zgoda Opublikowano 29 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2011 (burzliwa zaplanowana na 7 dni). Nie zapomnij powiedzieć o tym drożdżom, żeby wiedziały kiedy skończyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 29 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2011 Dlatego napisałem "zaplanowana". Czyli tyle planuję dzisiaj, a jaka długa wyjdzie faktycznie to się okaże. Ostatnio na tych drożdżach zrobiłem Hefeweizena i po 8 dniach burzliwej było ok. 3,3°Blg a po kolejnych 11 dniach cichej spadło już tylko do 3°Blg. Więc chyba można założyć że te 7-8 dni burzliwej jest wystarczające dla tych drożdży... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 6 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 Dzisiaj mojego Kmicica przelałem na cichą. W ciągu 8 dni gęstość zeszła z 10,2 do 3,2°Blg. W zasadzie to myślę że zeszła szybciej niż w 8 dni (dzisiaj zero piany na powierzchni), ale nie bardzo miałem czas w ostatnich dniach żeby to kontrolować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 11 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2011 Dzisiaj mój Flood powędrował w butelki. Przez 17 dni cichej zszedł z 4,5 do 3,8°Blg. Na 20 litrów piwa, do refermentacji użyłem 170g cukru rozpuszczonego w 0,5 litrze wody. Wyszło 40 butelek 0,5. Aromat super, choć na razie mocno wychodzi na wierzch alkohol. Klarowność - niemal jak sklepowe. Mam nadzieję że przy butelkowaniu żadnej infekcji nie złapało i że za kilka miesięcy będzie czym się raczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2011 (edytowane) Warka #11 - Weizenbock Data: 16.07.2011 OG: 16,2 FG: 4,8 alk. 6,3% (punktem wyjściowym była receptura Staśka) Surowce: 3,0 kg pszeniczny 1,1 kg pilzneński 1,0 kg monachijski II 0,3 kg carahell 0,25 kg special B 0,05 kg zakwaszający 0,05 kg pszenica palona 10 g - chmiel Marynka 7,8% 25 g - chmiel Hallertau Tradition 5,4% Zacieranie początkowo w 11 litrach (zasyp w 44°C): zasyp tylko pszeniczny 90 min w 42°C dolanie 5 litrów gorącej wody i podgrzewanie do 68°C zasyp pozostałych słodów (oprócz special B i pszenicy palonej) 20 min w 67°C podgrzanie do 72°C i zasyp special B 40 min w 72°C -> 78°C Wysładzanie: po przełożeniu zacieru do kadzi filtracyjnej na wierzch zasyp pszenicy palonej do wysładzania 11 litrów wody w temp. ok. 75°C + podbicie 4 litry w temp. ok. 75°C Łącznie do chmielenia poszło ok. 24,5 L brzeczki. Gotowanie 70 minut. przez 60' - 10g Marynka (granulat) przez 60' - 25g Hallertau Tradition (granulat) Wyszło ok. 19,5l brzeczki o ekstrakcie 16,2°Blg. Drożdże: gęstwa Wyaest 3068 Weihenstephan Weizen zadane w temp. 24°C. Te drożdże pracowały już w Hefeweizenie i Dunkelweizenie. Fermentor postawiony w temp. ok. 20°C (burzliwa zaplanowana na 7 dni). Przebieg fermentacji: Fermentacja burzliwa - 9 dni - gęstość spadła z 16,2 do 5,2°Blg Fermentacja cicha - 19 dni - gęstość spadła z 5,2 do 4,8°Blg Obie fermentacje przebiegały w temp. ok. 20°C. Butelkowanie: Zabutelkowane w 37 butelek 0,5 litra. Do refermentacji użyłem 150 g cukru rozpuszczonego w 0,5 litrze wody. Planowane nagazowanie 3,0 v/v. 2 tygodnie