Wiktor Opublikowano 16 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2011 z powietrza no to się zdarza trzeba zacisnąć zęby i się do tego przyzwyczaić. Możliwą przyczyną może być niedomyty kranik podczas rozlewu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin.a.paluch Opublikowano 17 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2011 Tak troche znienacka 9l, cydru poszło do butelek w dniu wczorajszym. Naturalny sok + 2l lidlowskiego fermentowane 9 dni na tokajowych drożdzach +9 dni cichej i to tyle - bez dodatków Czuć trochę słodyczy i trochę cierpkości - mocno owocowo. Poczekam 2-3 tyg i zrobie próbę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 17 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2011 ta błonka to infekcja tlenowa' date=' jako że tlenu nie ma w butelce to zdechną i opadną na dno.[/quote']Jak napisał Wiktor to są beztlenowce taka infekcja zdarza się nawet w przypadku piwa.Zapewniam cie że taki cydr można spokojnie skonsumować. Odwrotnie - tlenowce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemski Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 moje cydry stoją już trochę w butelkach i dziś obu spróbowałem czas na pierwsze wnioski: LIDLOWSKI (ze słodzikami) - ma 6 tygodni WYCISKANY (z dodatkiem lidla i cukru) ma 4 tygodnie oba mają wciąż posmak drożdżowy - to pewnie z czasem przeminie, ale i tak postanowiłem następny cydr robić już na drożdżach płynnych, Sauternesy czekają natomiast co do smaku: LIDLOWSKI jest trochę kompotowaty choć smak mu się zmienia w kierunku coraz lepszego, wziąłem akurat taką butelkę gdzie na pół litra wrzuciłem jedną pastylkę słodzika lidlowskiego i IMHO jest to już absolutnie górna granica docukrzenia, wciąż jest stosunkowo wytrwany ale mógłby być bardziej - wniosek - będę robił bez słodzików; natomiast klarowność bez zarzutu WYCISKANY (50% wyciskany + 50% sok + 2 kg cukru, 15°Blg ) ma w sobie o wiele większy potencjał aromatów które jak sądzę wzięły się z żywych owoców, niestety całkowicie zabiłem ten cydr dodatkiem cukru - wyraźnie czuć że jest mocno doalkoholizowany co byłoby pewnie atutem 20 lat temu na studenckiej imprezie, ale nie jest tym czego szukam obecnie... wyciągam z tego taki wniosek że na przyszłość absolutnie nie będę dodawał sztucznie cukru, cydr ma być lekkim, orzeźwiającym napojem i nie ma sensu na siłę go alkoholizować; do refermentacji dałem przepisowe 8g cukru na litr ale cydr stosunkowo słabo się nagazował i ma bardzo wątłą pianę - może to sprawa tej mocy alkoholowej? może alkohol wytłukł drożdże? cydr nie jest też zbyt klarowny - ma taką mgiełkę może trochę bardziej przezroczystą niż Weizeny, ale jednak ewidentnie mętną, Nie jest to może jakaś wielka przeszkoda, ale wolałbym bardziej klarowny napój na dziś moje wnioski są takie: - na sokach cydr wychodzi dość płaski - potrzeba wkładu owocowego dla głębi smaku choć nie umiem powiedzieć czy musi to być 100% wytłoczyn czy może wystarczy 50% wytłoczyn i 50% soku - nie będę dodawał cukru dla podwyższenia mocy - słodzików też raczej nie będę dodawał - zastosuję drożdże Sauternes licząc że dadzą lepsze posmaki Jak dobrze pójdzie to za tydzień zrobię trzeciego cydra, zwłaszcza, że jak się okazało kolega po sąsiedzku ma wyciskarkę winiarską. przem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxhot Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 Czym rozdrabniasz owoce ?. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemski Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 opisywałem wcześniej: to był największy problem... próbowałem na takiej wyciskarce wolnoobrotowej z której żona robi soki na co dzień ale to jest urządzenie dobre do kilku jabłek czy kilku marchewek a nie do 15 kg - wolno idzie i bałem się że się maszyna zepsuje, więc jabłka po prostu starłem na tarce grubej - dużo roboty... ale teraz sprawdziłem że świetnie sobie radzi maszynka do mięsa (elektryczna) pod warunkiem założenia takiego grubszego sita p. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 cydr stosunkowo słabo się nagazował i ma bardzo wątłą pianę - może to sprawa tej mocy alkoholowej? może alkohol wytłukł drożdże? cydr nie jest też zbyt klarowny - ma taką mgiełkę może trochę bardziej przezroczystą niż Weizeny, ale jednak ewidentnie mętną, Nie jest to może jakaś wielka przeszkoda, ale wolałbym bardziej klarowny napój Na klarowność pomaga pektopol- enzym rozkładający ścianki komórkowe owoców, pomaga wyciskać sok i polepsza klarowność. Co do pianki to chyba naturalny objaw, to nie piwo, więc trwałej piany nie ma co się spodziewać, nie ma białek które by ją budowały. Polecam dosładzanie miodem zamiast cukrem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxhot Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 (edytowane) Przez 30 lat nie miałem problemu z klarownością,po co używać świństwa typu pektopol.W uzyskaniu większej wydajności pomaga fermentacja w miazdze. Edytowane 30 Października 2011 przez maxhot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pastaga Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 Jeśli już robić cydr z gotowego/kupnego soku to może warto zastanowić się nad czymś takim: http://www.slonecznatlocznia.pl/ Sprzedają to m.in. w Auchanie za 19zł/5l (teraz jest nawet promocja 17zł). Smakowo są bardzo dobre. Wg. producenta: Sok jabłkowy NFC 100% Naturalny, nieklarowany sok jabłkowy, tłoczony na zimno ze świeżych owoców, bez dodatku konserwantów, koncentratu, cukru i wody. Smak i barwa soku zależy od wybarwienia oraz odmiany owoców. Sok zawiera naturalnie występujące cukry. Pasteryzowany, osad na dnie opakowania jest zjawiskiem naturalnym. Świeżość do 21 dni po otwarciu zachowuje dzięki pakowaniu w worek Bag-in-box. