cyjarz Opublikowano 20 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2011 Serdecznie witam. Ostatnio popełniłem pszeniczne 13 Blg i Witbiera 11,5 Blg. Dzisiaj piwka będę rozlewał do butelek.....i pojawił się problem. Czytałem że piwa pszeniczne im młodsze tym lepsze, niestety wyjeżdżam na 2 miesiące, piwko będzie leżakowało w piwnicy w ok. 16 stopniach. Czy rzeczywiście po pewnym czasie piwa pszeniczne tracą smak? Jakie są Wasze doświadczenia w tej materii, pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomX Opublikowano 20 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2011 Według mnie bawarskie pszenice najlepsze są po tygodniu od butelkowania, gdy tylko odpowiednio się nagazują. Potem stopniowo tracą smaki estrowe i fenolowe, ale wciąż są dobre. Po 4 miesiącach wg mnie większość pszenic robi się mdła i nieciekawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19Mateusz87 Opublikowano 20 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2011 Tracą, tracą Jak wrócisz to sam zauważysz różnicę. Jeśli możesz to zabierz chociaż część butelek ze sobą. Z upływem czasu wszelkie aromaty i smaczki charakterystyczne dla piw pszenicznych zanikają. Piwo takie staje się kwaśniejsze, ale nie paskudne. Ogólnie da się wypić ale to już nie jest to co świeża pszeniczka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubuś Opublikowano 20 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2011 (edytowane) Ja lekkie ( do 13°Blg ) pszeniczki spijam od momentu nagazowania. Co do pszenicznych koźlaków , to daję im trochę czasu. Ostatnio piłem 1,5 rocznego i był bardzo dobry. Edytowane 20 Czerwca 2011 przez bubuś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Merv Opublikowano 20 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2011 Niestety muszę potwierdzić - pszeniczne po 2 miesiącach leżakowania to juz zupełnie inne piwo. Piłem kiedyś rocznego Weizena i smakował nie najlepiej. Żadnych estrów w nim czuć nie było. Postaraj się wziąć ze sobą kilka butelek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubuś Opublikowano 20 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2011 Sorki za te °C , drobny błąd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubuś Opublikowano 20 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2011 Skoro wyjeżdżasz na 2 miesiące , to 4 skrzyneczki będą jak znalazł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 20 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2011 ja tam nie lubię młodych pszenic ,a picie takich tygodniowych to zupełna pomyłka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubuś Opublikowano 20 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2011 Kwestia gustu , no i sposobu fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2011 To ja się podepnę pod temat, ale chciałbym podpytać o weizenbock'a. Tutaj kwestia leżakowania jest nieco trudniejsza. Z jednej strony piwa mocne potrzebują czasu, by alkohol się ładnie ułożył i nie był wyczuwalny w sposób bezpośredni. Z drugiej - z czasem ulatniają się nuty weizenowe. Mój weizenbock ma obecnie 7 tygodni i mam następujące spostrzeżenia: - po tygodniu był już pijalny; alkohol był wprawdzie dość mocno wyczuwalny dla wprawnego nosa, ale ładnie przykrywały go aromaty banana i moreli. - po 7 tygodniach ciągle jest cała masa aromatów weizenowych, a alkohol ukrył się nieco; piwo nadal jest jednak alkoholowe. Pytanie zasadnicze brzmi - czekać czy pić póki dobre? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubuś Opublikowano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2011 Jeśli butelkuję po krótkiej burzliwej , to daję im trochę czasu. Jeżeli przelewam na cichą piwo jest dobre zaraz po nagazowaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amap Opublikowano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2011 u mnie pszeniczne było dobre po roku leżakowania w butelkach. na początku smakowało gorzej (potwierdzone przez innych - za dużo chmielu). chociaż generalnie nie mam szczęścia (albo umiejetności?:rolleyes:) do pszenic i za ch...ę nie chcą być dobre... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z_bychu Opublikowano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2011 Może tygodniowe nie 2 tygodniowe też nie , ale miesięczne jest już OK. Chociaż fakt zależy od smaków składu zacierania drożdży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się