leżakowania w temp. ok. 24°C, potem zniesione do temp. 20°C (niższej chwilowo nie mam). Dodano: 12.02.2012 Pierwsza degustacja: Ostatnio przyjechał do mnie kolega robiący dobre piwo od kilku lat. Zupełnie przypadkiem przywiózł swojego Weizenbocka. Po spróbowaniu obu stwierdził że moje lepsze. To tzw. szczęście początkującego. ) Ja nie umiem opisywać wrażeń z degustacji, nie znam się na niuansach smakowych, zapachowych, diacetylach itp. więc powiem krótko: bardzo dobre piwo mi wyszło. Trzeba będzie powtórzyć i liczyć że wyjdzie równie dobre. Edytowane 13 Kwietnia 2012 przez waroms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2011 (edytowane) GRANATY!!! Niestety Weizenbock (#11) się zgranacił. Po butelkowaniu stał 2 tygodnie w temp. 24°C, a od niecałego tygodnia w temp. 20°C. Dzisiaj nagle usłyszałem huk. Wydawało mi się że w domu, ale że za oknem sąsiad buduje dom i właśnie stawiają mu więźbę to wyjrzałem przez okno i wydawało mi się że chłopaki upuścili krokiew. Dopiero po kilku godzinach zobaczyłem szkło - okazało się że 3 butelki szlag trafił... Pytanie co z resztą. Poczytałem forum i wnioski mi się nasuwają takie: - odfermentowało chyba dobrze bo skoro w ciągu 19 dni fermentacji cichej zeszło mniej niż o 0,5°Blg to chyba nie było sensu trzmać dłużej w fermentorze - cukru dałem tyle co do innych piw, a problemów wcześniej nie miałem Więc: - albo wadliwa butelka (wybuchła jedna i rozwaliła dwie sąsiednie) - albo źle rozmieszany syrop cukrowy - albo sam nie wiem co... Teraz strach wziąć butelkę do ręki... Dodano: 12.02.2012 Z tymi granatami to musiał być przypadek. Żadna następna butelka nie wybuchła. Po kilku miesiącach kilka butelek otworzyłem, wypiłem, nagazowanie normalne, wszystko dobrze. Pewnie jakaś wadliwa butelka się trafiła. Edytowane 12 Lutego 2012 przez waroms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielson83 Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2011 (edytowane) Życzę aby to była wadliwa butelka, też miałem jednego granata w butelce po Tyskim 0,5. Greta ucięła mi jedną szjkę i to akurat po Tyskim, może zbieg okoliczności a może nie. Już do nich nie leje. Podchodząc po kolejne butelki byłem uzbrojony w rękawice i gogle Na szczęście więcej nie strzelało. Powodzenia Edytowane 31 Sierpnia 2011 przez danielson83 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 4 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2011 Turystyczny sezon letni w ostatnich dniach się skończył, więc pora zacząć myśleć o warzeniu. Co prawda w listopadzie czasu będzie chyba za mało, ale przed Nowym Rokiem może uda się ze 2-3 warki zrobić... Granaty o których pisałem w poprzednim wpisie to chyba przypadek. Wszystkie butelki umyłem, szkło posprzątałem, jedną butelkę otworzyłem. Syknęła normalnie, piana nie zaczęła wychodzić, w smaku nagazowanie w normie. Od tamtej pory minęły 2 miesiące i nic złego się już nie wydarzyło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 29 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2012 Warka #12 - Belgian Pale Ale Data: 12.02.2012 OG: 14,5 FG: 2,5 alk. 6,5% Surowce: 3,3 kg pilzneński 