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 (edytowane) Cześć Zmontowałem tarkę do jabłek, wałek od ciasta z wkręconymi wkrętami, napędzana wiertarką. Tarkowanie 5 skrzynek jabłek (ok 100 kg) zajęło mi nieco ponad 1h. Edytowane 30 Października 2011 przez bielok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 Cześć. Wina jabłkowe świetnie się klarują, jednak potrzebują czasu. Ot cała filozofia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marmur Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 Cześć Zmontowałem tarkę do jabłek, wałek od ciasta z wkręconymi wkrętami, napędzana wiertarką. Tarkowanie 5 skrzynek jabłek (ok 100 kg) zajęło mi nieco ponad 1h. Masz może jakieś fotki tego wynalazku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 Cześć Cześć Zmontowałem tarkę do jabłek' date=' wałek od ciasta z wkręconymi wkrętami, napędzana wiertarką. Tarkowanie 5 skrzynek jabłek (ok 100 kg) zajęło mi nieco ponad 1h.[/quote'] Masz może jakieś fotki tego wynalazku? Nie, nie mam, konstrukcja oparta o filmiki z youtube, tylko jak tu u mnie, brzydsza od wszystkich innych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemski Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 Cześć. Wina jabłkowe świetnie się klarują, jednak potrzebują czasu. Ot cała filozofia. czy masz na myśli klarowanie w czasie fermentacji (chodzi o jakąś dłuższą cichą czy może kilkukrotne zlewanie znad osadu...) czy o klarowanie już w butelce? - jednym słowem jak w praktyce zrobić tak aby mętny sok z wytłoczyn dał w miarę klarowny cydr? przem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxhot Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 czy masz na myśli klarowanie w czasie fermentacji Klarowanie w czasie fermentacji pierwsze słyszę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateos Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 Dobre efekty uzyskasz przez wymrażanie (bardzo mocne schłodzenie na pograniczu fazy ciekło-stałej), co prawda robiłem to w zimie(wynosiłem butelki na mróz) ale w zamrażalniku tez powinno się udać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavulonek Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 Jabłkowy się nie sklarował? Ja już mam w butelkach swój gruszkowy. Jest lekko mętny (a spodziewałem się dużej mętności po tym, co otrzymałem na wyjściu z sokowirówki). Jako napój jest pijalny, ale szału nie ma, bo użyłem zwykłych drożdży do wina. I właśnie zajeżdża jak wino. Sam sok gruszkowy miał 18°Blg, nie rozcieńczałem niczym i nie zmierzyłem FG, ale jest dość wytrawny, więc zakładam że zszedł do 0, co daje ponad 9%alk. Na przyszły rok logistycznie lepiej ustawię, zamówię drożdże cydrowe. Czy ktoś może widział coś takiego jak cydr w polskich sklepach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 Jabłkowy się nie sklarował? Ja już mam w butelkach swój gruszkowy. Jest lekko mętny (a spodziewałem się dużej mętności po tym, co otrzymałem na wyjściu z sokowirówki). Jako napój jest pijalny, ale szału nie ma, bo użyłem zwykłych drożdży do wina. I właśnie zajeżdża jak wino. Sam sok gruszkowy miał 18°Blg, nie rozcieńczałem niczym i nie zmierzyłem FG, ale jest dość wytrawny, więc zakładam że zszedł do 0, co daje ponad 9%alk. Na przyszły rok logistycznie lepiej ustawię, zamówię drożdże cydrowe. Czy ktoś może widział coś takiego jak cydr w polskich sklepach? Technicznie rzecz biorąc niektóre jabole to cydr Albo tak przynajmniej było jakiś czas temu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pastaga Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 (...)Czy ktoś może widział coś takiego jak cydr w polskich sklepach? W Lidlu jest teraz w cenie 9,99. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marmur Opublikowano 30 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2011 Widziałem coś cydropodobnego w Świecie Alkoholi w Rybniku ale na składzie widziałem kilka E. Do tego w puszcie (co ciekawe zaklejonej banderolą ) w cenie ok. 7 zł za 0,5 l. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 Czeć czy masz na myśli klarowanie w czasie fermentacji Klarowanie w czasie fermentacji pierwsze słyszę. To przez 30 lat mało słyszałeś. Oczywiście chodzi o fermentację cichą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxhot Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 On napisał czy chodzi o klarowanie podczas fermentacji,na ciche wino zaczyna się klarować.Im częstsze zlewanie znad osadu tym szybsze dojrzewanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavulonek Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 Technicznie rzecz biorąc niektóre jabole to cydr Albo tak przynajmniej było jakiś czas temu. Ale jabole nie są gazowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 1 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2011 Witam. On napisał czy chodzi o klarowanie podczas fermentacji,na ciche wino zaczyna się klarować.Im częstsze zlewanie znad osadu tym szybsze dojrzewanie. czy masz na myśli klarowanie w czasie fermentacji (chodzi o jakąś dłuższą cichą czy może kilkukrotne zlewanie znad osadu...) On właśnie pytał o fermentację cichą i zlewania z nad osadu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxhot Opublikowano 20 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2011 (edytowane) Ciekawy i prosty do zrobienia młynek,skuteczny w działaniu Bez komentarza. :-) po co sie męczyć na tarce. Napędzane wiertarkami. Prasa wersja z podnośnikiem pneumatycznym,bez wysiłku. Edytowane 3 Grudnia 2011 przez maxhot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się