Słód a Brekwit ???

[Ksero02]

Witam,

 

to mój pierwszy dzień na forum. Chciał bym rozpocząć warzenie domowego piw. I zastanawiam się jaka jest różnica miedzy piwem wyprodukowanym ze słodu a piwem z brekwitu. Które piwo jest leprze, i gdzie mam większe szanse manipulowania smakiem na przykład wiórkami beczki whisky. Może ktoś zna dobry przepis na piwo typu pils.

[Spotter]

Witam i zapraszam do lektury forum. Znajdziesz masę porad i przepisów. WIKI również jest pomocna. A odpowiadając na twoje pytanie: ze słodów!

[bubuś]

Dobre przepisy znajdziesz na Wiki. Jeżeli chcesz eksperymentować to tylko słód.

[danielson83]

Zdecydowanie ze słodów jest lepsze ale i bardziej praco/czaso chłonne aczkolwiek jest warto:)

Jednak chyba większość zaczynała od konserw, i jeśli na początek wybierzesz BrewKita to sprzęt przyda Ci się nie zmarnuje jak zechcesz zacierać.

Wybór należy do Ciebie ja zrobiłem dwie warki z ekstraktów i chyba żałuję że od razu nie zacierałem...

 

Powodzenia

[ronin]

Dotychczas zrobiłem 1 warkę z brewkita, ale następna będzie już ze słodów - dzisiaj przyszła paczka .

Co do brewkita to roboty jest mało, piwo wyszło dobre, a plusem jest że małym nakładem własnych sił można poćwiczyć zabawę z dezynfekcją, rozlewaniem itd.

Jeżeli masz chęci, odpowiedni garnek to dokup resztę i zabieraj się za zacieranie. Jeśli nie to zrób na 1-raz piwo z puszki, "poczuj efekt", skompletuj sprzęt i zacieraj. Na wiki i forum jest wszystko dokładnie opisane.

[coelian]

Zdecydowanie ze słodów jest lepsze ale i bardziej praco/czaso chłonne aczkolwiek jest warto ...jeśli na początek wybierzesz BrewKita to sprzęt przyda Ci się nie zmarnuje jak zechcesz zacierać.

Prowda to....

Dobierając i zacierając słody Ty "tworzysz" i regulujesz profil smakowy piwa. Po prostu Ty masz browar w domu.

Ekstrakty chmielone (brew-kity, "puszki", "konserwy") to koncentraty brzeczki piwnej już konkretnego stylu piwa.

Wszystko zależy od tego "na ile się czujesz" - i jaką ilością "czasoprzestrzeni kuchennej" dysponujesz

Zacieranie = impreza w kuchni na 5-6 godzin, brew-kit = 30 minut

Zacieranie może się wydawać skomplikowane ale tak w zasadzie nie jest (co potwierdzi wielu początkujących, którzy zaczęli od zacierania) - ja na początku się troszkę przestraszyłem... ale poczytałem i nie jest to trudne. Tak się tylko wydaje. Na początek oczywiście jednotemperaturowe zacieranie infuzyjne (tak się robi np wyspiarskie "ejle") - wszystko znajdziesz na wiki.

Co do brew-kitów....

to ja niczego nie żałuję...

http://www.youtube.com/watch?v=eq5A7FsLAF0

 

EDIT:

Co do brewkita to roboty jest mało, piwo wyszło dobre, a plusem jest że małym nakładem własnych sił można poćwiczyć zabawę z dezynfekcją, rozlewaniem itd. Jeżeli masz chęci, odpowiedni garnek to dokup resztę i zabieraj się za zacieranie. Jeśli nie to zrób na 1-raz piwo z puszki, "poczuj efekt", skompletuj sprzęt i zacieraj. Na wiki i forum jest wszystko dokładnie opisane.

 

Właśnie.... do "zacierania" potrzeba więcej sprzętu... ja bez garnka na 35 litrów się nie ruszę z miejsca.

Edytowane 4 Lipca 2011 przez coelian

[karczmarz]

Też jeszcze do niedawna zadawałem sobie podobne pytanie. Konserw już kilka zrobiłem, mają one oczywiście swoje plusy, minimalny nakład sprzętowy, piwo szybciej dojrzewa, cały proces jest bardzo minimalistyczny. Piwo z zacierania powinno raczej dłużej leżakować by poczuć głębie całego potencjału zgromadzonego w naszym napoju. Reasumując - chcesz napić się swojego piwa za 3 tyg.? - Wybierz brewkita. Chcesz poczuć esencję piwa i prawdziwy, dojrzały smak? - Zdecyduj się na ziarno

[coelian]

Piwo z zacierania powinno raczej dłużej leżakować by poczuć głębie całego potencjału zgromadzonego w naszym napoju.

Podobnie jak brew-kit

[klisz]

Reasumując - chcesz napić się swojego piwa za 3 tyg.? - Wybierz brewkita.

Moja zacierana pszenica jest już dobra. Po 3 tygodniach od warzenia.

[Jacenty]

Zdecydowanie ze słodów jest lepsze ale i bardziej praco/czaso chłonne aczkolwiek jest warto:)

Jednak chyba większość zaczynała od konserw, i jeśli na początek wybierzesz BrewKita to sprzęt przyda Ci się nie zmarnuje jak zechcesz zacierać.

Wybór należy do Ciebie ja zrobiłem dwie warki z ekstraktów i chyba żałuję że od razu nie zacierałem...

 

Powodzenia

Ja też zaczynałem od brewkita, ale w przeciwieństwie do wielu ani trochę nie żałuję. Po pierwsze brewkitowa produkcja ma tylko kilka tajemnic, więc i stres jest mniejszy. Po drugie kilku bardzo ważnych rzeczy i tak uczy. A po trzecie i chyba najważniejsze mam skalę porównawczą, po prostu wiem jak smakuje dobre,czyt.zacierane piwo

[jacer]

A te wiórki po whiskey to sobie odpuść.

[Ksero02]

Dzięki wszystkim za pomoc, własnie zamówiłem potrzebne składniki wiec za parę dni będę zacierał mam nadzieje ze wszystko się uda.

[Ksero02]

A te wiórki po whiskey to sobie odpuść.

Co jest z nimi nie tak??

[jacer]

Po co one?

[Ksero02]

Myślałem ze mogą dać ciekawy smak. Może za kilka warek się na nie zdecyduje.

[jacer]

Najpierw naucz się warzyć dobrze podstawowe style. Za jakies 50 warek zaczniesz sobie experymentować. Po drugie, beczki do piwa były w środku smołowane.

[anteks]

A te wiórki po whiskey to sobie odpuść.

Co jest z nimi nie tak??

Na wydziwianie przyjdzie czas

[Shooter]

Myślałem ze mogą dać ciekawy smak. Może za kilka warek się na nie zdecyduje.

Przemyśl dobrze, ja zastosowałem je dwa razy; pierwszy i ostatni . Jak ich dobrze nie przygotujesz, to szybciej złapiesz infekcję niż ciekawy smak.