0,8 kg monachijski II 0,4 kg pszeniczny 0,2 kg biscuit 0,08 kg caraaroma 20 g - chmiel Styrian Goldings 3,2% 5 g - chmiel Nugget 14,6% 15 g - chmiel Challenger 6,7% Zacieranie: 12 litrów (zasyp w 72°C, powinno być 73 lub nawet 74): 60 min w 68°C -> 78°C Wysładzanie: do wysładzania 15 litrów wody w temp. ok. 75°C + podbicie 4 litry w temp. ok. 75°C Łącznie do chmielenia poszło ok. 24,5 L brzeczki. Gotowanie 70 minut. przez 60' - 5g Nugget (granulat) przez 60' - 15g Challenger (granulat) przez 30' - 10g Styrian Goldings (granulat) przez 15' - 10g Styrian Goldings (granulat) przez 15' - mech irlandzki Wyszło ok. 21l brzeczki o ekstrakcie 14,5°Blg. Drożdże: Wyaest 3724 Belgian Saison ze stratera (100 ml?) zadane w temp. 23°C. Piwo robione głównie po to aby rozruszać drożdże przed Saisonem. Fermentor postawiony w temp. ok. 20°C. Przebieg fermentacji: Fermentacja burzliwa - 10 dni - gęstość spadła z 14,5 do 3,0°Blg Fermentacja cicha - 7 dni - gęstość spadła z 3,0 do 2,5°Blg Początkowo (5 dni) burzliwa w temp. ok. 19-20°C. Potem w związku ze słabym procesem fermentacji podniosłem temp. o 2 st do 21-22°C. Cicha w temp. 21-23°C. Butelkowanie: Zabutelkowane w 39 butelek 0,5 litra i 1 butelkę 0,33 litra. Do refermentacji użyłem 136 g cukru rozpuszczonego w 0,5 litrze wody. Planowane nagazowanie 2,6 v/v. Teraz 2 tygodnie w temp. spadającej z ok. 22°C stopniowo do ok. 15°C, potem zniesione do piwnicy gdzie jest temp. ok. 17°C. Uwagi Saszetkę z drożdżami miałem z kwietnia 2011 r. Po przygotowaniu startera ruszyły ale bardzo niemrawo. Po dodaniu startera do brzeczki po 12 godzinach pojawiła się piana, ale nie za duża. Po 5 dniach od warzenia gęstość spadła z 14,5° do 9,5°, więc przestawiłem fermentor bliżej grzejnika (temp. w fermentorze podniosła się o 2 st). Po kolejnych 3 dniach gęstość spadła do 5°, po kolejnych dwóch dniach do 3°. Wtedy przelałem na cichą. Po 7 dniach cichej gęstość spadła do 2,5°Blg więc zabutelkowałem. Niestety pomimo wyliczeń w programie BrewTarget który wyliczył OG 12,5 i FG 2,8, faktyczne OG wyniosło 14,5 a FG 2,5. W związku z tym ilość alkoholu zamiast planowanych 5,1% wyniosła 6,2% + 0,3% z refermentacji w butelce. Na razie nie bardzo wiem dlaczego gęstość początkowa wyszła o 2°Blg wyższa od planowanej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polter Opublikowano 1 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2012 Niestety pomimo wyliczeń w programie BrewTarget który wyliczył OG 12,5 i FG 2,8, faktyczne OG wyniosło 14,5 a FG 2,5. W związku z tym ilość alkoholu zamiast planowanych 5,1% wyniosła 6,2% + 0,3% z refermentacji w butelce. Na razie nie bardzo wiem dlaczego gęstość początkowa wyszła o 2°Blg wyższa od planowanej. Po prostu musisz zwiększyć parametr wydajności w programie, masz lepszą wydajność niż domyślnie zakłada BrewTarget, a to tylko powód do radości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 2 Marca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2012 Po prostu musisz zwiększyć parametr wydajności w programie, masz lepszą wydajność niż domyślnie zakłada BrewTarget, a to tylko powód do radości No