. Na ściankach widać brązowy osad po pianie. Przeglądając zdjęcia w galerii, te związane z zakażeniem, nie znalazłem jakiegoś podobnego do mojego. Kwaśne dalej jest ale mój niewprawny język dochodzi do wniosku, że to takie jabłka bardziej, da się pić, nawet przyjemny ten posmak.

Pytanie mam co do tego zakażenie moje konkluzje są trafne?

Edytowane przez Marjan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.