nie wiem. Wg wzoru z wiki moja wydajność przy tym piwie to 68%, a w BrewTarget mam wpisaną wydajność 70%. Czyli początkowe Blg powinienem mieć nawet na poziomie 12,1 a nie 12,5 a tym bardziej nie 14,5... No chyba że Brew Target stosuje jakąś inną wydajność, liczoną wg innego wzoru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polter Opublikowano 3 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2012 No chyba że Brew Target stosuje jakąś inną wydajność, liczoną wg innego wzoru. BrewTarget chyba liczy wydajność po "hamerykańsku". O ile się nie mylę, bo nie korzystam z tego programu, to 100% oznacza, że wykorzystałeś w 100% maksymalną ekstraktywność słodu, co odpowiada np. 80% wydajności liczonej po polsku Dla przykładu słód pilzneński np. Weyermann'a ma ekstrakt w suchej masie na poziomie ok. 80% i to jest maksymalna wydajność jaką teoretycznie mógłbyś osiągnąć licząc wg wzoru z wiki. W programach najczęściej jest przyjęte, że jeżeli osiągniesz taką wydajność, to znaczy, że "wyciągnąłeś" ze słodu 100% możliwego do uzyskania ekstraktu. W twoim przypadku musiałbyś więc wpisywać wydajność na poziomie 80-85% aby odzwierciedlało to przyjętą przez Ciebie wydajność na poziomie 70% liczonej po "naszemu" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 15 Marca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2012 (edytowane) Dzięki za wyjaśnienie. Niby wszystko rozumiem, ale im dłużej to czytam to tym mniej jestem pewien czy wiem o co chodzi. ;-) Na razie sprawdziłem że wpisując w BrewTarget dla tego piwa wydajność 82% (zamiast 70 jak miałem wpisane) otrzymuję gęstość początkową taką jaka mi wyszła czyli 14,5* Blg. Ale drugie pytanie: BrewTarget podaje teraz że gęstość końcowa powinna wynieść 3,3 a u mnie odfermentowało po cichej do 2,5* Blg. Zakładam, że to wynik jakiegoś błędu podczas zacierania? EDYCJA Coś mi świtało że już gdzieś czytałem lub nawet pytałem o wydajność. No i zupełnie przypadkiem znalazłem. http://www.piwo.org/topic/4431-program-brewtarget-pomoc-dla-uzytkownikow/page__st__60__p__94796#entry94796 Starość nie radość... Edytowane 15 Marca 2012 przez waroms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 21 Marca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2012 Wczorajszy dzień to dwie nowe warki. Na pierwszy ogień poszedł Saison (lekko zmodyfikowana receptura Dori), a w trakcie warzenia doszedłem do wniosku że czasu do wieczora jest sporo, więc uwarzyłem jeszcze Belgian Blonde Ale (zmodyfikowana receptura Anteksa). Niestety blisko 16 godzin takiej roboty to jednak dużo. Po zabutelkowaniu opiszę co i jak robiłem (dla porządku, żeby cały proces był w jednym poście). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 21 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2012 pytanie mam,"Zimna Zośka",nieprzegazowała się ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 24 Marca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2012 pytanie mam,"Zimna Zośka",nieprzegazowała się ? Nie wiem czy to kwestia ilości dodanego cukru do refermentacji - może raczej jakiś błąd w zacieraniu. Ale faktycznie "Zimna Zośka" pieni się tak że po nalaniu mamy jakieś 95% piany i na samym dole troszkę piwa. Kiedy piana zaczyna padać i dolewam z butelki, już jest lepiej - tak bardzo się nie pieni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 24 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2012 nie robię mocnych piw,ale przy 10-tkach na belgijskich drożdżach nie ma co liczyć na jakieś słodkawe pozostałości,po pół roku zeżarły wszystko co zostało,więc sobie pomyślałem,że będziesz miał problem z tymi pozostałymi blg i tą ilością cukru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2012 (edytowane) Dzisiejszy dzień upłynął na warzeniu kolejnej wersji Belgian Blonde Ale. Ale o tym (receptura i ewentualne uwagi) za jakiś czas. Czyli po butelkowaniu, kiedy niemal wszystko będzie jasne. Z wyjątkiem tego czy nie ma infekcji. A wieczorem po warzeniu uznałem że pora na degustację Belgian Dark Strong Ale 23o (10,5% alk.), które butelkowałem 11 lipca 2011. Stwierdziłem, że po prawie 9 miesiącach leżakowania czas sprawdzić czy to piwo nadaje się w ogóle do picia. Niestety nie umiem opisywać aromatów i smaków , więc opiszę jak potrafię. Barwa ciemno brązowa, nieco wpadająca w czerwień. Klarowność wg mnie super - do czasu kiedy zaczyna lecieć osad z dna butelki. Aromat - ładny, karmelowy. W nosie nie czuć alkoholu, czego się obawiałem przy tak mocnym piwie. Alkohol jest wyczuwalny po chwili raczej jako coś rozgrzewającego. Mocny, ale przyjemny. Aromatu chmielu nie ma, bo przy takim sposobie chmielenia jaki zrobiłem być chyba nie powinno. Smak - słodkawy, słodowy, karmelowy. Goryczka słaba, w zasadzie nie wyczuwalna. Wydaje mi się że nieco przegazowane - cukru do refermentacji dodałem tyle aby osiągnąć 3,0 v/v, a dziś wiem że następnym razem będę celował pewnie w 2,5 - 2,6 v/v. Dobre, ale jednorazowo porcja 0,3 litra jest w sam raz. Edytowane 1 Kwietnia 2012 przez waroms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Warka #13 - Saison (punktem wyjścia był przepis dori) Data: 20.03.2012 OG: 13,5 FG: 2,5 alk. 6,0% Surowce: 2,7 kg pilzneński 0,8 kg wiedeński 0,7 kg pszeniczny 0,2 kg carahell 0,1 kg caraaroma 0,1 kg zakwaszający 20 g curacao 5 g mech irlandzki 25 g - chmiel Marynka 7,8% 30 g - chmiel Saaz 3,1% Zacieranie: 13 litrów (zasyp w 69°C, ustalenie temp. na 64°C): 60 min w 64°C 20 min w 72°C 5 min w 78°C Wysładzanie: do wysładzania 14 litrów wody w temp. ok. 75°C + podbicie 4 litry w temp. ok. 75°C Łącznie do chmielenia poszło ok. 26 L brzeczki. Gotowanie 70 minut. przez 60' - 25g Marynka (granulat) przez 30' - 20g curacao przez 20' - 20g Saaz (granulat) przez 15' - mech irlandzki przez 10' - 10g Saaz (granulat) Wyszło ok. 21l brzeczki o ekstrakcie 13,5°Blg. Drożdże: gęstwa Wyaest 3724 Belgian Saison (10 łyżek stołowych) zadane w temp. 22°C. Chyba trochę za mało dodałem tej gęstwy, tym bardziej że drugą część tej gęstwy (znacznie większą) zadałem później tego samego dnia do Belgian Blonde Ale, i to drugie piwo odfermentowało w ciągu 8 dni znacznie bardziej. Zadana gęstwa stała wcześniej przez 4 tygodnie w lodówce. Fermentor postawiony w temp. ok. 21°C. Przebieg fermentacji: Fermentacja burzliwa - 8 dni - gęstość spadła z 13,5 do 6,0°Blg. Pomimo tak małego odfermentowania przelałem na cichą, ponieważ zadane tą samą gęstwą BBA, warzone w tym samym dniu i trzymane w tej samej temperaturze odfermentowało do 3,0°Blg. Uznałem, że ten Saison może tak ma że niżej już nie zejdzie. Myliłem się. Fermentacja cicha - 15 dni - gęstość spadła z 6,0 do 2,5°Blg. Przez pierwsze 4 dni po przelaniu na cichą w rurce fermentacyjnej bulgotało co 2-3 minuty. Czegoś takiego to ja jeszcze nie widziałem... Butelkowanie: Zabutelkowane w 41 butelek 0,5 litra. Do refermentacji użyłem 130 g cukru rozpuszczonego w 0,5 litrze wody. Planowane nasycenie 2,5 v/v. Teraz planuję przez około 7-10 dni potrzymać piwo w temp. ok. 21-22°C, a potem znieść do piwnicy gdzie jest temp. ok. 17°C. Uwagi Chyba tylko jedna o której pisałem wyżej: zbyt wcześnie przelałem na cichą. Zmyliło mnie to, że tego samego dnia zrobiłem dwa piwa, o podobnej gęstości początkowej, zadane zostały tą samą gęstwą, fermentowane były w tej samej temperaturze, a mimo to jedno odfermentowało do 3°Blg a drugie do 6°Blg. Jak się później dowiedziałem na forum, przyczyną była ilość gęstwy jaką dodałem do obu piw - do Saisona poszło znacznie mniej gęstwy. Zastanawiam się też czy curacao nie wrzuciłem zbyt szybko. Czy przez 30 minut gotowania nie ulotniły się aromaty? Myślę że w połowie czerwca pora będzie na degustację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 15 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2012 Warka #14 - Belgian Blonde Ale Data: 20.03.2012 OG: 15,5 FG: 2,5 alk. 7,1% (punktem wyjścia był przepis Anteksa) Surowce: 4,3 kg pilzneński 0,3 kg carapils 0,05 kg biscuit 0,01 kg caraaroma 0,5 kg cukier biały 5 g mech irlandzki 25 g - chmiel Marynka 7,8% 25 g - chmiel Styrian Goldings 3,2% Zacieranie: 13 litrów (zasyp w 65°C, ustalenie temp. na 60°C): 30 min w 60°C 40 min w 72°C 5 min w 78°C Wysładzanie: do wysładzania 14 litrów wody w temp. ok. 75°C + podbicie 4 litry w temp. ok. 75°C Łącznie do chmielenia poszło ok. 26,2 L brzeczki. Gotowanie 70 minut. przez 70' - 25g Marynka (granulat) przez 15' - mech irlandzki przez 10' - cukier biały 0,5 kg przez 10' - 25g Styrian Goldings (granulat) Wyszło 22l brzeczki 15,5°Blg. Drożdże: gęstwa Wyaest 3724 Belgian Saison (około 150 ml) zadane w temp. 23°C. Fermentor postawiony w temp. ok. 21°C. Przebieg fermentacji: Fermentacja burzliwa - 8 dni - gęstość spadła z 15,5 do 3,5°Blg. Fermentacja cicha - 14 dni - gęstość spadła z 3,5 do 2,5°Blg. Butelkowanie: Zabutelkowane w 42 butelki 0,5 litra i jedną 0,33. Do refermentacji użyłem 140 g cukru rozpuszczonego w 0,5 litrze wody. Planowane nasycenie 2,5 v/v. Teraz planuję przez około 7-10 dni potrzymać piwo w temp. ok. 21-22°C, a potem znieść do piwnicy gdzie jest temp. ok. 17°C. Uwagi Brak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 30 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2012 Warka #15 - Belgian Blonde Ale Data: 01.04.2012 OG: 16 FG: 2 alk. 7,7% Surowce: 4,4 kg pilzneński 0,35 kg carapils 0,05 kg biscuit 0,02 kg caraaroma 0,5 kg cukier biały 5 g mech irlandzki 25 g - chmiel Marynka 9% 20 g - chmiel Styrian Goldings 4,1% Zacieranie: 14 litrów (zasyp w 55°C, ustalenie temp. na 51°C): 5 min w 51°C 25 min w 60°C 35 min w 72°C 5 min w 78°C Wysładzanie: do wysładzania 13 litrów wody w temp. ok. 75°C + podbicie 4 litry w temp. ok. 75°C Łącznie do chmielenia poszło ok. 26 L brzeczki. Gotowanie 70 minut. przez 70' - 25g Marynka (granulat) przez 15' - mech irlandzki przez 10' - cukier biały 0,5 kg przez 10' - 20g Styrian Goldings (granulat) Wyszło 22l brzeczki 16°Blg. Drożdże: gęstwa Wyaest 3724 Belgian Saison (około 200 ml) zadane w temp. 23°C. Fermentor postawiony w temp. ok. 21°C. Przebieg fermentacji: Fermentacja burzliwa - 11 dni - gęstość spadła z 16 do 3°Blg. Fermentacja cicha - 12 dni - gęstość spadła z 3 do 2°Blg. Butelkowanie: Zabutelkowane w 32 butelki 0,5 litra, jedną 0,33 oraz mini-keg 5 litrów. Do refermentacji użyłem 136 g cukru rozpuszczonego w 0,5 litrze wody. Planowane nasycenie 2,5 v/v. Teraz planuję przez około 7-10 dni potrzymać piwo w temp. ok. 21-22°C, a potem znieść do piwnicy gdzie jest temp. ok. 17°C. Uwagi Brak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 18 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2012 (edytowane) Od mojego ostatniego wpisu zabutelkowałem 3 kolejne warki więc pora uzupełnić dziennik. Warka #16 - Hefeweizen Data: 15.04.2012 OG: 11 FG: 3 alk. 4,5% Surowce: 2,5 kg pszeniczny 1,25 kg pilzneński 0,2 kg carahell 30 g - chmiel Hallertau Tradition 5,4% Zacieranie: 14 litrów (zasyp w 43°C, ustalenie temp. na 42°C): 60 min w 42°C 10 min w 52°C 25 min w 62°C 40 min w 72°C 5 min w 76°C Wysładzanie: do wysładzania 13 litrów wody w temp. ok. 75°C + podbicie 4 litry w temp. ok. 75°C Łącznie do chmielenia poszło ok. 26 L brzeczki. Gotowanie 70 minut. przez 60' - 15g Hallertau Tradition (granulat) przez 30' - 10g Hallertau Tradition (granulat) przez 5' - 5g Hallertau Tradition (granulat) Wyszło 21,4L brzeczki 11°Blg. Drożdże: starter Wyaest 3056 Bavarian Wheat (około 125 ml) zadane w temp. 22°C. Fermentor postawiony w temp. ok. 21°C. Przebieg fermentacji: Fermentacja burzliwa - 8 dni - gęstość spadła z 11 do 3,5°Blg. Fermentacja cicha - 8 dni - gęstość spadła z 3,5 do 3°Blg. Butelkowanie: Zabutelkowane w 42 butelki 0,5 litra. Do refermentacji użyłem 178 g cukru rozpuszczonego w 0,5 litrze wody. Planowane nasycenie 3,0 v/v. Leżakowanie przez 7 dni w temp. ok. 21-22°C, a potem w piwnicy gdzie jest temp. ok. 17°C. Uwagi Prawdopodobnie zbyt drobno ześrutowałem pszeniczny, bo filtracja (wiadro z BA) szła bardzo słabo. Do tej pory w przypadku poprzednich piw filtracja trwała 45-60 minut (na minimalnie skręconym kraniku) a dziś trwało to 2 godziny i nie było szans żeby ten proces przyspieszyć. I do tego wydajność na poziomie 62%, w sytuacji kiedy w poprzednich piwach wychodziła na poziomie 70-72%. Coś tu trzeba poprawić... Edytowane 18 Maja 2012 przez waroms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 18 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2012 Warka #17 - Saison Data: 22.04.2012 OG: 12,5 FG: 2 alk. 5,8% Surowce: 2,6 kg pilzneński 0,8 kg wiedeński 0,7 kg pszeniczny 0,1 kg carahell 0,1 kg zakwaszający 0,05 kg caraaroma 20 g - curacao 5 g - mech irlandzki 20 g - Marynka 7,8% 30 g - Saaz 3,1% Zacieranie: 14 litrów (zasyp w 69°C, ustalenie temp. na 64°C): 60 min w 64°C 20 min w 72°C 5 min w 76°C Wysładzanie: do wysładzania 13 litrów wody w temp. ok. 75°C + podbicie 4 litry w temp. ok. 75°C Łącznie do chmielenia poszło ok. 26 L brzeczki. Gotowanie 70 minut. przez 60' - 20g Marynka (granulat) przez 45' - 20g curacao przez 20' - 20g Saaz (granulat) przez 15' - 5g mech irlandzki przez 5' - 10g Saaz (granulat) Wyszło 21,5L brzeczki 12,5°Blg. Drożdże: gęstwa Wyaest 3724 Belgian Saison (około 300 ml) zadane w temp. 21°C. Fermentor postawiony w temp. ok. 21°C. Przebieg fermentacji: Fermentacja burzliwa - 10 dni - gęstość spadła z 12,5 do 2,5°Blg. Fermentacja cicha - 10 dni - gęstość spadła z 2,5 do 2°Blg. Butelkowanie: Zabutelkowane w 41 butelek 0,5 litra i 1 szt. 0,33 litra. Do refermentacji użyłem 141 g cukru rozpuszczonego w 0,5 litrze wody. Planowane nasycenie 2,6 v/v. Leżakowanie przez 7 dni w temp. ok. 21-22°C, a potem w piwnicy gdzie jest temp. ok. 17°C. Wydajność: 65%. Uwagi Mam nadzieję, że podczas butelkowania piwo nie złapało żadnej infekcji - najpierw tuż przed rozlewem musiałem czymś się zająć przez 20 minut (wszystko już było zdezynfekowane, fermentor przykryty), a potem kiedy zaczęliśmy rozlew okazało się że nie naszykowałem kapsli, więc kapsle zalałem tylko wrzątkiem i potrzymałem w nim przez 3 minuty. Wydajność też już miewałem lepszą... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waroms Opublikowano 18 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2012 Warka #18 - Koelsch Data: 29.04.2012 OG: 11,5 FG: 3 alk. 4,7% Surowce: 3,5 kg pilzneński 0,5 kg pszeniczny 0,02 kg caraaroma 48 g - Hallertau Spalt Select 6,4% Zacieranie: 15 litrów (zasyp w 66°C, ustalenie temp. na 62°C): 25 min w 62°C 45 min w 72°C 5 min w 76°C Wysładzanie: do wysładzania 12 litrów wody w temp. ok. 75°C + podbicie 4 litry w temp. ok. 75°C Łącznie do chmielenia poszło ok. 26,5 L brzeczki. Gotowanie 70 minut. przez 60' - 25g Spalt Select (granulat) przez 10' - 23g Spalt Select (granulat) Wyszło 22L brzeczki 11,5°Blg. Drożdże: suche Safale US-05 (rehydratyzowane) zadane w temp. 21°C. Fermentor postawiony w temp. ok. 21°C. Przebieg fermentacji: Fermentacja burzliwa - 8 dni - gęstość spadła z 11,5 do 3,5°Blg. Fermentacja cicha - 10 dni - gęstość spadła z 3,5 do 3°Blg. Butelkowanie: Zabutelkowane w 43 butelki 0,5 litra. Do refermentacji użyłem 146 g cukru rozpuszczonego w 0,5 litrze wody. Planowane nasycenie 2,6 v/v. Teraz leżakowanie przez 7 dni w temp. ok. 21-22°C, a potem w piwnicy gdzie jest temp. ok. 17°C. Wydajność: 66%. Uwagi Zapomniałem dodać mech irlandzki, ale po cichej wygląda w miarę klarownie. Wydajność nadal trochę za niska. Śrutować drobniej? Boję się że się zapcha podczas filtracji. Dłużej gotować, żeby wzrosła gęstość początkowa? Sam nie wiem... Mam wrażenie że nic nie zmieniłem w procesie zacierania / warzenia, a wydajność spadła o 6-8%. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się